Ostatnie sceny moga dziac sie w limbo cobba, ale to w takim badz razie skad wzialby sie tam mlody saito i w ogole wszyscy uczestnicy incepcji.
Ba nawet niektorzy sugeruja, ze to cobb byl celem samej incepcji, ale tej tezy chyba nijak nie da sie obronic.
Nijak nie da się obronić? Nie byłbym tego taki pewien :P
Doszedłem do wniosku, że to właśnie COBB jest celem incepcji, nie Fisher. Oglądałem ten film już kilka razy i szukałem dowodów, które potwierdziły by moją tezę, ale mam ich jeszcze zbyt mało, by utkać jakiś interesujący artykuł. Mogę jednak zwrócić uwagę na kilka fragmentów, które mogą dowodzić słuszności moich podejrzeń XD
1. Mimo, że incepcja jest rzekomo przeprowadzana do Fishera, to do Cobba NIKT nie strzela. Ani razu. Sytuacja ta nie zmienia się, nawet gdy członkowie ekpiy schodzą w następne poziomy snu: na pierwszym poziomie, rzekomym śnie Yusufa, wszystkie projekcje skupiają się NA NIM. Jak to możliwe? Dlaczego projekcje Arthura na 2 poziomie atakują JEGO? To samo dzieje się na poziomie 3, gdzie Eames odpiera ataki swoich (przynajmniej pozornie) projekcji. Co z Fisherem? On TEŻ jest atakowany, od samego początku. Zwróćcie uwagę, że od początku snu Fisher praktycznie ani na moment nie jest sam, ciągle towarzyszą mu członkowie ekipy. Znajduje się pod takim samym obstrzałem jak Eames czy Arthur... a Cobb? Cobb nawet ratuje Fishera na 2 poziomie przed "porywaczami", którzy w ogóle nie zwracają na niego uwagi... czy tak by było, gdyby Cobb był prawdziwym "intruzem"?
2. Kolejnym szczegółem, wzbudzającym podejrzenia, jest fakt, że po "przebudzeniu" w samolocie, nikt tak naprawdę nie zwraca uwagi na Fishera - wszyscy patrzą na Cobba, posyłając mu tajemnicze uśmiechy, jak gdyby cieszyli się, że mu pomogli (w czym, o tym napiszę za chwilę). Nawet Fisher posyła mu dyskretne spojrzenie na lotnisku... czyżby przypomniał sobie jego twarz ze swojego snu? A może to ON był w śnie Cobba? Może należał do ekipy przeprowadzającej na nim incepcję? Sam Cobb po przebudzeniu wygląda, jakby czuł się lepiej, jakby zrzucił z ramion ogromny ciężar, np. poczucie winy za śmierć Mal.
3. Jeżeli to na Cobbie jest przeprowadzana incepcje, to po co? Już wyjaśniam. Załóżmy, że Saito lub Ariadne są "wyciągaczami", a ich cel: zaszczepić myśl w podświadomości Cobba: "przestań obwiniać się za śmierć swojej żony". Czy elementy układanki do siebie nie pasują? Ariadne bezustannie wypytuje o Mal, ciągle próbuje przemówić mu do rozsądku i uwolnić go od poczucia winy. Być może ekipa postanowiła zrobić całą akcję tak przebiegle, by zmylić Cobba i wmówić mu, że to ON przeprowadza incepcję, aby nie domyślił się, że incepcja jest przeprowadzana na nim. Taki zaawansowany Mr. Charles, na kilku poziomach.
4. To Saito jest tym, który wyciąga Cobba z limbo. Na samym początku filmu widać, że to SAITO przypomina bohaterowi o realnym świecie. Czy to nie dziwne? Po kilku słowach wypowiedzianych przez Saito, Cobb zamiera w bezruchu, jego twarz jest wyraźnie zdziwiona... a on zdaje się przypominać sobie kolejne wydarzenia, które doprowadziły do tej sytuacji. Przez cały film Cobb przypomina sobie poprzednie wydarzenia, aż w końcu rozumie: to nie jest rzeczywistość. Po przebudzeniu w samolocie wygląda na naprawdę oszołomionego.
5. Cobb ciągle twierdzi, że Mal popełniła samobójstwo po tym, jak zaszczepił w jej podświadomości myśl "ten świat nie jest prawdziwy"... czy na pewno ma rację? Może to Mal próbowała zaszczepić w nim tę myśl, chcąc by razem z nią wydostał się z limbo. Podświadomość Cobba jednak odrzuciła tę myśl, gdyż nie byłą jej własną, toteż gdy Mal opuściła limbo SKACZĄC Z OKNA, Cobb mógł wmówić sobie, że naprawdę popełniła samobójstwo... a tak naprawdę opuściła limbo, podczas gdy on nadal w nim tkwi, karmiąc swoją podświadomość swoim wykreowanym światem. Może wszystko, co Cobb widzi jest nieprawdziwe, może limbo Cobba wypełnia całe 2+ godziny filmu, podczas gdy Mal próbuje go z tego stanu wyciągnąć. Może Cobb jest w śpiączce, i nigdy nie wyjdzie ze swojego wyimaginowanego świata, bo już dawno przestało mu zależeć na rzeczywistym świecie... i będzie tkwił w limbo, dopóki ktoś "nie wyciągnie wtyczki".
6. Uważam, że słowa Mal i SAITO (podkreślam, SAITO), "take the Leap of Faith", mogą być sugestiami dla Cobba, aby spróbował wyrwać się z limbo. Dlaczego przewijają się one wśród tak wielu postaci? Czyżby WSZYSCY bohaterowie filmu byli jakoś wplątani w incepcję przeprowadzaną na głównym bohaterze?
Jest jeszcze wiele innych szczegółów, które mógłbym rozpatrzeć, ale w tej chwili nie czuję się na siłach (i nie wszystkie pamiętam).
Tak, ten film jest niesamowity, bo tak naprawdę każdy ma swoje własne teorie na temat fabuły XD Tak jakby Nolan przeprowadził incepcję na nas samych... "The scene of the crime is in your mind" - zabawne, czyż nie? XD