Autor Wątek: Skład Główny  (Przeczytany 178001 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline NuoLab

Odp: Skład Główny
« Odpowiedź #390 dnia: Wrzesień 30, 2017, 09:55:20 pm »
Jak się w komiksach mordują w najbardziej wymyślny sposób to nikt szat nie rozdziera i nie mówi, że to niezgodne z jego światopoglądem i że jest tam jakiś tajny plan podprogowego szerzenia moralnej zgnilizny.
Dwóch gejów szukających szczęścia i kobieta (dorosła), która również szuka tego szczęścia i jest problem.
Dziwne to.

Nie, problem tkwi w tym że o tym po której stronie barykady światopoglądowej znajduje się dany komiks czytelnik dowiaduje się dopiero po jego zakupie. Żaden opis czy recenzja "Składu głównego" nie zawiera informacji, że porusza on tematykę homoseksualizmu. Podobnie nie dowiemy się przed zakupem, że Śledziu w "Osiedlu Swoboda" wykpiwa sakrament Eucharystii a Mezieres z Christinem drą w "Valerianie" łacha z Trójcy Świętej. Osobiście poczułem się oszukany wspierając własnymi pieniędzmi komiksy i twórców mających odmienny od mojego stosunek do pewnych wartości. W przypadku komiksów ipnowskich jest kawa na ławę, od początku wiadomo jaką linię będą prezentować.
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 30, 2017, 10:03:21 pm wysłana przez NuoLab »

Offline gobender

Odp: Skład Główny
« Odpowiedź #391 dnia: Wrzesień 30, 2017, 10:18:16 pm »
Jest pewna różnica pomiędzy wykpiwaniem eucharystii a prezentacja faktu, że geje istnieją na świecie. Poczułes się tym faktem "oszukany"? Czy faktem, że nie są przedstawieni jak zło wcielone świata?

Offline LucasCorso

Odp: Skład Główny
« Odpowiedź #392 dnia: Wrzesień 30, 2017, 10:25:40 pm »
Tu od razu też ostrzegam: trzymaj sie z dala od Marvela
Pełno tam gejów, kilku bohaterów zostaje ukrzyżowany i zmartwychwstaje, często na wzór Chrystusa.

Pewien ksiądz zaś tak bardzo pożąda nastoletniej Dagger że trafia do czubkow...
Inny pomaga mafii sprowadzać narkotyki w figurze Matki Boskiej....

W tym czasie Jezus przesiaduje w barze z Howardem Kaczką i jeszcze daje się wrobic w placenie rachunku...

Na Pyrkonie się o tym nie mówi, a może powinno...

Since time immemorial, I and others of my race have beheld the myriad wonders of the universe...

Offline winckler

  • Kawaler Bractwa Św. Jerzego
  • ****
  • Wiadomości: 460
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Skład Główny
« Odpowiedź #393 dnia: Wrzesień 30, 2017, 10:26:59 pm »

Nie, problem tkwi w tym że o tym po której stronie barykady światopoglądowej znajduje się dany komiks czytelnik dowiaduje się dopiero po jego zakupie.


Szczwani są. Albo... może... po prostu (o, szalona myśli!) w ich gowach nie ma już barykad.

Żaden opis czy recenzja "Składu głównego" nie zawiera informacji, że porusza on tematykę homoseksualizmu. Podobnie nie dowiemy się przed zakupem, że Śledziu w "Osiedlu Swoboda" wykpiwa sakrament Eucharystii a Mezieres z Christinem drą w "Valerianie" łacha z Trójcy Świętej. Osobiście poczułem się oszukany wspierając własnymi pieniędzmi komiksy i twórców mających odmienny od mojego stosunek do pewnych wartości.

Drobna strata. Ja nieustannie czuję sie oszukiwany, że moje podatki w jakiejś części idą na cudze fantasy role-playing z dziwnymi zasadami, gdzie po chmurkach skacze się do niebiańskich wrót. To jest dopiero przekręt.


W przypadku komiksów ipnowskich jest kawa na ławę, od początku wiadomo jaką linię będą prezentować.

Ta. I że czytać ich nie warto w większości też z grubsza wiadomo.
Ale swoją drogą w udany sposób wrociłeś do zagadnienia granicy przecinającej komiksowy świat, wskazując, gdzie po stronie niejednoznacznosci rodzi się potencjalnie sztuka, a gdzie po stronie czytankowych scenariuszy można najwyżej pokiwać głową nad rzemieślniczą sprawnością. 
„Wszelkie zbieranie jest konserwatywne".

„I absolutnie nie piszę tego złośliwie, tylko tak to obiektywnie wygląda z mojego puntu widzenia".

Offline kostron

Odp: Skład Główny
« Odpowiedź #394 dnia: Wrzesień 30, 2017, 10:30:11 pm »
czy ty nie rozumiesz, że chodzi mi tylko o GLORYFIKOWANIE takiego podejścia do życia, jakie nastaje w tej cholernej wsi?
nie mam nic do gejów, a jednym z moich ulubionych bohaterów jest gej ze Skalpu.
nie zgadzam się z tym, i taka jest MOJA opinia o tym komiksie.
wyrażam ją tu, bo od tego jest forum.

Offline tomb

Odp: Skład Główny
« Odpowiedź #395 dnia: Wrzesień 30, 2017, 10:36:13 pm »
barykady światopoglądowej
Jak się w głowie stawia takie barykady, to nie dziwi fakt, że czytelnik oczekuje już na okładce drogowskazów pomagających w przejściu przez tak powstały labirynt.

Osobiście poczułem się oszukany wspierając własnymi pieniędzmi komiksy i twórców mających odmienny od mojego stosunek do pewnych wartości.
Jedyne wyjście - przed zakupem przeczytać w empiku, albo ***. Nie widzę innego ratunku dla tak wrażliwego czytelnika. Jeszcze się nie spotkałem z podobnymi pretensjami. Jak miałyby wyglądać odpowiednio spreparowane ostrzeżenia? Lista żartów, streszczenie każdego dialogu, z podziałem na religie, narody, płeć?




Na tym forum nie piszemy o skanach. Jest to karalne.
graves
« Ostatnia zmiana: Październik 01, 2017, 09:19:45 am wysłana przez graves »

Offline kostron

Odp: Skład Główny
« Odpowiedź #396 dnia: Wrzesień 30, 2017, 10:36:38 pm »
Tu od razu też ostrzegam: trzymaj sie z dala od Marvela
Pełno tam gejów, kilku bohaterów zostaje ukrzyżowany i zmartwychwstaje, często na wzór Chrystusa.

Pewien ksiądz zaś tak bardzo pożąda nastoletniej Dagger że trafia do czubkow...
Inny pomaga mafii sprowadzać narkotyki w figurze Matki Boskiej....

W tym czasie Jezus przesiaduje w barze z Howardem Kaczką i jeszcze daje się wrobic w placenie rachunku...

Na Pyrkonie się o tym nie mówi, a może powinno...


ale ja czytam takie komiksy, ba, bardzo je lubię. szkodaże nie zrozumiałeś o czym pisałem.

Offline NuoLab

Odp: Skład Główny
« Odpowiedź #397 dnia: Wrzesień 30, 2017, 11:09:45 pm »
No cóż, w każdym razie ja oraz ludzie podobni mi światopoglądowo mamy nauczkę żeby trzymać się z dala od współczesnych komiksów obyczajowych.

Offline winckler

  • Kawaler Bractwa Św. Jerzego
  • ****
  • Wiadomości: 460
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Skład Główny
« Odpowiedź #398 dnia: Październik 01, 2017, 06:18:11 am »

Tylko widzisz, wszyscy ludzie pokrewni Ci światopoglądowo, których znam i w większości lubię (mówiąc konkretniej, bo może źle myślę: głęboko wierzący katolicy, tradycjonaliści obyczajowi, mocno oddani idei narodu rozumianej w duchu sprawującego władzę "obozu patriotycznego") mają swój światopogląd, bo... przyglądają się światu. Często zatem gadamy o swoich bajkach i pokazujemy sobie nawzajem historie, które prowadzone są z perspektyw odmiennych niż te każdego z nas. To przywilej spory. Dzięki temu lepiej się rozumiemy, nie nadużywamy słów takich jak "gloryfikacja" czy "propaganda", gdy jeszcze na nie nie czas, gadamy o literaturze czy filmie (o komiksach mniej) z ciekawością, jakie jeszcze sposoby modelowania świata przyniesie współczesna kultura.
Nie umiałbym wyłączyć tej ciekawości. I nie mogę uwierzyć, ze chcesz zrezygnować z poznawania prób opowiadania świata tylko dlatego, ze pewne elementy tego świata są Ci niemiłe. Naprawdę strategią ma być zamknięcie się w dydaktycznym komiksie historycznym?
„Wszelkie zbieranie jest konserwatywne".

„I absolutnie nie piszę tego złośliwie, tylko tak to obiektywnie wygląda z mojego puntu widzenia".

Offline LucasCorso

Odp: Skład Główny
« Odpowiedź #399 dnia: Październik 01, 2017, 06:21:45 am »
szkodaże nie zrozumiałeś o czym pisałem.


Nie, to Ty nie załapałeś na czyj komentarz odpowiadam. {Podpowiedź: gdy nie ma cytatu jest to odpowiedź na ostatni komentarz o przeciwnym punkcie widzenia. W tym wypadku NuoLab i jego "nie ostrzegli mnie, że tam są geje". No to go ostrzegłem, gdzie jeszcze są}



Since time immemorial, I and others of my race have beheld the myriad wonders of the universe...

Offline gobender

Odp: Skład Główny
« Odpowiedź #400 dnia: Październik 01, 2017, 06:48:18 am »
Nie umiałbym wyłączyć tej ciekawości. I nie mogę uwierzyć, ze chcesz zrezygnować z poznawania prób opowiadania świata tylko dlatego, ze pewne elementy tego świata są Ci niemiłe.

Nie powiedziałbym tego lepiej.

Zaryzykuję nawet stwierdzenie, że poznawanie jakiejkolwiek twórczości, której elemety nie wychodzą poza mój światopoglądowo-etyczno-moralny comfort zone straciłoby jakikolwiek sens. Miałbym nie przeczytać Lolity, czy nie obejrzeć Salo? Od razu mnie zabijcie
« Ostatnia zmiana: Październik 01, 2017, 06:52:21 am wysłana przez gobender »

Offline NuoLab

Odp: Skład Główny
« Odpowiedź #401 dnia: Październik 01, 2017, 08:16:43 am »
W moim wieku (40+) większość ludzi ma już ukształtowany światopogląd, gusta, upodobania itp. Nie odczuwam potrzeby sięgania po raz kolejny dajmy na to po komiks superbohaterski tylko po to żeby przekonać się, że ten typ komiksu mi wciąż nie odpowiada. Mnie się podobają melodie, które już raz słyszałem - jak to powiedział inż. Mamoń. Możecie ubolewać albo olewać, mnie to nie obchodzi.
Dlatego nie widzę osobiście potrzeby sięgania po komiks opowiadający o alternatywnej, tolerancyjnej wersji Kanady okresu międzywojennego. Bo krótki i pobieżny risercz na temat praw LGBT w Kanadzie wykazał, że w tym państwie stosunki seksualne między mężczyznami penalizowane były (w przeciwieńswie do RP gdzie nie były karane nigdy) do roku 1969 a ostatni przypadek skazania za to przestępstwo na dożywocie miał miejsce w 1965 (!) roku. Tak, że poznawczo "Skład główny" niewiele wnosi w nasz obraz świata. To tylko bajka reklamowana jako komiks "obyczajowy".

Offline absolutnie

Odp: Skład Główny
« Odpowiedź #402 dnia: Październik 01, 2017, 09:27:32 am »
Mnie się podobają melodie, które już raz słyszałem - jak to powiedział inż. Mamoń. Możecie ubolewać albo olewać, mnie to nie obchodzi.
Dlatego nie widzę osobiście potrzeby sięgania po komiks opowiadający o alternatywnej, tolerancyjnej wersji Kanady okresu międzywojennego. Bo krótki i pobieżny risercz na temat praw LGBT w Kanadzie wykazał, że w tym państwie stosunki seksualne między mężczyznami penalizowane były (w przeciwieńswie do RP gdzie nie były karane nigdy) do roku 1969 a ostatni przypadek skazania za to przestępstwo na dożywocie miał miejsce w 1965 (!) roku. Tak, że poznawczo "Skład główny" niewiele wnosi w nasz obraz świata. To tylko bajka reklamowana jako komiks "obyczajowy".


Myślę, że powinieneś założyć osobny temat, przeznaczony dla ludzi, którzy myślą podobnie do Ciebie. Ostrzegalibyście tam siebie nawzajem przed niechcianymi treściami, unikając zarazem utarczek z tymi, którzy myślą inaczej, co jest nieuniknione w wypadku wypowiadania się w rozproszonych tematach, zakładanych i przyciągających - jak to zwykle bywa - przez ludzi, którzy dany komiks lubią i jego wymowę akceptują.


No, chyba, że chodzi wam o branie udziału w tych utarczkach (ale to już chyba kwalifikuje się jako trollowanie).
Imaginary enemies are not hard to conjure into being.

Offline NuoLab

Odp: Skład Główny
« Odpowiedź #403 dnia: Październik 01, 2017, 09:51:20 am »

Myślę, że powinieneś założyć osobny temat, przeznaczony dla ludzi, którzy myślą podobnie do Ciebie. Ostrzegalibyście tam siebie nawzajem przed niechcianymi treściami, unikając zarazem utarczek z tymi, którzy myślą inaczej, co jest nieuniknione w wypadku wypowiadania się w rozproszonych tematach, zakładanych i przyciągających - jak to zwykle bywa - przez ludzi, którzy dany komiks lubią i jego wymowę akceptują.

Jakoś nie zauważyłem, żeby w wątkach poświęconych konkretnym komiksom, wydawnictwom czy artystom brakowało postów z opiniami krytycznymi dotyczącymi zarówno jakości wydania, rysunku, treści czy rozwiązań fabularnych. Jeżeli dane dzieło po przeczytaniu wywołuje w czytelniku określone refleksje, nawet kontrowersyjne dla części forumowiczów i którymi  chce się podzielić to czemu nie ?

Offline winckler

  • Kawaler Bractwa Św. Jerzego
  • ****
  • Wiadomości: 460
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Skład Główny
« Odpowiedź #404 dnia: Październik 01, 2017, 09:53:03 am »

W moim wieku (40+) większość ludzi ma już ukształtowany światopogląd, gusta, upodobania itp. Nie odczuwam potrzeby sięgania po raz kolejny dajmy na to po komiks superbohaterski tylko po to żeby przekonać się, że ten typ komiksu mi wciąż nie odpowiada. Mnie się podobają melodie, które już raz słyszałem - jak to powiedział inż. Mamoń. Możecie ubolewać albo olewać, mnie to nie obchodzi.
Dlatego nie widzę osobiście potrzeby sięgania po komiks opowiadający o alternatywnej, tolerancyjnej wersji Kanady okresu międzywojennego. Bo krótki i pobieżny risercz na temat praw LGBT w Kanadzie wykazał, że w tym państwie stosunki seksualne między mężczyznami penalizowane były (w przeciwieńswie do RP gdzie nie były karane nigdy) do roku 1969 a ostatni przypadek skazania za to przestępstwo na dożywocie miał miejsce w 1965 (!) roku. Tak, że poznawczo "Skład główny" niewiele wnosi w nasz obraz świata. To tylko bajka reklamowana jako komiks "obyczajowy".

Czym innym jest ustawodawstwo kraju, czym innym zmiany w obyczajowości, które zwykle poprzedzają te legislacyjne. Oczywiście, ze "Skład główny" to fantazja, ale podbudowana nastrojem i emocjami wyciągniętymi z kulturowej historii tego czasu (lęk Serge'a przed wyznaniem, którego dokonuje w albumie trzecim, to własnie przez kontekst historyczny, o którym piszesz, sprowokowana emocja). Nie rożni się to "modelowanie" rzeczywistości zupełnie od "patriotycznych" narracji historycznych - też oderwanych po swojemu od rzeczywistości. Każde opowiadanie spełnia pewne zapotrzebowania duchowe; w przypadku Loisela - marzenia o lepszym świecie, gdzie ludzie uczą się szukać spełnienia i pokonują silnie uwewnętrznione przesądy, a wiek nie decyduje o zamknieciu bądź otwartości w postrzeganiu świata. I o jakimkolwiek punkcie kresu w kształtowaniu swego światopoglądu.
W sumie nie chcę być niemiły, ale jesteś leń i tyle.   
„Wszelkie zbieranie jest konserwatywne".

„I absolutnie nie piszę tego złośliwie, tylko tak to obiektywnie wygląda z mojego puntu widzenia".