Ja wiem czy taka stagnacja... co sezon się trafi przynajmniej jedna seria warta obejrzenia, a ja standardowo oglądam około 3-6. Niby nie jestem wybredny ale animu opartych tylko na fanserwisie czy moe lolitach nie lubię. Zresztą z ostatnich co ciekawszych można podać Space Brothers, Nichijou, Nisemonogatari, Upotte, Hyouka, Nazo no Kanojo X, Usagi Drop, Ika Musume, Kill Me Baby i jeszcze pewnie parę by się znalazło.
pewnie nei wszyscy podzielają moje odczucia co do tytułów ale założę się iż w ostatnich kilku sezonach każdy przynajmniej kilka serii z przyjemnością oglądał
WG mnie narzekanie na obecny rynek wynika z trochę błędnego postrzegania. Człowiek patrzy w stecz i myśli sobie "tyle dobrych serii było, tyle się działo" problem w tym że trzeba sobie zdać sprawę że i owszem działo się, ale na przestrzeni lat a nie jednego sezonu. Jak za kilka lat popatrzymy wstecz na obecny okres to pewnie też stwierdzimy ze jednak kilka ciekawych tytułów powstało