Nie czytałem jeszcze żadnego Dylana, warto kupić?
Dylan Dog to naprawdę świetne, ale jednak czytadło. Myślałem że za drugim razem Egmont weźmie się za Dylana tak jak trzeba i wyda to formie Fantasy Komiks czyli "dużo czytania za małe pieniądze"... spokojnie można było to wypuścić na takim papierze jak Giganty czy TM-Semici - powiedzmy 3 albumy za 29,99. A w obecnej formie nie wróżę długiej kariery na naszym rynku Dylanowi (niestety).
Polecam Powrót Potwora i Partię ze śmiercią.
No faktycznie Egmont przesadził w tym wypadku z ceną (4cz. -około 200str.), a cena w zasadzie zbliża się do komiksów wydanych w twardej oprawie i w A4. A przecież te serie miały być tanią alternatywą dla tych "ekskluzywnych wydań" ! A tu różnica cenowa już teraz prawie się zaciera.
I zaprzecza zupełnie idei tych kolekcji - czyli utrzymania jednostkowej ceny za album w granicach 15-17zł o czym pisał Kołodziejczak w odpowiedziach. Jeśli Wydział miałby kosztować 80zł to ja już wolałbym żeby był wydany tak jak Blueberry, czyli w cenie 99zł, w formacie A4, twardej oprawie i dobrej kredzie (bo nie zapominajmy że papier w tych kolekcjach to cieniutka kreda). Mucha wydaje w kwietniu podobnego objętościowo Iron Mana za podobną cenę w DUŻO wyższym standardzie wydawniczym (twarda oprawa, gruba kreda). Egmont na chwilę obecną staje się najdroższym wydawnictwem w Polsce (obok Timofa/Mroji) co jest tym bardziej niezrozumiałe, że zapewne mają najlepsze umowy z drukarniami, dystrybutorami i największe nakłady. Łudzę się jeszcze, że Wydział Lincoln będzie w formacie A4 co usprawiedliwiałoby tak wysoką cenę.