Petal AMV - hmm tutaj się powstrzymam, myślę, że lepiej zinterpretowałby to Dreadorus...wszak NGE zjadł, strawił i poprosił o dokładkę (film) i...powiedzmy wyłożył to na tacy w zrozumiały sposób.
In Lights of Misery AMV - a tutaj podobał mi się całokształt, niby spokojna muzyczka, ale z iskierką, a do tego elektroniczna.
Zresztą obie AMVki miło się oglądało.