Czytaliscie nowa pozycje z serii Mega Manga - "Bylo ich jedenascioro"? Ja wlasnie jestem mniej wiecej w polowie lektury. Historia w gruncie rzeczy obyczajowa (z elementami "azjatycko specyficznie komediowymi"), umieszczona w realiach sf. Komiks jest podzielony na dwie czesci; pierwsza - tytulowa, dzieje sie na statku kosmicznym (10. osobowa grupa kadetow musi przejsc ostateczny test do Akademii Kosmicznej, tylko sie okazuje ze jest ich 11. i dodatkowy czlonek zalogi nie jest ich najwiekszym problemem : ), druga - kontynuacja historii bohaterow z czesci pierwszej, tym razem fabula idzie w kierunku intrygi politycznej, ale jeszcze nie przeczytalem do konca, wiec moze to jakas zmyla : ). Kreska oldschoolowa (w koncu to Moto Hagio) i komiks dosc wiekowy, ale to nie jest dla mnie minus. Dodatkowo komiks porusza takze problem plci kulturowej, czyli "gender", ktory ostatnio za sprawa Kosciola katolickiego urosl do rangi ideologii i przezywa swoj renesans.
Jest jeszcze dodatek w klimatach, na pierwszy rzut oka, komediowych.