Autor Wątek: Istota (Splice)  (Przeczytany 2079 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Ijon Tichy

  • Słynny gwiazdokrążca.
  • Moderatorzy
  • Radca bracki
  • *
  • Wiadomości: 3 730
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
Istota (Splice)
« dnia: Czerwiec 29, 2010, 09:48:40 am »
Ktoś już obejrzał? Ja byłem wczoraj.

4/5 Warto.
Powinienem najpierw napisać jakiego gatunku to jest film, więc popierwsze- i zdecydowanie- SF, a dalej już trudniej z okresleniem: jest to coś pomiędzy horrorem a thrillerem. Teraz uwaga ode mnie- jeśli chcesz iść: nie oglądaj zwiastunów! Poważnie- nie wiem czemu, ale [wg mnie to] strasznie w nich spoilerują.
Teraz wytłumaczenie dlaczego większość recenzji jest w spoilerze: nie lubię tak robić- uważam że recenzja powinna nie spoilerować, a dać [potencjalnemu] widzowi odpowiedź na pytanie "iść bo mi się spodoba, czy nie- bo to film nie dla mnie?". Jednak za spoilery- a już zwłaszca jeśli chodzi o horror/thriller- powinno być (co najmniej dożywocie), więc postanowiłem zrobić tak. Więc teraz odpowiadam na pytanie "iść czy nie?", a potem "właściwsza recenzja". Jeśli filmy typu SF+thriller Ci się podobają- idź. Horror jest w tym filmie raczej mierny (mimo paru dobrych scen). Jeśli Twoje odczucia co do takiego typu filmów są neutralne- idź: bilet kosztował u mnie (Toruń, Cinema City) 16zł! Wg mnie dziwnie tanio- jakbybyło 20zł to też bym uważał to za dobrze wydane pieniądze. Jednak jeśli thrillery Cię przerażają, a SF (mimo że w filmie przyszłośc nie jest odległa- strzelam że 10 lat) odrzuca, to nie idź- raczej Ci się nie spodoba.

Właściwsza recenzja:
Spoiler: pokaż
Para naukowców- biochemików- stwarza hybrydę z DNA człowieka i iluś-tam zwierząt. Stwór dorasta, okazuje się niegłupi, ale trzeba to [stwora- a piszę "to" ze względu na płeć] ukrywać. Paskudztwo- początkowo chciałem tylko tak okreslać stwora- rośnie i pojawia się parę... sutuacji, które komplikują życie naukowców jak i stwora. Po co to pisę skoro zakładam, że skoro czytasz to widziałeś(-aś)? A no po to, żeby łatwiej pokazać co oceniam na + a co na -. Naukowcy, kojarzący się z logiką, konsekwencją, wykształceniem itd... a zachwują się TAK nieodpowiedzialnie i wykazują momentami tak mało empatii (zabranie stworowi kotka!) czy zrozumienia, że zastanawiałem się ile oni mają lat? Wyglądali jak jakichś dr, ale ciężko w to uwierzyć (seks z tym stworem?! Z własnej woli, koleś co jest z tobą nie tak?! A wcześniej wymyślał o etyce / moralności hmm... właśnie komu? koleżance? dziewczynnie?). Mi było tak ciężko że parę scen wygądało na- powiedzmy- "mocno naciągane". Nie było natomiast- a spodziewałem się- tak zwanego "techno-bełkotu" (, nie jestem specm z bilogii czy chemii, ale nie spałem na lekcjach). Pytania które drażniły mnie w czasie filmu: gdzie to dziwactowo ma poupychane te wszystkie flaki/organy? jest lekkie- ok, ale na tyle żeby latać na tych skrzydełkach? albo tańczyć na TAKICH stopach? [Koniec niewygonych pytań.]
Czy film podejmuje próbę dyskusji na ostanio aktualne tematy typu: klonowanie, GMO czy bioinżynieria? Właściwie to nie wiem- bo niby tak, ale takie postacie jakoś mnie odwodzą od odpowiedzenia "tak"... Jednak jeśli nawet to wg mnie na +, że nie podaje jednoznacznej odpowiedzi.
Co do horrorowego aspektu filmu: jak pisałem- jest mierny, większość horrorowych scen hmmm... "nie udała się"? Nie wyszła jak powinna? Nie żeby nie było dobrych- jak stwór się "rodził"- pokłuta pani dr. ma drgawki, facet ją trzyma i rozgląda się nerwowo za paskudą- dobre. No i kobieta zamknięta w pomieszczeniu z paskudztwem, jak pokazali ujęcie z jej oczu: mądre to było- aż myślałem "zaraz jej na twarz wskoczy!"- poważnie. Ale ta końcówka w lesie...


Kończąc chcę dodać uwagę o budżecie filmu: niewyski, a wg mnie dobry efekt- pokazuje że da się coś zrobić, bez super góry dolarów. I jeszcze odnośnie 3D- poprzednie dwa filmy, na których byłem w kinie były 3D- "Istota" nie- a oglądało się świetnie: wychodzi na to, że 3D to jednak conajwyżej miły dodatek, a nie następny krok dla kinematografi. (Nie że 3D to zbędny syf, ale poprostu dodatek.)
Uśmiechaj się, zawsze! ;)

Offline Radan

Odp: Istota (Splice)
« Odpowiedź #1 dnia: Czerwiec 29, 2010, 11:04:23 am »
Nie biochemików, a biotechnologów...

Ogólnie, to film mi się podobał. Ciekawa tematyka, trzymał w napięciu, itd...
Ale irytowało głupie (tak głupie, że aż mało prawdopodobne) zachowanie naukowców, ich dziwne pobudki i łopatologiczne przesłanie "Nie bawmy się w Boga!!!!11".

Offline Ryceros

Odp: Istota (Splice)
« Odpowiedź #2 dnia: Czerwiec 29, 2010, 11:24:06 am »
O!
Świetny pomysł.
Pójdę dziś do kina!

Offline MooK

Odp: Istota (Splice)
« Odpowiedź #3 dnia: Lipiec 06, 2010, 09:58:48 pm »
Właściwie myślałem, że będzie w miarę przystępną dla przeciętnego widza próbą podjęcia tematu klonowania i ogólnie bioinżynierii. Nie chciałem czytać żadnych recenzji i opisów bo wiedziałem, że zespoilerowany thriller traci połowę uroku.

Teraz wiem, że jednak powinienem. Przed filmem wiedziałem tylko, że jest ciekawy. Mniej więcej do połowy seansu byłem zawiedziony. Problemy etyczne zostały sprowadzone do "ooo nie bawmy się w Boga", zdjęcia, montaż i inne podstawowe element filmu jakoś nie wzbudziły we mnie jakiś pozytywnych odczuć, a pomysły nie były jakoś specjalnie nowatorskie.

Potem przyszła druga połowa filmu... poziom groteski zaczął wzrastać w zastraszającym tempie, aż do finałowej sceny w lesie, przy której przekroczył chyba wszystkie rzeczy jakie widziałem mainstreamowym kinie. Z kina wyszedłem... zdziwiony. Film zawiódł praktycznie wszystkie moje oczekiwania. Nie wywołał przemyśleń na temat klonowania, tylko bardziej na temat "co autor miał na myśli?". Dziwaczne sceny odciągneły uwagę od poziomu realizacji filmu, który był tylko ok.

Ogólnie do tej pory nie wiem na jaki film poszedłem, S-F, thriller, horror ?