To ja może dorzucę swoje 5 groszy.
Już mi nie przeszkadzają zielono-czerwone wilki, czy żołto-srebrni bladzie. Jeśli ktoś wystawia CAŁĄ taką armię, pomalowaną, spójną i widać, że lord na wilku to lord na wilku i nieda się go pomylić z innymi jednostkami to nie robię problemów.
Generalnie RZYG.pl jest wtedy jak widze armię popożyczaną od ludzi, gdzie oddziały wyglądają jak każdy z innej parafii. Dla mnie takie armie z założenia mają 0 (słownie: zero) z modelarki i nie ma że boli, czy że kumpel. To jest master, chcesz grać armią jaką wymyśliłeś to ją pomaluj!!
Znacznie lepiej gra mi się z np poruszanym tu przykładem armii Vladdiego, która arcydziełem nie jest, ale jest spójna z WYSIWYGiem i cała pokręcona w stylu Vladdiego(który malował to pod wpływem jakiś ostrych dragów), niż z armią napożyczaną od kilku graczy pomalowana na poziomie pro.
Jeśli chcecie wymóc na graczach lepszego poziomu malowania (czy w ogóle malowania na masterach/lokalach) to nie rozdawajcie punktów graczom za pożyczki, czy za niespójne armie. Ludzie może ruszą dupę, przestaną oglądać hello kitty, czy grać na pegazusie i zaczną w końcu malować.
Oczywiście inną sprawą jest jak ktoś przyjdzie z całkowicie pomalowaną pożyczoną armią, która wygląda spójnie (wg mnie powinniśmy popierać raczej takie inicjatywy, gracze chcą próbować innych armii, żeby ewentualnie sie na nie przenieść czy nabrać wiedzy o jej prowadzeniu).
Tyle ode mnie.