Autor Wątek: Wiedzmin - The Series :)  (Przeczytany 9451 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Kormak

Wiedzmin - The Series :)
« dnia: Listopad 04, 2002, 11:19:22 pm »
Jako że co chwila w innych topicach ktoś dorzuca coś a propos tego serialu, to walcie swoje frustracje i zachwyty (!) nad naszym "Wiedzminem".

Jako jeden z tych naiwnych poszedlem na film od kina, więc już bez nadziei oczekiwałem serialu, teraz już oglądam go bez zgrzytania zębami, z rozbawieniem tylko  :D

najświeższe spostrzeżenia z ostatniego odcinka:
- ciekawe jaki procent budżetu poszedł na wynagrodzenie Olbrychskiego. Do takiej rólki mogli wynająć kogoś tańszego, a za zaoszczędzone moniaki zrobić porządne ciuchy elfom. Zamiast tego biegają tu i ówdzie Apacze w derkach, a ich przywódca włosy ma zrobione chyba z nylonowego sznurka lub słomy.

- Diaboł był fajny. Scena z kroczącą po łące dziewczyną we wianku bardzo ładna (Polskie krajobrazy mogą być piękne, jeśli się tylko chce)

- Czy mi się wydaje, czy w każdym odcinku każdy zamek i miasto to filmowany z różnych ujęć Malbork - nonstop?  :D

- Na koniec odcinka Geralt na koniu robi piękną scenę niczym Zorro albo typowy kowboj z westernu: na horyzoncie kon staje deba.
To celowy pastisz?  :wink:


W następnym odcinku: dlaczego Geralt ma białe włosy, ale ciemną brodę oraz jak tym samym ujęciem zachodzącego słońca obdzielić wszystkie części serialu...

drmuto

  • Gość
Wiedzmin - The Series :)
« Odpowiedź #1 dnia: Listopad 06, 2002, 05:22:22 pm »
Z moich zachwytow nalezy wymienic
- gumowy zwisajacy nos dopplera ktory mial chyba jakis falliczny wydzwiek miec (nawet nie taka byla intencja to wydzwiek byl:)
- z pierwszego odcinka - nieco skundlony wilczarek grajacy wilka z puszczy ROTFL
Widzialem tylko dwa odcinki i naprawde niewiele brakuje by zaliczyc rzecz do kultowych - niewiele.

Offline veyDer

Wiedzmin - The Series :)
« Odpowiedź #2 dnia: Listopad 06, 2002, 05:59:46 pm »
Mi się podobały samurajskie zbroje ;>
A zresztą, streszczenia Radka Teklaka mówią wszystko o tym serialu...  :lol:
b]Dystybutor systemu Confrontation[/b]
(A co? Nie mogę mieć takiego podpisu? Jak każdy to każdy :P)

http://forum.mythos.pl - Oficjalne Polskie Forum Konfrontacji i Rag'Naroka.

Offline skolo

Wiedzmin - The Series :)
« Odpowiedź #3 dnia: Listopad 06, 2002, 09:44:19 pm »
porazka polskiej kinematografii i tyle.

gumowy smok na sznurku, kiepskie sceny walki. mogli by troche efektow ala matrix zrobic i by bylo leiej ;), sam film krecony byl na zlej tasmie - takiej jak zwykle kreca polscy operatorzy. nie znam sie na tym, ale caly cas mnie to wkurza..

Offline veyDer

Wiedzmin - The Series :)
« Odpowiedź #4 dnia: Listopad 07, 2002, 05:47:03 am »
No i ta nowatorska technika filmowania scen walki z odległosci 150m... BEZ ZOOMA!!!  :roll:
b]Dystybutor systemu Confrontation[/b]
(A co? Nie mogę mieć takiego podpisu? Jak każdy to każdy :P)

http://forum.mythos.pl - Oficjalne Polskie Forum Konfrontacji i Rag'Naroka.

Offline wilk

Wiedzmin - The Series :)
« Odpowiedź #5 dnia: Listopad 07, 2002, 01:29:06 pm »
Po kinowej wersji mialem nadzieje ( nikłą) ze serial bedzie wierniej odwzorowywal opowiadania. I naprawde tylko na to liczylem, na nic wiecej, na zadne efekty czy cos takiego. Ale zeby choc dialogi zostaly nie zmienione, zeby kontekst zostal zachowany. Ogladam ten serial i juz niestety wiem ze moje nadzieje byly prozne :(

Offline Cujo

Wiedzmin - The Series :)
« Odpowiedź #6 dnia: Listopad 07, 2002, 03:13:36 pm »
Nie bede sie rozwodzil nad porazka ekranizacji Wiedzmina bo nic nowego tu nie powiem, tylko przejde do tragicznych konsekwencji tej porazki:

- Jezeli ktokolwiek w naszym kraju bedzie chcial zrobic film fantasy/fantastyka to bedzie sie zastanawial 15 razy po czym zaden producent mu nie da na takowy film kasy, majac na uwadze fakt, ze "takie filmy sie nie sprzedadza". Juz zupelnie nie wspominam o tym ze o kolejnych ekranizacjach Wiedzmina mozemy po prostu zapomniec. Szanse zostaly bezpowrotnie zaprzepaszczone.

- I znowu - jezeli ktokolwiek nigdy nie czytal Wiedzmina a obejrzal film to nie dosc ze sie za ta wspaniala ksiazke nie wezmie to jeszcze bedzie ja omijal szerokim lukiem. Pan Sapkowski o tym nie wie i sie od tego odzegnuje, ale ten "film" mu bardzo mocno zaszkodzil na reputacje. Oczywiscie nie wsrod sprawdzonych fanow ale wsrod fanow potencjalnych.

Wielka szkoda.
The most merciful thing in the world is inability of the human mind to correlate all its content" - H. P. Lovecraft

Offline Piotr Witkowski

Wiedzmin - The Series :)
« Odpowiedź #7 dnia: Listopad 16, 2002, 10:01:25 pm »
Tak na poważnie, to zgadzam się z Cujo, niestety, "Wiedźmin" zrobił złą opinię i filmowemu fantasy, i Sapkowskiemu...

Tak mniej na poważnie, to gumowy smok na sznurku był bombowy!  :lol:

Offline dnaoro

Wiedzmin - The Series :)
« Odpowiedź #8 dnia: Listopad 17, 2002, 02:03:01 am »
mnie osobiscie najbardziej raziły sceny, w których walczono na miecze. jak można TAK to nakręcić?! NAWET w Polsce da sie to lepiej nakrecic.. oni chyba bez dubli to robili. żal im 35 milimetrówki było?!

Offline Nina

Wiedzmin - The Series :)
« Odpowiedź #9 dnia: Listopad 19, 2002, 11:03:58 am »
Lepszy gumowy smok na sznurku od komputerowego... temu to już nawet sznurek nie pomoże...
Na "Wiedźmina" polazłam do kina (ale mi się rymnęło...)
Kiedy wyszłam, musiałam zapalić, bo zdenerwowałam się bardziej niż po "Cube".
W łepetynie mi się pomieścić nie mogło (i nadal nie może) dlaczego Yennefer jest stara, ma wąsy i krzywe zęby. Ładny ma tylko przód i to, zgodnie ze staropolskim zwyczajem filmowym, zostało przez drogich TFUrców uwzględnione przy zdjęciach i montażu.
Serial czasem oglądam,albowiem stanowi on inspirację dla poczucia humoru członków mojej kapelki...
Dźkujebadzo.
ssst... iskra is over...

Offline kid_a

Wiedzmin - The Series :)
« Odpowiedź #10 dnia: Listopad 21, 2002, 07:58:47 am »
Zarowno film obejrzalem, jak i serial ogladam, gdyz wzbudza wspomnienia. Przypomina mi Teatr Telewizyjny Mlodego Widza, ktory z zapartym tchem ogladalem w latach 80-ych, gdy chodzilem do szkoly podstawowej.  8)
xygen should be regarded as a drug
gg:1388591

Offline Nivelis

Wiedzmin - The Series :)
« Odpowiedź #11 dnia: Listopad 26, 2002, 04:24:45 pm »
Nie oceniałbym "Wiedźmina" tak surowo...
Niewiele jest filmów o takiej tematyce, a tak silna krytyka zniechęci producentów do dalszych ekranizacji.
Pozostaje nam czekać po "Solaris" Lema na producentów z zacodu.
Może Sapkowski niech pogada z Peterem Jacksonem?  :wink:
Film "Wiedźmin" był tragiczny, bo jak film, który jest ponad 2 godzinnym streszczeniem serialu może być dobry? To tak jakby nakręcić film korzystając z 30 odcinków "Klanu". Bez sensu z założenia.
Aktorzy - wg. mnie nie jest tak źle. Dialogi to nie wina aktorów tylko scenarzysty. Prawda - część z nich była sztuczna (Ciri!! jesteś straszna!!) i nieprzekonywująca, ale większość grała dobrze, a nawet bardzo dobrze (Neneke!).
Scenografia - bajeczna, chyba najlepszy element filmu. Krajobrazy prześliczne...to Polska? Naprawdę robi wrażenie.
Malbork pojawia się często, ale logicznie (Cintra). Mylicie pewnie z Malborkiem zamek w Gniewie. W filmie można zobaczyć jeszcze napewno Bolków i... właśnie mam problem z identyfikacją  2 obiektów. Ktoś wie jakie zamki były jeszcze w serialu?
Muzyka - po za "Nie pokonasz miłości" Gawlińskiego - bardzo dobra. Ciechowski się postarał i wg mnie ścieżka dźwiękowa jest pozytywna.
Stroje i ekwipunek - za te elfy kazałbym zamknąć odpowiedzialnych za to ludzi w celi i puszczać im na okrągło "Władcę Pierścieni" Modliliby się o 2 część  :twisted:
Jednak tak do końca też nie jest źle. Można dopatrzeć się dużej ilości dobrych kostiumów... Nie wszystkie są na miejscu, część jest brzydka, ale przyglądając się mniej powierzchownie też element pozytywny.
Wystrój wnętrz też dobry, może po za np. kuflami w Cintrze, ale rekwizyty fajne. Karczmy mają klimat. Inne wnętrza też dobre.
Chyba jesteście trochę przewrażliwieni i uprzedzeni filmem (nie dziwię się), ale spróbujcie dostrzec też dobre strony serialu, bo na film spuścmy zasłonę miłosierdzia.

p.s. Buzek wysłałbym na dno oceanu w zamkniętej skrzyni...
Dlaczego musimy cierpieć przez takie osoby skoro jest tyle młodych, zdolnych i pięknych, ale mało znanych aktorek?
A chicken with its neck wrung is different from a chicken with its head cut off, but does it matter to the chicken?"
Tasslehoff Burrfoot, The Second Generation, "The Legacy"

Offline Adam Waśkiewicz

Wiedzmin - The Series :)
« Odpowiedź #12 dnia: Listopad 26, 2002, 05:12:01 pm »
Nivelis napisał:
>Film "Wiedźmin" był tragiczny, bo jak film, który jest ponad 2 godzinnym streszczeniem serialu może być dobry?

 Może być wręcz świetny. Polecam "Pana Wołodyjwskiego" (wersja pełnometrażowa) i "Przygody Pana Michała" (serial). Na takich produkcjach jak ta, twórcy filmowego "Wiedźmina" mogliby się wiele nauczyć. Zgadzam się, że zarówno muzyka, jak i zdjęcia (ach, te pejzaże) są bardzo dobre albo i jeszcze lepsze, ale zarówno serial jak i wersja kinowa filmu, niestety, nie są w stanie obronić się jako całość. Szkoda.

 Pozdrawiam,
 Adam

Offline Piotr Witkowski

Wiedzmin - The Series :)
« Odpowiedź #13 dnia: Grudzień 01, 2002, 04:49:48 pm »
Wiecie, znalazłem jedną zaletę tego serialu! Jest nim... aktorka grająca Renfri. Nie wiem, kim ona jest, ale była rewelacyjna. Jak patrzyłem na walkę Geralta z Renfri, to aż miałem ochotę mu powiedzieć, żeby się nie frajerował - usiec taką kobietę??? :roll:

Offline Nivelis

Wiedzmin - The Series :)
« Odpowiedź #14 dnia: Grudzień 01, 2002, 11:51:15 pm »
udało się zidentyfikować kolejny zamek - Grodziec. Nie byłem tam, ale wygląda super i w przyszłym roku zwiedzę to miejce...
Były tam kręcone sceny wnętrz świątyni Melitele i po części zewnętrzne tejże (pozostałe były kręcone w Bolkowie).
Sceny w 'mieście' (m.in. walka z Renfri) to też Bolków.
Jak już jestem przy Renfri - stroje miała bardzo dobre, zbroję też (ładny bechter). Po jaką cholerę założyła kaptur kolczy bez pikowanej czapeczki? To, że zdjęła akurat nie jest dziwne, w takiej walce pierwszy błąd to śmierć.
Hełmy Nilfgardu - gumowe rogi przyczepione do nich!  zgroza!!!
Ogólnie jednak, gdyby znowu nie te elfy, ostatni odcinek potwierdził moje przekonanie, że nie jest tak źle z tym serialem.
A chicken with its neck wrung is different from a chicken with its head cut off, but does it matter to the chicken?"
Tasslehoff Burrfoot, The Second Generation, "The Legacy"

 

anything