Beck, ja też uważam, że Egmont wydaje najgorsze gówno z Batmanem. Ale jak widać musi im się to sprzedawać, albo musi być inny powód, dla którego tak uporczywie ignorują internetowe popiardywanie garstki fanów.
I tak, to jest garstka fanów. To nie są tysiące, ani nawet setki miłośników.