A ja rzadko czytam jeśli jest jakiekolwiek tłumaczenie dołączone. Powód? Bo nie mam zamiaru czytac i słuchać, albo później "aha, to ten kokoloko, to coś tam, czy to to tamto".
Jeśli AMV jest dobrze zrobiony z dobra muzyczką to samemu można dojść o co biega. A przynajmniej pojąć ogólne założenie.
Po za tym całkowite zrozumienie AMV, ma właściwie tylko sens w przypadku tych for fun, czyli AMVHell, czy MEPa.