Biorąc pod uwagę, że ja zamówiłem na przełomie sierpnia/września, a mam numer powyżej 1000 to jest ok.
Wtedy był nakład testowy na mniej zaludnione tereny Polski. Jak teraz do weszło do Warszawy, GOP-u czy Trójmiasta to pewnie sporo ludzi się dopisało do prenumeraty.