Całkiem fajne to ostatnie AMV, ale syrenki wgniatają w ziemię. Na tyle, że zaryzykowałem i obejrzałem chyba z 8 epków. Fajnie się ogląda bo ledwie 10 minut ma odcinek (odejmując opening). A sama komedyjka no dość specyficzna i śmieszna, choć na dłuższą metę może uszkodzić mózg, chyba dlatego ma to 10 min na odcinek.
A i zgadzam się z Wyspą, jakoś ostatnio zauważyłem, że sporo AMvek prawie wcale nie ma jakiś wodotrysków, czy efektów a wręcz uporządkowane sceny tak by pasowały pod muzykę albo nawet układały spójną historię. Coś jak Our Tapes co dawałem. Widać nawet w AMVkach moda z czasem wraca.
To ode mnie takie coś, co oglądałem wczoraj ze słuchawkami o 2 w nocy w ciemnym pokoju...
√Bestamvsofalltime ▪ Wrong Door AMVBije na głowę wszelkie Anothery, Deadmany czy co tam użyli.