Moja relacja z ETC:
Armia Imperial Guard:
HQ:
- x2 CCS (x4 melta) + x2 Chimera
TROOPS:
- x3 Infantry sqad (lascannon)
- x1 Infantry sqad (autocannon)
- x2 PCS (x4 flamer) + x2 Chimera
FAST:
- x2 Vendetta
ELITE:
- x6 Psyker
HEAVY:
- 2x3 Hydra
- Manticora
I runda - Irlandia - Eldarzy (dostawiony) Seize Ground with 5 counters. Deployment: Dawn of War
- Farseer + 5 radnych w Falconie
- Avatar
- Serpent z 6 smokami
- Serpent z 6 Dire Avengersami
- 2x Jet Bike z Canonami
- x2 Wraithlord (lanca, miecz)
Zaczynam i wystawiam 3 chimery na stole aby oświetlić cele. Potem mój przeciwnik chowa wszytko (poza jet bajkami) w Dawn of War i przejmuje inicjatywę. Wyskakuje i zabija jedną Chimerę. Po 2 turach strzelania nie ma już 2 Waraith lordów i Avatara (postawił ich na środku stołu). W tym momenci decyduje się na skrócenie dystansu do mnie i podlatuje trójkątami po moją lewę flankę (3 Hydry + Manticora + infantry sqad). Wtedy wyskakują melty i posyłają na gelbę Fancona z radą + Hydry sadzają Serpenta. Następuje potem ostatnia szarża rady w screen. Kończą ich flamery i pestki. Jedna tura ganiania za niedobitkami i wynik końcowy 20:0 w 5 turze. Genrrlanie przeciwnik nie grał na wysokim poziomie. Wynik 20:0
II runda - Nemcy - SW (dostawiony) Capture and Control. Deployment: Pitched battle.
- x3 Run prist
- x1 wolf prist (kapelan)
- 10 termosów z 2 cyklonami
- 2x4 cawalerię
- dred z autocanonem
- 3x5 grey hunter z flamerem
Zacząłem i postawiliśmy znacznik w przeciwnych rogach stołu (jego za los blockerem). Wystawiłem się klasycznie w dwóch rogach stołu Hydrami + gwardzisci z przodu. Kayu postawił tylko terminatorów z kapelanem i pristem bez błyskawicy. I po raz drugi straciłem inicjatywę na tym turnieju. W pierwszej salwie poszły mi do piachu 1 Hydra + 1 dostała nie strzelanie. Ja w odpowiedzi zacząłem powoli odstrzeliwywać terminatorów. W drugiej turze pojawiła się pierwsza kawaleria i dred, w związku z tym dostała na twarz manticore (nie zabiła nic) i jeden Hydry (zginął jeden z 4 kawalerzystów) i potem psykerzy powiedzieli Ld2. Zgodnie z oczekiwaniami kawaleria zwiała. Potem to samo zrobiem z drugą kwalerią i od 3 turzy zacząłem napierać na jego znacznik. Po mojej piątej turze na stole zostało 2x5 Grey Hunterów na znaczniku i obrany dredd w drugim rogu. Niestety nie zagraliśmy 6 tury. Wynik 14:6
III runda - Hiszpania - WH (wystawiony) Annihilation. Deployment: Spearhead
- x2 Canoneska na packach
- 3x10 sióstr w 2 rhinosach
- Mały inki z dużą obstwą w landku (4 plasmy, 3 flamery)
- Caliduska
- x3 Exorcysty
Po raz trzeci wygrałem zaczynanie i przeciwnik schował się w rezerwach. W 2 tury przestawiłem środek bliżej prawego skorzydła aby móc łapać boki Hydrami. On w 1 rzucie dostał obie canoneski, 2 exorcysty, landka z inkim, 2 odziały sióstr w 1 rhino i Caliduskę. Ta ostatnia popaliła mi psykerów i Hydry z palnika i zaszarżowała. Exorcysty strąciły jedną Vendkę na flatoucie. W odzpowiedzi zaklepałem caliduske kolbami gwardzistów i podstawiłem 4 melty pod landka z rozkazem, niestety melty postanowiły dać ciała i wbiły tylko 1 na jednym glanie. Mantikora zato się popisała i ustrzeliła jednego exora z wybuchem i zabiła jedną z 2 canonesek za nimi stojącą. Druga zginęła od salwy Hydr. W 3 turce wyszło mu już wszytko i straciłem 2 ptaka i imobila na Manticorze + odział z meltami zaczął się bić z siostrami. Land Raider padł dopiero w 5 turze (od Manticory) jak się powiesił na wraku Vedetty turę wcześniej. Generlanie bitwa wygrana spokojnie 4 KP. Wynik końcowy 16:4
IV runda - Dania - BA (wystawiony) Capture and Control. Deployment: Dawn of War.
- Libra na JP (feear, sword of sanguinus)
- mały kapelan na JP
- x2 pristów na JP
- 2x10 asaultowców na JP
- 3x5 asaaultowców w razorach (jedne goły do trzymania swojego znacznika)
- x3 predy z laskami
Kolejny raz zacząłem i wystawiłem na stole 3 Chimerki aby sobie podświetlić ewentualnie cele w 1 turze. Przeciwnik cały się schował do DoW z wyjątkiem 10 assaultowców na packach, których deepował. Kolejny raz przeciwnik przejął mi inicajtywę (już po raz 3 na 3 próby). Wyskoczył 2 razorami + 10 assaultowcami na JP do przodu. Predy odstrzeliły jedną Chimerę. Ja w rewanrzu zabiłem jednego razora (w nocy). No i potem zaczęła się żeźnia w 2 tury straciłem 2 ptaki i Chimerę samemy w kontrze zabijając kilku assaultowców i drugiego razora. W 4 turze pod moim znacznikiem wylądowała 10 na JP z deepa. Kiedy jeszcze nie zdąrzyłem posprzątać poprzednich składów. Jednak szczęsliwie w 4 turze posłałem im pestę z manticory i się chłopaki położyli na ziemi. Wtedy dobiłem w HtH reszytki poprzedników (Libra zabity przez półkownika z Fista, Kapelan i 2 assaultowów przez flamery i infantry sqad. W 5 turze przestrzelałem 10 i wymusiłem liderkę z pomocą ostatnich 2 psykerów przestraszyłem ich z pola i uciekając jeszcze soie zabili prista na tródnycm terenie. Skończyliśmy grę w 5 turze. Jakbyśmy jeszcze pograli to może by odało mi się zablokować jego znacznik (półkownik z drógiego CCS już był niedaleko). Wynik końcowy 12:8
V runda - USA - BA (dostawiony) - Seize Ground with 5 counters. Deployment: Spearhead
- Libra z lanca na JP
- x4 Assaultowcy z meltą w razorze (las, plas)
- x1 Assaultowcy z flamerem w razorze (las, plas)
- x3 Vindikator z Hunter misilem
- x3 Tajfun
Chłopaki ze stanów bardzo fajnie zagrali kiedy wstawili na championa jednyną armię jaką się u niech obawiałem (SW w podach). Gdybyśmy to podejrzewali to bym się wsystawił w 1 kroku i zagrał na patelni.
Klasycznie zaczynałem (juz po raz 5 i przeciwnik się cały schował do rezerw. W 2 turze wyskoczył 2 razorami i Vindykiem na lewej flance do budynku z 3 zamkniętymi ścianmi gdzie na 1 piętrze miał znacznik. Podskoczyłem tam meltami i wysadziłem Vindyka na dy**ch i potem wrzuciłem jeszcze pestę z Manticory która rozmontowała Razora. Reszta armi nic nie widziała. Dowpiero w moje 4 turze mogłem się zacząć częscią armi z nim strzelać co kosztował go 2 uszkodzone razory i 2 speedery zabite. Ja prawie nic nie strzciłem (jedna Chimera i jedna Hydra tylko). W swojej 4 turze wyskoczył resztką armi na prawym skrzydle w sile Vindyk, razor z ekipą z flamerem i speeder. W moje piątej turze wygrywałem 3/2 w znacznikach i zimobilizowałem mu ostatniego speedera i zablokowałem drogę do rama/takshocka pojazdom naziemnym. Zagraliśmy jeszcze 6 turę gdzie poszedł na kontest jednego znacznika (był tam mocno na styk, tak że sędzia musiał sprawdzić czy były tam 3 cale). Bitwa zakończyła się 12:8. Przeciwnik grał bardzo dobrze na cele misji ale tak sobie szło my wybieranie i ocenianie celów do strzelania.
VI runda - Szwecja - SM (dostawiony) - Annihilation. Deployment: Pitched battle.
- x1 Libra z gatem
- x1 scouci ze stormem
- 2x2 tajfun
- 2x5 taktycznych w razorze
- dred z mm w podzie
- dred z mm
- 2 predy pestkopluje
- tunderfire canon
Hehe znów zacząłem (po raz 6) i po raz 3 przecniwk się schował cały do rezerw (poza dredem w podzie który spadł mi jak prezent w 1 turze. Rozstawienie klasycznie szeroko, aby mieć jak najwięcej pola pod ostrzełem. Z przodu wystawione infantry sqady do screnowania. Trzelałem sobie powoli do wszytkiego co wydzodziło i systawało z za impasów. Termosami spadł w 4 turze i też w niej zaszarżował screna na lewej flance. W 5 dostałem tam szarże ostatnich 3 młotkowych a libra walczył z flamerami i potem z CCS gdzie zginął. Bitwa bez szczególnego zagrożenia dla mnie, spokojnie wygrana 16:4.
Wynik końcowy 90 punktów. Najgorszy wynik to 12 (tylko ja i Marcin wygraliśmy wszytkie gry). Szczególnie cieszą mnie dobre wyniki w grach z tródnymi drużynami (Niemcy 14, Szwecja 16, Hiszpania 16, Stany 12)
Rozpiska była idelana po turnieju bym w niej nic nie zmienił, wszytko działało tak jak powinno.
Skark