ja zabiłam go używając 2 pieczęci, z czystej chciwości, myślałam, że nagroda będzie lepsza. rzeczywiście bez pieczęci było trudno, próbowałam kilka razy i nic
wydaje mi się, że nie masz co się męczyć. pozostaje albo wczytać jakiś wcześniejszy zapis, choćby z początku lasu, to i tak lepiej, niż iść od początku całą grę. chyba, że te dwa, o których piszesz, to jedyne, jakie posiadasz... to jesteś w kropce. nie obrażając nikogo, ale w tym miejscu gry to ja już miałam chyba z 20
ale poszperaj w necie za jakimiś kodami, typu potwór pada od jednego klika (w BG było coś takiego
) stracisz wtedy dość ciekawą walkę, ale domyślam się, że lepsze to, niż rąbać od początku