Noo... Ja im dorabiam zbroje z... folii aluminiowej
Bierzesz dwa paski folii, na tyle długie, by dało je się założyć na szkielecika przez ramię niby szarfę. Powinny one równierz być na tyle szerokie by zasłaniać kawałek ramienia. Zakładasz i przyklejasz wpierw jeden, a potem drugi na drugie ramię. Z kawalków folii możesz też zrobić karwasze, nagolennice i co tam jeszcze chcesz. Ja sam kombinuję nad hełmami. Potem wszystko sprejujesz czarnym podkładem i malujesz.
Jest też drugi sposób, ale ostrzegam, że go nie testowalem. Wycinasz z gazy (zwykłej) lub bandarza ubranko dla szkieleta (coś mi tu lalką barbie zapachniało
), maczasz je w lekko rozrobionym wikolu i ubierasz
w to figurkę. Robisz takie dwie warstwy, malujesz i podobno fajna kolczuga wychodzi.
Możesz tęz przerobić konnicę Imperium lub Bretoni. Po prostu wymieniasz głowy na czaszki z regimentu szkieletów i zastepujesz niektóre kończyny kościastymi. Sam nie próbowałem, ale podobno daje efekty.