Czy najlepsza seria z Egmontu, to już kwestia gustu. Dla mnie najlepszy jest Blueberry. Ale Amerykański Wampir po tych dwóch tomach bardzo mi podchodzi - oby się nie skiepścił, bo swego czasu Baśnie też bardzo mi podchodziły, aż po 8 tomie odpuściłem sobię te serię. Co do trzeciego tomu Amerykańskiego Wampira, Egmont niedawno podał swoje zapowiedzi do czerwca - nie ma w nich Wampira, więc pewnie najprędzej w drugiej połowie roku. Tom ten liczy sobie 288 stron, więc swoje będzie kosztował.