Problem jest oprócz ceny , dostępność i rozpoznawalność. Rodzic może oczywiście kupić dziecku komiks przez internet ale często nie będzie tym zainteresowany (nie będzie przeglądał sklepu gildii w poszukiwaniu komiksu dla swojego dziecka na przykład ). Prędzej mu kupi książkę. W takim Empiku może jak się będzie rozglądać to komiks znajdzie i może kupi ale to jednak mniejszość. Może receptą jest większa reklama komiksu na stronach nie stricte komiksowych. Sporo się czyta po różnych pismach,radiach czy telewizjach o różnych zainteresowaniach (od fanów planszówek, Gwiezdnych Wojen po motocyklistów i zbieraczy pocztówek ) a komiksiarzach nie słychać. Ludzie nie są obeznani z tym medium, jest dla nich obce, dla dorosłych mgiełką przeszłości, czymś bardzo drogim. Ciekawe że dostrzegam dość spore zainteresowanie światem DC i Marvela wśród części osób powiedzmy 15-25 lat , chodzą na większość filmów, nawet czytają skany ale komiksów nie mają w domu ani jednego. Czasem mam wrażenie że komiks ma się lepiej, owszem, ale w większych miastach typu Warszawa, Kraków, Wrocław (ogólnie Śląsk ), Poznań, Trójmiasto (Pomorze), skupia się w enklawach gdzie jest popularny a w innych częściach Polski, miastach powiatowych i gminnych się o nim nie słyszy. Komiksy to nie rozrywka dla biednych.