Znowu master i znowu dyskusja o punktach za malowanie. Ludzie, dajcie organizatorom zrobić to tak jak im się podoba. Już parę razy robili duże turnieje i wiedzą na czym to polega.
Dorzucając swoje powiem tyle, że w zasadzie każdy model u mnie w armii jest skonwertowany (bądź posklejany z różnych boxów/cześci itd) i wcale mi nie przeszkadza, że nie ma punktów za konwersje, czy jest na nie kładziony mniejszy nacisk. Mimo, że na turniejach dostaję za konwersję prawie max punktów.
Armia ma wygladać ładnie, ale konwersje wcale nie powinny być wymagane bo czasem na siłę trzeba oszpecić świetną figurkę. Jeśli ktoś ma fajny pomysł to ok, niech dostanie WOWa, czy coś innego ale punkty za konwersje są IMHO z dupy.
Widziałem ludzi, którzy robili jakieś cyrki podczas oceny malowania bo gracz upierał się przy tym, że ma zajebistą konwersję terminatora z dwoma power swordami jako lighting clawowca do sędziego a bitwę wcześniej rozmawiałem z nim:
"Co zabrakło Ci clawów do tych termosów?"- spytałem
"No tak, trzeba sobie jakoś radzić" - odpadł ów jegomość.
IMHO sędziowie powinni na maksa promować armie, które widać, że są pomalowane spójnie i że został w nie włożony jakiś wysiłek, ale nie pomazane byle co z przyklejoną głową do pasa u kapitana robiącą za mega konwersję i do tego pół armii pożyczonej... .
Może wtedy gracze nauczą się tego co nauczyli się wszyscy weterani ,że jak chcesz grać na masterze to nie śpisz przez kilka nocy wcześniej żeby to wszystko domalować, bo w dzisiejszych czasach po prostu najłatwiej jest założyć temat z "pożyczkami masterowymi".
Normalnie szlag mnie trafia jak widzę kolesia, który gra np marinami już 2 lata i się pyta na forum, czy ma ktoś pożyczyć pomalowanego preda laski/autos. No k%&wa, grasz tą armią 2 lata to sobie do cholery pomaluj! Przyda się i nie będziesz musiał pożyczać na następny raz.
I gadanie, że ktoś nie ma czasu, czy że figurki są drogie jest za przeproszeniem pie$%^#eniem bo zawsze można zrezygnować z TV, kompa, piwka, stukania lasek przez tydzień albo jeśli się nie ma kasy to można sobie dorobić chociażby malowaniem na zlecenie!
...już mi przeszło...