Autor Wątek: Zapaść rynku?  (Przeczytany 218505 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Jarek Obważanek

Odp: Zapaść rynku?
« Odpowiedź #615 dnia: Październik 14, 2010, 12:32:32 pm »
Nie wiem, czy ci ludzie nie czytają forów, na których piszą, czy czytają i nic nie rozumieją?
Jedno i drugie.
WRAK.PL - Komiksowa Agencja Prasowa

Offline wilk

Odp: Zapaść rynku?
« Odpowiedź #616 dnia: Październik 14, 2010, 01:21:39 pm »
Normalnie rączki opadają jak się czyta fora komiksowe...

Od paru miesięcy jest temat o zapaści rynku, w którym wydawcy i osoby zaangażowane w produkcję komiksów mówią, że jest zapaść, a pozostali (w większości) piszą, że jest super i żadnej zapaści nie widzą. Potem T. Kołodziejczak w wywiadzie tłumaczy wszystko jeszcze raz, wyjasnia że Egmont będzie zmniejszał ofertę, pisze z czego to wynika, a i tak po ogłoszeniu zapowiedzi pojawiają się komentarze typu "marne pakiety ala listopad i grudzień" oraz ironiczne pytania jak "czy może jednak zaskoczycie nas jakmiś ciekawymi zestawami komiksów?"

Nie wiem, czy ci ludzie nie czytają forów, na których piszą, czy czytają i nic nie rozumieją?
No tak, w sumie to najlepiej by było jakby czytelnicy na nic nie narzekali, siedzieli cicho ze zrozumieniem przytakując wydawcy, kupowali wszystko jak leci i jeszcze dziękowali, że łaskawy wydawca cokolwiek wydaje.

Każdy czytelnik ma prawo zarówno pomarudzić na ofertę jak i ją pochwalić. Nie ma w tym nic z "nieczytania poprzednich postów" ani "niezrozumienia".

Offline Kokosz

Odp: Zapaść rynku?
« Odpowiedź #617 dnia: Październik 14, 2010, 01:36:34 pm »
No tak, w sumie to najlepiej by było jakby czytelnicy na nic nie narzekali, siedzieli cicho ze zrozumieniem przytakując wydawcy, kupowali wszystko jak leci i jeszcze dziękowali, że łaskawy wydawca cokolwiek wydaje.

Już mi nie dopisuj czegoś, czego nie powiedziałem.

Pewnie, że każdy może napisać, ze mu się to i to nie podoba. Ale jaki sens ma pisanie o tym, że komus sie nie podoba ograniczenie oferty wydawnictwa, jeśli z wyprzedzeniem wydawca zapowiedział, że ograniczy ofertę i wyjaśnił dlaczego to nastapiło?

Narzekanie na skromne pakiety Egmontu to (że teraz ja sobię pozwolę dopisać własną interpretację czyjegoś postu) postulat typu "nie ważne, że komiksy się nie sprzedają, chce żebyście wydawali jak najwięcej aż się nie udławicie".

Jaki sens ma pytanie czy Egmont poszerzy ofertę skoro TK w wywiadzie mówił, że ograniczy?

Nie wspomnę już o zgryźliwej "prośbie" o "ciekawe" pozycje (rozumiem, że w odróżnieniu od poprzednich).

W dodatku (nie wiem, czy celowo) post umieszczony w wątku "Pytania do wydawnictwa" w którym teoretycznie inni forumowicze (np. ja) nie powinni odpowiadać aby zabrać głos w dyskusji.

Offline Memling

Odp: Zapaść rynku?
« Odpowiedź #618 dnia: Październik 14, 2010, 02:04:13 pm »
Polski rynek komiksowy zapada się pod ciężarem ważności jego animatorów - oto moja diagnoza.
http://polskikomiks.info/ - informacje o polskim komiksie

Offline wilk

Odp: Zapaść rynku?
« Odpowiedź #619 dnia: Październik 14, 2010, 02:51:46 pm »


Pewnie, że każdy może napisać, ze mu się to i to nie podoba. Ale jaki sens ma pisanie o tym, że komus sie nie podoba ograniczenie oferty wydawnictwa, jeśli z wyprzedzeniem wydawca zapowiedział, że ograniczy ofertę i wyjaśnił dlaczego to nastapiło?

Narzekanie na skromne pakiety Egmontu to (że teraz ja sobię pozwolę dopisać własną interpretację czyjegoś postu) postulat typu "nie ważne, że komiksy się nie sprzedają, chce żebyście wydawali jak najwięcej aż się nie udławicie".


Nie wszystko musi mieć sens. Każdy ma prawo sobie pomarudzić bo to święte prawo czytelnika.

Poza tym sens to jednak ma. Wydawnictwo otrzymuje sygnały, co czytelnicy (przynajmniej niektórzy) o zaistniałej sytuacji myślą.

Osobiście jest mi przykro z ograniczania oferty i tylko tyle.



Jaki sens ma pytanie czy Egmont poszerzy ofertę skoro TK w wywiadzie mówił, że ograniczy?

Nie wspomnę już o zgryźliwej "prośbie" o "ciekawe" pozycje (rozumiem, że w odróżnieniu od poprzednich).

W dodatku (nie wiem, czy celowo) post umieszczony w wątku "Pytania do wydawnictwa" w którym teoretycznie inni forumowicze (np. ja) nie powinni odpowiadać aby zabrać głos w dyskusji.
A to rozumiem odnosi się do forum Aleii, nie Gildii?

godai

  • Gość
Odp: Zapaść rynku?
« Odpowiedź #620 dnia: Październik 14, 2010, 03:32:41 pm »
Polski rynek komiksowy zapada się pod ciężarem ważności jego animatorów - oto moja diagnoza.

Błyskotliwa. Teraz podaj nazwiska, zastrzelimy i rynek się podniesie. Przy okazji może uda się na przyszłość uniknąć równie błyskotliwych diagnoz.

Poza tym sens to jednak ma. Wydawnictwo otrzymuje sygnały, co czytelnicy (przynajmniej niektórzy) o zaistniałej sytuacji myślą.

Hm, nie wiem, ale to wydawnictwo nie kieruje się raczej pobożnymi wymysłami czytelników, tylko rynkiem - a konkretnie ekonomią i nie wydaje mi się, żebym pamiętam sytuację, żeby z forumowego popiardywania coś w Egmoncie wynikło. Ale popraw mnie, jeśli się mylę.

Za to ma to doskonały aspekt terapeutyczny - nie zrobili jak mówiłem i teraz mają za swoje, ja to bym to zrobił lepiej. (No i w przypadku 99.9% użytkowników aż muszę dodać "Ale nie zrobiłeś i nigdy nie zrobisz" - chociaż wiem, że nie powinienem, bo wtedy niszczę ten efekt terapeutyczny).

Offline wilk

Odp: Zapaść rynku?
« Odpowiedź #621 dnia: Październik 14, 2010, 04:32:56 pm »

Hm, nie wiem, ale to wydawnictwo nie kieruje się raczej pobożnymi wymysłami czytelników, tylko rynkiem - a konkretnie ekonomią i nie wydaje mi się, żebym pamiętam sytuację, żeby z forumowego popiardywania coś w Egmoncie wynikło. Ale popraw mnie, jeśli się mylę.


Nie wiem czy propozycje i uwagi czytelników mają jakiś wpływ na decyzje Egmontu. Nawet jeśli nie bezpośrednio, to myślę, że opinie "hardcorowych" czytelników (w sensie: kupujących stosunkowo dużo i udzielających się w sieci) stanowią dla wydawnictwa jakąś informację o reakcjach tej części rynku. Chyba lepiej dla wydawnictwa, że wie jakie są reakcje, niżby nie miało o nich pojęcia. Pozwala to lepiej rozeznać rynek. Chyba.  :smile:

Offline xionc

  • Redakcja KZ
  • Radca bracki
  • *
  • Wiadomości: 4 564
  • Total likes: 1
  • Świecki krzewiciel wiary
    • age of reason
Odp: Zapaść rynku?
« Odpowiedź #622 dnia: Październik 14, 2010, 05:27:05 pm »
Oczywiscie, ze Egmont sie tym kieruje, pamietam jak na poczatku Kolodziejczak odzegnywal sie od komiksu amerykanskiego. Teraz wydaje go bez skrupulow.
Twoje zapytanie nie jest wystarczająco specyficzne. Spróbuj użyć dłuższych słów.

Offline skil

Odp: Zapaść rynku?
« Odpowiedź #623 dnia: Październik 14, 2010, 06:16:50 pm »
Oczywiscie, ze Egmont sie tym kieruje, pamietam jak na poczatku Kolodziejczak odzegnywal sie od komiksu amerykanskiego. Teraz wydaje go bez skrupulow.
Eee? Przecież tak naprawdę to nadal nie wydaje.
qui hic minxerit aut cacaverit, habeat deos superos et inferos iratos

Offline xionc

  • Redakcja KZ
  • Radca bracki
  • *
  • Wiadomości: 4 564
  • Total likes: 1
  • Świecki krzewiciel wiary
    • age of reason
Odp: Zapaść rynku?
« Odpowiedź #624 dnia: Październik 14, 2010, 06:25:22 pm »
Moze nie wszystko co bysmy chcieli, ale troche tego jest. Zajrzyj do katalogu na ich stronie.
Twoje zapytanie nie jest wystarczająco specyficzne. Spróbuj użyć dłuższych słów.

Offline strz1

Odp: Zapaść rynku?
« Odpowiedź #625 dnia: Październik 14, 2010, 06:40:40 pm »
Mowienie o ograniczonej ofercie to jedno a wydanie 4 albumow komiksowych w przeciagu 2 miesiecy to cos innego. Zwlaszcza jesli wezmie sie pod uwage, ze albumy te byly zapowiadane ze sporym wyprzedzeniem i czesc ukazala sie opozniona. Do tego, po kim jak po kim ale po Egmoncie mozna bylo jednak spodziewac sie wiekszej ilosci tytulow. O ile nie zauwazylem by inne wydawnictwa jakos obnizyly ilosc wydawanych pozycji o tyle Egmont wydal w tym roku 1/3 tego co wydal w zeszlym roku? Oczywiscie jest wiecej wydan kioskowych, ale to jednak nie to samo. Patrzac obiektywnie, jesli Ktos nie lubi SW, nie zbieral Thorgala i wyrosl, badz nie jest zainteresowany Donaldem to z Egmontu nic nie kupi. A tak sie niezupelnie zarobi pieniadze.

Mnie w sumie interesuje, czy Egmont bedzie wydawal doslownie kilka sprawdzonych pozycji (Jez, Thorgal, SW od czasu do czasu jacys Mistrzowie) + pozycje kioskowe (w sumie glownie KD+SW) czy zwyczajnie powoli zwija sie z rynku. Naprawde bylbym bardzo niezadowolony z powodu niedokonczenia np Sandmana.. ale troche tak to wyglada.

Bo mimo wszytko uprzedzenie o zmniejszeniu oferty (uprzedzenie bez konkretow) to jedno, a jednak zmniejszenie tej oferty do praktycznie malego grona tytulow i brak zapowiedzi to juz cos innego.

Offline Blacksad

Odp: Zapaść rynku?
« Odpowiedź #626 dnia: Październik 14, 2010, 06:43:37 pm »
Eee? Przecież tak naprawdę to nadal nie wydaje.

Jasssneee... Sandman, Kaznodzieja, Baśnie, Hellblazer, SwampThing, Calvin, Spirit, Batman, Gaiman, Usagi, StarWars.... Ufff... że o Donaldzie nie wspomnę.
Chrzań się, Smirnov

Offline adro

Odp: Zapaść rynku?
« Odpowiedź #627 dnia: Październik 14, 2010, 08:49:25 pm »
Ciekawe co dalej z Basniami, lucyferem, largo winchem, kontynuacją komiksow Leo,swamp thingiem, hellboyem, mureną, skorpionem itp itd
No koncówka roku w egmoncie jest kiepska, ale mam nadzieje, ze nowy rok nie bedzie jakims poczatkiem konca tego wydawnictwa na rynku komiksowym. Dzisiaj w ck odbylem bardzo ciekawa romowe na temat kryzysu. Egmont ostro penetruje rynek kioskowy i chyba zapowiada sie, ze wydawnictwo bedzie ograniczalo roznego rodzaju kolekcje. Wydawca za bardzo skupil sie na drogich tomiskach i rynek nie byl w stanie wchlonac takiej ilosci komiksu. Teraz przyszedl kryzys i pompowany balon po prostu pekl. W tym momencie wydawnictwo chce sie odkuc na zeszytowkach i reedycjach i tak pewnie bedzie wygladal przyszly rok. Pewnie czesc tytulow zostanie przejetych przez inne wydawnictwa, ale generalnie nie ma powodow do optymizmu. Rynek zostal niestety przegrzany. Ilosc czytelnikow jest mocno ograniczona, a komiksow jest po prostu za duzo.
No nic trzeba poczekac na odpowiedzi egmontu na alei i jakies konkretne informacje apropos planow wydawnictwa na 2011 rok.
Ja rozumiem posty z forum alei, czytelnicy denerwuja sie i nie wiedza co sie dzieje
Do tego dochodzi kwestia vatu i empikow.
Sam jestem ciekawy, jak to wszystko bedzie wygladac w 2011 roku.
pzdr  
« Ostatnia zmiana: Październik 14, 2010, 08:52:55 pm wysłana przez adro »
tylko cisza i spokoj moga nas uratować
ALIVE AND KICKING!!!
King of Pop is dead... :(:(
Czesc Semicowi, to JUZ 20 lat!!!!
Czesc Prezydentowi RP i Jego Malzonce!!!
Czesc wszystkim poleglym pod Smolenskiem Bohaterom!!!

Offline Kokosz

Odp: Zapaść rynku?
« Odpowiedź #628 dnia: Październik 14, 2010, 09:36:32 pm »
Egmont ostro penetruje rynek kioskowy i chyba zapowiada sie, ze wydawnictwo bedzie ograniczalo roznego rodzaju kolekcje. Wydawca za bardzo skupil sie na drogich tomiskach i rynek nie byl w stanie wchlonac takiej ilosci komiksu. Teraz przyszedl kryzys i pompowany balon po prostu pekl. W tym momencie wydawnictwo chce sie odkuc na zeszytowkach i reedycjach i tak pewnie bedzie wygladal przyszly rok. Rynek zostal niestety przegrzany.

Teza, że rynek przegrzał się drogimi wydaniami i w związku z tym wydawca szuka innego pola wchodząc do kiosków według mnie może nie być prawdziwa.

TK w wywiadzie mówi: "wyczerpywanie się zasobów najważniejszych/najpopularniejszych serii/autorów/cykli". Według mnie oprócz wszystkich tych problemów o których ostatnio dyskutujemy - kryzys, zaległości w płatnościach empików, VAT na książki - jest jeszcze jedna sprawa: po prostu wszystkie komiksy, które według niego warto było wydać, zostały już wydane (lub też Egmont podjął próbę ich wydania - choć w przypadku niektórych serii jak Lucky Luke czy Skorpion widocznie nie dało się doprowadzić ich do końca). I to prawda - w ciagu ostatnich 12 lat ukazało się kuuupa świetnego światowego komiksu.

A teraz po prostu przyszedł koniec partyzantki (jesli działania Egmontu mozna nazwać partyzantką, ale oczywiście w pozytywnym znaczeniu, czyli publikacji wbrew kiepskim wynikom finansowym) - albo zbuduje się duży stabilny rynek wokół kiosków albo zbieramy zabawki i (w temacie komiksów nie-tylko-dla-dzieci) ograniczamy się do największych bestsellerów - Thorgala, Gaimana i Christy.
« Ostatnia zmiana: Październik 14, 2010, 09:44:09 pm wysłana przez Kokosz »

Offline Jarek Obważanek

Odp: Zapaść rynku?
« Odpowiedź #629 dnia: Październik 14, 2010, 09:40:11 pm »
O ile nie zauwazylem by inne wydawnictwa jakos obnizyly ilosc wydawanych pozycji o tyle Egmont wydal w tym roku 1/3 tego co wydal w zeszlym roku?
Poległem przy tej wnikliwej analizie rynku.

Wydawca   za bardzo skupil sie na drogich tomiskach i rynek nie byl w stanie   wchlonac takiej ilosci komiksu. Teraz przyszedl kryzys i pompowany balon   po prostu pekl. W tym momencie wydawnictwo chce sie odkuc na   zeszytowkach i reedycjach i tak pewnie bedzie wygladal przyszly rok.
  Cytując Leszka – nie czytacie forum, na którym piszecie. Wydawcy w Łodzi   wprost mówili, że nie będą dawać komiksów do Empiku, skoro Empik im nie   płaci. A co się robi, żeby nie dawać komiksów do Empiku? W ogóle się   ich nie wydaje.
 
 
   Pewnie czesc tytulow zostanie przejetych przez inne wydawnictwa,
  ROTFL! Podaj mi jeden tytuł, który ktoś przejął po Egmoncie. Jeden. („Rewolucje” się nie liczą.)
WRAK.PL - Komiksowa Agencja Prasowa