Akurat był to list polecony. Miałem twardą tekturę, mocniejszą od mini-paczki, było zaklejone taśmą. Mógłbym reklamować na poczcie, ale za dużo łażenia by było, a przesyłka była nieubezpieczona, więc co najwyżej zwróciliby za znaczek. Kiedyś już to przerabiałem, gdy zaginęła przesyłka - a tutaj problem, bo poczta może się bronić, że pokwitowano odbiór i winę zrzucić na czytelnika, który zauważył to dopiero w domu, jak rozpakował.
Odnośnie "Małego Nemo w Krainie Snów". Mam już gotowy font na podstawie literek McCaya. Wybrałem najwęższe literki, jakie napisał w komiksie i zrobiłem próbę generalną na 2 pierwszych planszach. Mimo formatu A4, wszystkie teksty mieszczą się w dymkach i są bardzo czytelne. Czyli nie sprawdzą się głosy czarnowidzów, że będę musiał dołączać lupę. Literki są WYRAŹNE.
Jeśli chodzi o parametry wydania, to będą zależały od ilości zamówień. Tak to wygląda:
60 egz. zamówień - miękka okładka, kolorowy druk, klejony grzbiet, papier offsetowy
70 egz. zamówień - twarda okładka, kolorowy druk, szycie nićmi, papier offsetowy
80 egz. zamówień - twarda okładka, kolorowy druk, szyte nićmi, papier kredowy
Niby 10 sztuk różnicy, ale pokrywają różnice w kosztach druku.
Cena 99 zł za album, nakład minimalny zawsze 100 egz. (bo liczę, że to się i tak później sprzeda, a jak się nie sprzeda, to rozdam dzieciakom w rodzinie - bo to fajny prezent będzie - i bibliotekom szkolnym
).
Na chwilę obecną do pierwszego pułapu trzeba jeszcze 8 zamówień i myślę, że to realne, bo zostało do wydania pół roku, choć najlepiej byłoby osiągnąć 3 pułap, by była kreda.
Zastanawiam się też, czy nie numerować egzemplarzy (certyfikat autentyczności z numerem), bo to unikat będzie. Zachęcam do zamawiania!
Trwają też prace nad artykułami ciekawostkowymi, które chcę wrzucać do sieci w celach promocyjnych. Jakby ktoś chciał pomóc je opracować - odwdzięczę się.