sprawiasz wrażenie człowieka, który sam nie wie, co publikuje i szerzej: który nie wie, co robi.
Wiem co robię, a jak mam wątpliwości, pytam innych o radę. Jak nie mam wątpliwości to nie pytam. Czy to coś złego?
Nie rozumiem, dlaczego uważasz, że komunikowanie się z czytelnikami na forum i prowadzenie dyskusji nt. planów wydawniczych miałoby zasługiwać na krytykę lub potępienie (bo takie wrażenie odnoszę)? Po prostu - rzucam pomysły i patrzę, jak ludzie na nie zareagują. Słucham ich rad, sugerstii i opinii. Dopiero wtedy podejmuję decyzję.
Jeśli się nie myle, to "Flash Gordon" jest komiksem ciągle chronionym przez prawo autorskie. A za naruszenie praw autorskich - zgodnie z obowiązującymi przepisami - odpowiada wydawca, który opublikował utwó owew prawa naruszający. Zatem, zastanów się, co robisz.
No, przecież właśnie się zastanawiam, bo mam wątpliwości i szukam rady takich osób, jak Ty. Czy to coś złego?
Tak, "Flash Gordon" trafi do domeny publicznej dopiero w 2026 r., kiedy "Krakersa" pewnie już nie będzie. Komiks "Ray de Astur" miał kilka wydań w różnych krajach (m.in. w Hiszpanii, w której w czasie publikacji panowały najostrzejsze prawa autorskie świata, ostrzejsze niż dziś są w Polsce) i wydawca nie miał problemów z naruszeniem praw autorskich. Obecnie komiks jest rozpowszechniany na stronach amerykańskich z komiksami w domenie publicznej - dlaczego właściciele praw do "Flasha Gordona" z rozpowszechnianiem tego komiksu nie walczą?
Coś w tym jest, co napisałeś. Twoja uwaga jest trafna i mądra. Jeśli ktoś chciałby uczciwie porównać oba komiksy pod kątem zapożyczeń, by ocenić czy to plagiat czy inspiracja, chętnie przekażę pliki. Obecnie jestem ws. publikacji tego komiksu na "nie", ale jeśli analiza wykaże, że to nie plagiat, to pomysł publikacji poddam to pod głosowanie czytelników "Krakersa", bo ich opinia jest dla mnie najważniejsza.
A może znasz inny komiks z domeny publicznej bez kolorów warty uwagi, który nie budzi Twoich kontrowersji, a chciałbyś by został wydany? Generalnie szukam pozycji wartych wydania, ale nie znam wszystkich komiksów świata. Stad poruszam tę kwestię na forum, bo co 100 głów to nie jedna, a jak głosi mądrość ludowa - kto pyta nie błądzi.