To prawda, że dwa ostatnie były dość poważne (w końcu decydująca bitwa itp.), ale na początku to anime miało luźny klimat jRPG z serii Tales of... (tu wkleić dowolne słowo), a im dalej tym bardziej się to zatraca. A to jak dotarli do kwatery głównej tej organizacji chroniące Eden Raidów było beznadziejne.