No nie mogę...
Teraz nagle zachciewa wam się trykotu, bo fantasy już nie fajne :DDDD A kiedyś to było: "Marvel i DC sucks, przydałoby się trochę francuskiego komiksu środka..."
Jako bardzo doświadczony czytelnik (zarówno fantasy jak i komiksów), poświęciwszy 2 prace naukowe komiksowi, szanujący nad wyraz dzieła pana Moora, JeanVanHamme'a, Kuberta, Moebiusa i reszty panteonu sław stwierdzam:
Fantasy Komiks jest rewelacyjny!
I nikt mi za tę opinię nie płaci
Robitkowie - mocne 9 (no klasik, ale co z tego)
Legendy - mocne 9 z elementami 10 (akcja zakindziala jak w dobrych komiksach lat 90)
Samuraj - 9 (za oryginalność właśnie, czuć że historię wymyśla europejczyk, Japonia to jedynie tło, podobnie jak Śródziemie)
Lasy - 7 (chociaż w 4 tomie poziom Lasów skacze do góry)
Jeśli chodzi o humorystyczne, to nie wiem po co to w ogóle, słabe i nieśmieszne, ale zajmują zaledwie 5% komiksu, można nie czytać.
Egmont nie wyleczył się również z dosyć prostackiego nawyku wczesywania reklamy w swoje niby publicystyczne teksty. Każdy wie co to Lanfeust z Troy, albo Baśnie, już lepiej gdyby skompilowali klasyczne reklamy, a publicystykę zostawili na przekazywanie rzeczowych, wiarygodnych treści, np. ze świata Le Soleil.
W ogóle mogliby nad marketingiem popracować, bo cały branding + komunikacja z klientem jest typowo egmontowska = niewyraźna.
Przez to, nawet na tym forum światłych ludzi, nie każdy rozumie FK i po co właściwie się wziął.
Szczerze mówiąc, ja też nie jestem pewien, wiem za to że nie jest dla dzieci, głównie stąd, że do komiksu nie ma doczepionych gadżetów detektywa i żadnych innych insertów.
Ale co tam. Merytoryka jest najważniejsza, a ta jest na wysokim poziomie. A w przeliczeniu jakości do ceny FK staje się moim numerem jeden, zjadając gładko napompowane tekturą albumy Muchy, czy przewrażliwione Posty (spoko, spoko, puszczam oko, osobiście kocham wszystko co z dymkami, ale FK zasługuje na brawa również od nas, dojrzałych komiksowciągaczy)
pozdro