Juszczyk na facebooku:
"Zdaje się, że komiks polski ma wrogów... W własnym kraju...
Nie jakichś poważnych, po prostu idiotów lubiących własne towarzystwo.
Będzie to widoczne coraz bardziej (postaram się o to by to pokazać, tak jak to robiłem do tej pory) i proszę tylko o uwagę od czasu do czasu. Będzie coraz zabawniej
Nie jest to moim celem, ale po prostu w temacie komiksu lepiej nie stać nowym twórcom na drodze, tak jak nie stoi się na torach nadjeżdżającemu pociągowi.
Jest nas wielu, doskonalimy się i nie opieramy się na znajomościach. Nadchodzą zmiany i nic ich nie powstrzyma.
Jakkolwiek to dobrze, że niektórzy usiłują zachować "układy". Dzięki temu wiemy z kim nie należy rozmawiać.
Zabawne jak ktoś może być tak krótkowzroczny by nie wiedzieć co będzie się w komiksowie działo za np. 2-3 lata.
Zabawne i smutne, że ktoś taki uważa się w tej chwili za autorytet - dla kogo?
Bo jeśli takie osoby myślą, że po prostu przytulą się do szanowanych w tym czasie twórców to są w chol....ym błędzie.
Za obecne zachowanie radziłbym za ten rok, dwa czy trzy lepiej się nie przyznawać do czegokolwiek związanego z komiksem. Będziemy pamiętać "zasługi"...
A komiks polski będzie, czy się to komuś podoba czy nie. Będzie na przyzwoitym poziomie zarówno w scenariuszu jak i w grafice, czy też wyłącznie dla rozrywki, lub grafiki. Nieosiągalne klimaty dla "wiele mówiących i piszących"
Komiksowe "jutro" nadchodzi nieubłaganie i radziłbym się do niego dostosować, a nie sprzeciwiać. Protestowanie przeciwko wschodowi słońca niczego nie zmieni - ukrywanie się w cieniu niczego nie zmieni.
Pewne sprawy związane z polskim komiksem już się dzieją i narastają na siłach.
Komiks znajdzie swoje miejsce i nie chciałbym być wtedy na miejscu kilku obecnych "działaczy"...
Jakkolwiek nikomu źle nie życzę. Osoby pilnujące każdego mojego słowa uważam za wiernych fanów, których idol ma w du....ie.
Kolejny powód do współczucia, no ale jeśli ktoś nie ma nic pożytecznego do roboty..."
żebyście się też mogli pośmiać