Komiks OK, ale zaznaczam, ze nie jestem fanem obyczajowek. Czytalem go zaraz po premierze, wiec juz troche czasu minelo i moje wrazenia moga juz byc zatarte i draznilo mnie jedynie to, ze choc glowny bohater, przyjaznie nastawniony do Indian, traktowal ich nie do konca jak rownych sobie, jak dzieci. Oczywiscie nie jest to wina autorki komiksu ani fabuly jako takiej, tylko prawdziwej postaci na podstawie zycia ktorej, powstal ow komiks
Po lekturze nie nabralem tez do konca zaufania do etnologicznych metod bohatera komiksu, a przez to do samego pierwowzoru. I troche mnie dziwi, ze ow komiks w zamysle i finansowo ma wspierac organizacje powstala na rzecz opisywanych Indian.
Ale jak pisalem wczesniej, troche czasu minelo, wiec moglem zmieszac fabule tego komiksu z czyms zupelnie innym