Autor Wątek: Dział powikłań, czyli kto tu zagląda :) vol. 19  (Przeczytany 173165 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Hunter Killer

Odp: Dział powikłań, czyli kto tu zagląda :) vol. 19
« Odpowiedź #825 dnia: Maj 30, 2011, 07:03:13 pm »
Dzielna załogo.
Potrzebna mi jest mała pomoc-przysługa, moja kumpela pisze licencjat o MiA i prosiła abym rozesłał jej ankiete. Z miejsca pomyślałem o naszym skromnym forum.

Niestety jest jeden zonk, ankietkę trzeba pobrać i wypełnić w wordzie, ponieważ bidula musi to później wydrukować (taki wymysł promotora). A po wypełnieniu odesłać na adres podany w ankiecie.

http://chomikuj.pl/Genrou/Dokumenty/Ankieta+dla+fan*c3*b3w+mangi/Ankieta+dla+fan*c3*b3w,651962535.doc

Zatem jakby ktoś miał czas i chęci to ja i kumpela bylibyśmy wdzięczni.
Walka to nie tylko siła ognia, to także, a może przede wszystkim, myślenie.
There is no 'overkill'. There is only 'open fire' and 'I need to reload' - motto Tau


Offline Quithe

Odp: Dział powikłań, czyli kto tu zagląda :) vol. 19
« Odpowiedź #826 dnia: Maj 30, 2011, 09:06:33 pm »
Chyba już gdzieś widziałem tę ankietę. Taki w niej chaos, że zdecydowałem się nie wypełniać. Pytań multum, a do niczego konkretnego nie prowadzą.

Offline Ganossa

Odp: Dział powikłań, czyli kto tu zagląda :) vol. 19
« Odpowiedź #827 dnia: Maj 30, 2011, 09:59:18 pm »
Wypełniłem ale w zamian postaraj się żeby podrzuciła nam już gotową pracę. Ciekaw jestem jakie wnioski wyciągnie na temat naszego środowiska.
Just because I don't care
doesn`t mean I don't understand.

Offline Hunter Killer

Odp: Dział powikłań, czyli kto tu zagląda :) vol. 19
« Odpowiedź #828 dnia: Maj 31, 2011, 12:20:17 am »
Ganossa sam jestem ciekaw co wyjdzie i z samej ankiety i jak ona to rozpatrzy, ale chwile jeszcze pewnie poczekamy. Niemniej dzięki za wypełnienie.

Quithe, wiem, że to nie ideał, a sporo pytań jest jakby taka sama, lub nie do końca sprecyzowana, ale jak mi mówiła koleżanka, te pytanie podpowiadał jej promotor. A miałem okazje poznać tego jegomościa i muszę przyznać iż może ma o czymś niewielkie pojecie, ale uwielbia drążyć temat nawet jak nie wie o czym gada. :/

To ja na licencjacie miałem taki fart, że promotorka znała MiA i w pełni popierała to co pisałem, ba miała taki sam pogląd o wielu sprawach. Ot choćby to goła pupa bulmy w tomiku DB to żadna afera, a stacje TV skoro kupują anime z mordobiciem i seksualnymi podtekstami powinny puszczać to w innej godzinie i z odpowiednim znaczkiem, a nie ciąć i cenzurować, że wychodzi z 24min odcinka ledwo 15 minut. :)
Walka to nie tylko siła ognia, to także, a może przede wszystkim, myślenie.
There is no 'overkill'. There is only 'open fire' and 'I need to reload' - motto Tau


Offline Shirosama

Odp: Dział powikłań, czyli kto tu zagląda :) vol. 19
« Odpowiedź #829 dnia: Maj 31, 2011, 12:30:22 am »
A czy to nie jest wstyd pisać pracę dyplomową na taki temat jak anime/manga ? Ciekawe jak promotor czy inni studenci reagują gdy ktoś wybiera taki temat pracy. Ja pisałem pracę licencjacką o wirusach komputerowych i programach antywirusowych.

Zresztą nawet bym się nie przyznawał, że oglądam anime.  Dopiero jak ktoś pierwszy porusza taki temat to wtedy mogę się wtrącić.


Offline Quithe

Odp: Dział powikłań, czyli kto tu zagląda :) vol. 19
« Odpowiedź #830 dnia: Maj 31, 2011, 12:51:14 am »
Czyli promotor jest do bani, ale dziewczyna też trochę sobie winna, że go słuchała bez pomyślunku. Promotor nawet jeśli nie ma o czymś pojęcia, często z chęcią się dowie (tak jak mój, gdy mu powiedziałem, że chcę pisać magisterkę o rynku anime w Polsce; recenzenta zresztą też zaciekawiła, a obaj byli po pięćdziesiątce i o zerowym poziomie wiedzy na temat m&a). A jeśli ma naprawdę problem z tematem, to go odrzuci i tyle.

anfan, można nawet i przez przypadek profesora wyczaić, który ogląda animce. A studia to nie pedałbuda, gimnazjum i liceum, żeby mieć do czynienia z wyszydzającymi takie hobby. Zresztą nie wiem, co to się porobiło w tych czasach, za moich (rocznik 85., podstawówka 8 lat i liceum 4) nikt nie robił mi żadnych problemów, że się tym interesuję. Z drugiej strony teraz nastoletni emofani mogą mocno przesadzać.

PS. Dobra, wypełnię tę ankietę. Mnie nie było łatwo zebrać ich 200, to co dopiero jej.

Offline cpt. Misumaru Tenchi

  • Radca bracki
  • ******
  • Wiadomości: 4 041
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Feel the wrath of Shul Shagana!
Odp: Dział powikłań, czyli kto tu zagląda :) vol. 19
« Odpowiedź #831 dnia: Maj 31, 2011, 12:56:44 am »
A czy to nie jest wstyd pisać pracę dyplomową na taki temat jak anime/manga ?
Dziwne podejście - wstydzisz się tego czym się interesujesz? Ja też się broniłem z tematu związanego z m&a i jestem z tego dumny.

Cytuj
Ciekawe jak promotor czy inni studenci reagują gdy ktoś wybiera taki temat pracy.
A jak ma podchodzić do tego inteligentny, kulturalny, wykształcony człowiek? Mój się cieszył że się dowie czegoś o mało znanym mu temacie, a kumple robili gały gdy słyszeli, że mam zamiar całą pracę napisać sam, bez podpierania się żadnymi książkami (z których można sobie rżnąć tekst na żywca). Miałem się zmieścić w 50 stronach, a przy i tak mocnym ograniczeniu wyszło bodaj koło 80.

Cytuj
Zresztą nawet bym się nie przyznawał, że oglądam anime.  Dopiero jak ktoś pierwszy porusza taki temat to wtedy mogę się wtrącić.
Bardzo dziwne. Ja tam zawsze mam w robocie mangową tapetę na pulpicie. Ostatnio Madokę, ale chyba zmienię na to.
Jeżeli chcesz aby ludzie normalni traktowali twoje zainteresowania, sam traktuj je normalnie. Gdybym rozumiał to kilkanaście lat wcześniej, to może koniec pedałówy i licek nie byłyby takim koszmarem. Chociaż kto wie - gówniarze w takim wieku mało jeszcze wiedzą, są okrutni z natury i zawsze wyszydzają coś czego nie rozumieją. No ale w pracy mam dorosłych ludzi i z takimi potrafię sobie poradzić bez problemu. Znaczy potrafiłbym, gdyby problemy były. Ale pracuję w tej firmie już od roku i żadnych nigdy nie było. Początkowo trochę się dziwili co to za za rysuneczki mam na pulpicie, ale szybko przywykli.
« Ostatnia zmiana: Maj 31, 2011, 01:05:19 am wysłana przez cpt. Misumaru Tenchi »
Loli time is anytime and anytime is loli time.

Offline Quithe

Odp: Dział powikłań, czyli kto tu zagląda :) vol. 19
« Odpowiedź #832 dnia: Maj 31, 2011, 01:29:16 am »
Wysłałem ankietę. Jeżeli dziewczyna będzie pisać magisterkę, niech ją bardziej ogarnie (łącznie z zasadami tworzenia ankiet czy innych form badań). A promotorowi należy się karny ...(wiecie co).

Chwała za dobrodziejstwa anonimowości w internecie, co, anfan? :wink: Wstydzisz się swojego hobby tak, jakbyś kolekcjonował zużyte prezerwatywy. Dopóki nie zaczniesz rozwodzić się nad poziomem fanserwisu w animcach i smutności hentajców, będziesz bezpieczny. Chociaż nie, zdradź nam branżę w jakiej pracujesz, bo w sumie np. taki blacharz samochodowy może mieć problemy wśród kumpli blacharzy.

O, z ciekawostek, znam ponad 30-letniego murarza, który ogląda animce i nie wstydzi się tego na rusztowaniu :P

Offline cpt. Misumaru Tenchi

  • Radca bracki
  • ******
  • Wiadomości: 4 041
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Feel the wrath of Shul Shagana!
Odp: Dział powikłań, czyli kto tu zagląda :) vol. 19
« Odpowiedź #833 dnia: Maj 31, 2011, 01:36:09 am »
Dopóki nie zaczniesz rozwodzić się nad poziomem fanserwisu w animcach i smutności hentajców, będziesz bezpieczny.
Wiesz co, można się i rozwodzić. Ale takie rzeczy mogę zrobić tutaj, przy ludziach którzy też się tym interesują i mnie zrozumieją. W robocie tylko stwierdzam że to jest japońska animacja niekoniecznie dla dzieci i że nie ma sensu się nad tym rozwodzić, bo mało kogo to zainteresuje. A jak się o coś dopytują, to odpowiadam ogólnikowo, tak żeby udzielić informacji, ale zbytnio nie wgłębiać się w temat. I jakoś wszystkim takim stan rzeczy się podoba, uznają mnie za normalnego człowieka z może trochę niecodziennymi zainteresowaniami, co nie przeszkadza im np. zaprosić mnie na piwko po pracy.
No ale anfan przecież nie pija alkoholu. Tylko lampkę szampana na sylwestra, bo tak wypada.

Powiem ci też szczerze, że nawet kolekcjonowania zużytych prezerwatyw bym się nie wstydził. Nietypowe to byłoby hobby, ale czy robiłbym tym komuś krzywdę?
« Ostatnia zmiana: Maj 31, 2011, 01:39:23 am wysłana przez cpt. Misumaru Tenchi »
Loli time is anytime and anytime is loli time.

Offline Shirosama

Odp: Dział powikłań, czyli kto tu zagląda :) vol. 19
« Odpowiedź #834 dnia: Maj 31, 2011, 01:39:22 am »
Chwała za dobrodziejstwa anonimowości w internecie, co, anfan? :wink: Wstydzisz się swojego hobby tak, jakbyś kolekcjonował zużyte prezerwatywy. Dopóki nie zaczniesz rozwodzić się nad poziomem fanserwisu w animcach i smutności hentajców, będziesz bezpieczny.
Nie trolluj Quithe gdyż przez to nie dajesz się lubić. Mam już dosyć tych twoich głupot mimo, że niedawno się pojawiłeś.
« Ostatnia zmiana: Maj 31, 2011, 01:57:49 am wysłana przez anfan »

Offline obik

Odp: Dział powikłań, czyli kto tu zagląda :) vol. 19
« Odpowiedź #835 dnia: Maj 31, 2011, 07:49:55 am »
ja w swojej pracy maturalnej ustnej z języka polskiego użyłem FMA i Hellsinga jako przykład fantastyki. Przyszło co do czego, to nikt się nie rozwodził czy to manga czy nie.   

Jak zwykle w życiu są fani, którzy pełną parą opowiadają się za swoim hobby, średni i cisi. Więc nie ma co do kogo się rzucać. To  najlepszy dowód na to, że anime i manga w Polsce zyskują jak najbardziej na popularności.   

Offline wyspa

Odp: Dział powikłań, czyli kto tu zagląda :) vol. 19
« Odpowiedź #836 dnia: Maj 31, 2011, 09:17:01 am »
Też nie rozumiem ukrywania się z zainteresowaniem Anime.
Sam z 11 znajomymi (ojcowie założyciele ;)) prowadzę sporą internetową społeczność powiązaną mocno z zagadnieniami militarno-symulacyjnymi skupiającą osoby w wieku od 20 do 40 lat.
Cześć z tych ludzi znam w Realu, części nie i jakoś nikt nigdy mi problemów przez Animce nie robił, a i avatary mam Animcowe i ze 2 plakaty w domu się znajdą...
Ba czasami nawet znajomi podpytują się co bym im poleciał "dla casuali" na próbę do obejrzenia bo są ciekawi tematu. A nawet 2 z moich znajomych notorycznie się pyta o jakieś ciekawsze tytuły bo już kila widzieli i o ile fanserwisówek nie rusza to takie Black Lagoon już z chęcią obejrzą... a oboje to straszni sceptycy byli :D

Offline Sir_Ace

Odp: Dział powikłań, czyli kto tu zagląda :) vol. 19
« Odpowiedź #837 dnia: Maj 31, 2011, 09:20:30 am »
A u mnie na roku m&a nie jest niczym aż tak dziwnym. Zastanawiam się nawet, czy to na pewno taka sama informatyka, co ją anfan studiował. W końcu to wszystko + mało popularne (w tym wszystkie j- ) gry + labiryntówki i żywe RPG + dziwna literatura to nasza gEEkowska domena. Na nudnym wykładzie niektórzy czytają nowe rozdziały Naruto, między zajęciami dyskutuje się o nowych filmach - tych znanych, całkiem niszowych, aktorskich ekranizacjach Marvela i np. nowych tworach Ghibli. Udało się nawet ustalić, że jeden z wykładowców to regularny 4chanowy anon :P

Na szczęście nie ma wśród nas dziwadeł-fanatyków. Nikt nie chodzi w różowej koszulce z loli, nikt nie krzyczy, że anime rox, reszta sux,, albo że X seria jest lepsza od Y. Anime to zainteresowanie jedno z wielu i tak jest traktowane. Na równi z komiksami, grami i piłką nożną. Wszystko to jest takie... naturalne i spora liczba osób może nawet wzięłaby nas za normalnych ludzi :P
I'd like to be a tree

Offline wyspa

Odp: Dział powikłań, czyli kto tu zagląda :) vol. 19
« Odpowiedź #838 dnia: Maj 31, 2011, 09:35:01 am »
To zdziwiłbyś się Ace ilu można spotkać fanów Anime wśród airsoftowców czy właśnie osób interesujących się symulatorami militarnymi :). Choć w sumie dłużej nad tym myśląc to tez swojego rodzaju środowisko militarno-geek'owskie więc naturalnym jest że gdzieś tam się zainteresowania typu Anime wkradną... podobnie zresztą jest tam trochę RPG'owców itd ;)

Offline Quithe

Odp: Dział powikłań, czyli kto tu zagląda :) vol. 19
« Odpowiedź #839 dnia: Maj 31, 2011, 10:57:12 am »
anfan, poruszyłeś ciekawy temat, a moje pytanie było jak najbardziej poważne, a przykładów musiałem jakichś użyć. Podczas prac przy konserwacji zabytków trafiam na osoby o przeróżnych zainteresowaniach (od zbierania gadów, przez sokolnictwo, granie reggae czy walki MMA) i nikt nie obawia się powiedzieć o tym, co go interesuje. Mnie i Hiki podpytują o to, co tłumaczymy i jak wygląda praca nad napisami. Dlatego zastanawia mnie, co to za krąg, w którym się obracasz, że wolisz milczeć. W  sumie jest też opcja, że kiedyś usłyszałeś, jak się nabijają z osób lubiących m&a i nie chcesz poruszać tego tematu.