trawa

Autor Wątek: Dział powikłań, czyli kto tu zagląda :) vol. 19  (Przeczytany 173294 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Shirosama

Odp: Dział powikłań, czyli kto tu zagląda :) vol. 19
« Odpowiedź #315 dnia: Listopad 11, 2010, 11:26:56 pm »
Czuję się jakbym miał wciąż 15 lat i tak też się zachowuję momentami.
Ja tak się nie czuję, ale właśnie często mi mówią, że moje zachowanie jest podobne.  :lol:
Zaś o 9:30 to... ja się czasem kładę spać.
A ja wstaję o 9.00 do pracy :)

Offline cpt. Misumaru Tenchi

  • Radca bracki
  • ******
  • Wiadomości: 4 041
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Feel the wrath of Shul Shagana!
Odp: Dział powikłań, czyli kto tu zagląda :) vol. 19
« Odpowiedź #316 dnia: Listopad 12, 2010, 12:14:45 am »
Nie ma to jak wieczorna przekąseczka do piwka przy oglądaniu anime: dwie kromeczki pełnoziarnistego pieczywa grubo posmarowane nutellą. Pycha. Ale obawiam się że jak już skończę to drugie piwko, to niestety będę musiał iść zjeść konkretną kolację. Ale spoko, najwcześniej to tak dopiero za dwie godzinki - jeszcze kilka odcinków przedtem wepchnę.
Loli time is anytime and anytime is loli time.

Offline Hunter Killer

Odp: Dział powikłań, czyli kto tu zagląda :) vol. 19
« Odpowiedź #317 dnia: Listopad 12, 2010, 12:33:18 am »
heh, ja wstawałem o 6;30 i na 8;30 do roboty, ale za to wychodziłem o 16 i miałem wszystko gdzieś.
I mimo iż studia skończyłem i pracuje, też w cale nie uważam się za jakiegoś super dorosłego, ot, kolejny etap w życiu. jak to po urodzeniu idzie: szkoła=gimnazjum-liceum-studia-praca- i zostaje nam kilka lat wesołej starości na resztkach rzucanych nam przez rząd, tak aby dotrzymać do śmierci.

Ja do pracy mam taki stosunek iż wychodząc zostawiam obowiązki i polecenia w robocie, nie mam ani chęci ani czasu na myślenie o robocie w domu. Fakt, czasem ponarzekam iż jutro muszę zrobić to czy tamto, no ale w końcu nikt nie będzie mi płacił za samo siedzenie.
No chyba, że ktoś zna taką robotę, to tam na PW info poproszę.  :wink: :lol:
Walka to nie tylko siła ognia, to także, a może przede wszystkim, myślenie.
There is no 'overkill'. There is only 'open fire' and 'I need to reload' - motto Tau


Offline cpt. Misumaru Tenchi

  • Radca bracki
  • ******
  • Wiadomości: 4 041
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Feel the wrath of Shul Shagana!
Odp: Dział powikłań, czyli kto tu zagląda :) vol. 19
« Odpowiedź #318 dnia: Listopad 12, 2010, 12:51:44 am »
I mimo iż studia skończyłem i pracuje, też w cale nie uważam się za jakiegoś super dorosłego, ot, kolejny etap w życiu.
Ja to traktuję jako niezbędne źródło utrzymania. Bez pracy nie da się żyć. Nic więcej i nic mniej - idę bo trzeba. Spotykam fajnych ludzi, chodzimy sobie razem na przerwy śniadaniowe i fajki, ale wymieniliśmy się numerami telefonu i równie dobrze możemy kontynuować znajomość w innych, nieco bardziej sprzyjających warunkach. Praca to po prostu źródło utrzymania. Koniec, kropka - prawdziwe życie z prawdziwym mną toczy się po wyjściu z pracy, a na jej czas zostaje niejako zapauzowane.

Cytuj
jak to po urodzeniu idzie: szkoła=gimnazjum-liceum-studia-praca- i zostaje nam kilka lat wesołej starości na resztkach rzucanych nam przez rząd, tak aby dotrzymać do śmierci.
"państwo żywi i ubiera
 nie obciążaj go
 umieraj"
Big Cyc - Durna Piosenka (track 2) z pierwszego (najlepszego) albumu zatytułowanego Z Partyjnym Pozdrowieniem: 12 Hitów w Stylu Lambada Hardcore, 1990

Cytuj
Ja do pracy mam taki stosunek iż wychodząc zostawiam obowiązki i polecenia w robocie, nie mam ani chęci ani czasu na myślenie o robocie w domu. Fakt, czasem ponarzekam iż jutro muszę zrobić to czy tamto, no ale w końcu nikt nie będzie mi płacił za samo siedzenie.
Dokładnie. Patrz powyżej: robota to tylko niezbędna konieczność do przeżycia. Mogę ją lubić, mogę nienawidzić, ale te uczucie zostają razem z nią w chwili gdy udaję się do domu.
« Ostatnia zmiana: Listopad 12, 2010, 01:52:49 am wysłana przez cpt. Misumaru Tenchi »
Loli time is anytime and anytime is loli time.

Offline wyspa

Odp: Dział powikłań, czyli kto tu zagląda :) vol. 19
« Odpowiedź #319 dnia: Listopad 12, 2010, 08:46:35 am »
Ja do pracy mam taki stosunek iż wychodząc zostawiam obowiązki i polecenia w robocie, nie mam ani chęci ani czasu na myślenie o robocie w domu. Fakt, czasem ponarzekam iż jutro muszę zrobić to czy tamto, no ale w końcu nikt nie będzie mi płacił za samo siedzenie. 
No chyba, że ktoś zna taką robotę, to tam na PW info poproszę.  :wink: :lol:
Dokładnie. Patrz powyżej: robota to tylko niezbędna konieczność do przeżycia. Mogę ją lubić, mogę nienawidzić, ale te uczucie zostają razem z nią w chwili gdy udaję się do domu.
No to macie fajnie... ja niestety mam tak iż 24h/7 jestem pod telefonem i poza pewną liczbą zleceń o których wiem wcześniej i konserwacji nikt, ani ja ani nawet bóg nie wie kiedy zadzwonią i będzie trzeba jechać więc niestety olanie pracy po wyrobionej 8 godzinnej normie nie wchodzi w rachubę. 
No ale że robię w systemach alarmowych na terenie trzech województw nie mogę sobie olać bo od momentu zgłoszenia mam wyznaczony czas na dojazd i naprawę.

Offline Wilk Stepowy

  • Starszy Gildii
  • *******
  • Wiadomości: 13 885
  • Total likes: 1
  • Płeć: Mężczyzna
  • wilk bez zębów
Odp: Dział powikłań, czyli kto tu zagląda :) vol. 19
« Odpowiedź #320 dnia: Listopad 12, 2010, 10:47:23 am »
Ja mam podobnie - choć wolne to zdążyłem już kilka e-maili wysłać. No ale mam o tyle dobrze, że ta praca zazwyczaj nie męczy i daje kupę frajdy. Mam nadzieję, że kiedyś będę mógł powiedzieć jak kilku moich co bogatszych klientów, że nie pracuję, tylko robię co lubię, a przy okazji mi za to płacą :smile:

Offline Ganossa

Odp: Dział powikłań, czyli kto tu zagląda :) vol. 19
« Odpowiedź #321 dnia: Listopad 13, 2010, 09:56:21 pm »
Zna ktoś może sposób na alkoholowego helikopterka bo zaraz odlecę.
Just because I don't care
doesn`t mean I don't understand.

Offline Wilk Stepowy

  • Starszy Gildii
  • *******
  • Wiadomości: 13 885
  • Total likes: 1
  • Płeć: Mężczyzna
  • wilk bez zębów
Odp: Dział powikłań, czyli kto tu zagląda :) vol. 19
« Odpowiedź #322 dnia: Listopad 13, 2010, 10:19:53 pm »
Heh, w zeszłą sobotę wypiłem tyle, że w niedzielę obudziłem się pijany :P A taki helikopter to paskudna sprawa. Ja miałem to szczęście, że impreza miała porządnie zastawiony stół tak więc pomimo wypicia 0.75 człowiek czuł się jedynie podpity i poszedł spać ze zmęczenia bardziej. Dopiero w nocy % zrobiły swoje i rano było hmm bardzo dziwnie :) Za to obeszło się bez kaca.

Offline Hunter Killer

Odp: Dział powikłań, czyli kto tu zagląda :) vol. 19
« Odpowiedź #323 dnia: Listopad 13, 2010, 11:38:42 pm »
Polecam 2KC i odleżeć swoje, co najwyżej puścić w sedes zawartość żołądka i będzie git.
Nie wiem, ja tam zawsze mam problem żołądkiem na drugi dzień ja więcej popije, ale z rana jak puszę ze dwa razy modły do boga ralph'a to dość szybko przechodzi. Zwykle ok 12-13 zwlekam się z wyrka i idę coś zjeść.
A jeszcze herbatka jest dobra, gorąca, czarna nie słodzona herbata, by pobudzić układ pokarmowy do pracy. :)
Walka to nie tylko siła ognia, to także, a może przede wszystkim, myślenie.
There is no 'overkill'. There is only 'open fire' and 'I need to reload' - motto Tau


Offline Jackal

Odp: Dział powikłań, czyli kto tu zagląda :) vol. 19
« Odpowiedź #324 dnia: Listopad 14, 2010, 12:13:26 am »
Shadow of the Colossus - mam pytanie czy w tym można rozwija swoją postać? Techniki ? zdrowie? siłę?

Offline Ganossa

Odp: Dział powikłań, czyli kto tu zagląda :) vol. 19
« Odpowiedź #325 dnia: Listopad 14, 2010, 06:42:47 am »
Dziwnym trafem po piciu zawsze wcześniej wstaję.
Chyba wczoraj nie uściśliłem do końca. Bo chodziło mi o to żeby ktoś zatrzymał sufit, który kręcił się jak oszalały.
Just because I don't care
doesn`t mean I don't understand.

Offline cpt. Misumaru Tenchi

  • Radca bracki
  • ******
  • Wiadomości: 4 041
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Feel the wrath of Shul Shagana!
Odp: Dział powikłań, czyli kto tu zagląda :) vol. 19
« Odpowiedź #326 dnia: Listopad 14, 2010, 06:50:48 am »
Ja też po ostrej bibie nie mogę długo spać, 5-6 godzin to max. Kac nie pozwala.
Ale, ale - pamiętasz że wczoraj wysyłałeś całuska Hunterowi? Ciekaw jestem jak się z tego wytłumaczysz. Czyżby na światło dzienne wychodziły podświadomie skrywane fantazje i pragnienia?  :badgrin:
Loli time is anytime and anytime is loli time.

Offline Ganossa

Odp: Dział powikłań, czyli kto tu zagląda :) vol. 19
« Odpowiedź #327 dnia: Listopad 14, 2010, 07:17:04 am »
Każdy sąd przyzna mi rację co do chwilowej niepoczytalności w tym wypadku.
W każdym razie chyba jednak mu się należał skoro go dostał.
Just because I don't care
doesn`t mean I don't understand.

Offline cpt. Misumaru Tenchi

  • Radca bracki
  • ******
  • Wiadomości: 4 041
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Feel the wrath of Shul Shagana!
Odp: Dział powikłań, czyli kto tu zagląda :) vol. 19
« Odpowiedź #328 dnia: Listopad 14, 2010, 07:28:15 am »
Przyznam ci się szczerze, że sam mam na swoim koncie kilka postów (tutaj i nie tylko), za które ze wstydu zapadłbym się pod ziemię. Dlatego już wyrobiłem w sobie pewien nawyk, który nazywa się "wara od klawiatury i postowania, gdy jesteś na bani". Czasami jest ciężko się powstrzymać, ale jak na razie mi się udaje. I nigdy nie żałuję, bo na drugi dzień zazwyczaj doskonale pamiętam co chciałem napisać. Treści które na bani wydawały mi się znakomitym dowcipem, na trzeźwo przyprawiają mnie o ciarki na plecach, kiedy pomyślę co było gdybym jednak je napisał... O wiele lepiej znajdować je nazajutrz tylko w swojej głowie niż na forum, w dodatku litościwie przemilczane przez resztę forumowiczów.
Dobra, chyba najwyższa pora położyć się spać. Przepraszam się właśnie z pierwszym sezonem To-LOVE-Ru z okazji oglądania na bieżąco drugiego. W sumie gdy się zacznie zwracać uwagę na istotne rzeczy (Yami, Mikan oraz rozmaite fetysze którymi ta seria jest wręcz przeładowana, a na większość których spokojnie się łapę), to megagłupawa fabuła przestaje aż tak dawać po oczach i nawet całkiem fajnie się to ogląda. Ale równie dobrze mogę kontynuować po złapaniu kilku godzinek snu.
« Ostatnia zmiana: Listopad 14, 2010, 07:42:31 am wysłana przez cpt. Misumaru Tenchi »
Loli time is anytime and anytime is loli time.

Offline Shirosama

Odp: Dział powikłań, czyli kto tu zagląda :) vol. 19
« Odpowiedź #329 dnia: Listopad 14, 2010, 11:18:40 am »
Przepraszam się właśnie z pierwszym sezonem To-LOVE-Ru z okazji oglądania na bieżąco drugiego. W sumie gdy się zacznie zwracać uwagę na istotne rzeczy (Yami, Mikan oraz rozmaite fetysze którymi ta seria jest wręcz przeładowana, a na większość których spokojnie się łapę), to megagłupawa fabuła przestaje aż tak dawać po oczach i nawet całkiem fajnie się to ogląda.
Trzeba lubić takie haremówki jak to love ru. Może ci się spodoba jeśli nie zmęczy cię główny bohater i irytujące dziewczyny.

Co do oglądania w nocy to tak się dzieje jeśli anime naprawdę jest wciągające, a często tak się zdarzało, że mówiłem sobie iż jeszcze odcinek , a obejrzałem kilka nawet do 3-4 w nocy. Lecz to głównie wtedy jak odcinki były połączone to znaczy kończyły się w takim momencie, że ciężko było przerwać oglądanie.


 

anything