Na każdy film Burtona czekam z niecierpliwością, ale trochę mnie już męczy to, że wszystkie jego filmy to jest jedna bajka, w identycznej stylistyce, z tą samą obsadą, muzyką itp.. Dlatego z jego ostatnich dokonań najbardziej podobała mi się "Duża ryba". "Sweeney Todd" było zupełnym dnem i jak dla mnie gorzej już być nie może, więc z "Alicją..." wiążę pewne nadzieje.