trawa

Autor Wątek: Thorgal od Hachette  (Przeczytany 227640 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline maximumcarnage

Odp: Thorgal od Hachette
« Odpowiedź #330 dnia: Styczeń 21, 2014, 09:14:55 pm »
Swoją drogą, ciekawe co egmont powie jak kolekcja przebije sprzedażą ich Thorgale? :lol:

Nic, Kołodziejczak zbagatelizuje ten fakt tak samo jak wydanie "Wież Bois Maury".

Offline AvengerGT

Odp: Thorgal od Hachette
« Odpowiedź #331 dnia: Styczeń 21, 2014, 09:16:36 pm »
Można   kupić ale nie w takiej jakości. Egmont nie ma startu. Wydanie Hachette   dużo poręczniejsze, z przemyślanymi grzbietami tworzącymi grafikę. Do   tego dodatkowe strony, reprodukcje grafik Rosińskiego i fajne gratisy.   Moim zdaniem dla kogoś kto zaczyna przygodę z Thorgalem, to wydanie jest   idealne.
Sądząc po sprzedaży na allegro, zainteresowanie jest i to duże.
Jeśli już mowa o jakości to stanąłbym jednak po stronie wydania Egmontu. Mam pierwsze dwa Thorgale od Hachette i 3-14 od E i jednak skompletuję całość z tego ostatniego wydawnictwa. Pełne lakierowanie okładki robi swoje, praktycznie nie widać ewentualnych rys natomiast pamiętam że bezskutecznie siliłem się by dorwać pozbawiony tych wad egzemplarz od Hachette (druga sprawa że przebierałem tylko w jednym salonie bo tylko tam znalazłem). Identyczne ryski jak u wielu w Batman Long Halloween od Muchy. Być może w prenumeracie będzie już cacy, może nawet w kioskach, opisuje wrażenia z rzutu testowego. Większy, klasyczny format też mi bardziej odpowiada w przypadku Thorgala.
Na plus nowego wydania 8 stron więcej, bonusy przy prenumeracie i ładny widok wszystkich grzbietów, tak więc dla każdego coś miłego i może sobie zdecydować czy warto wydawać dodatkowe 250-300zł.
Trzeba przyznać że Hachette ciężko by było konkurować cenowo z wydaniami od E, które z powodzeniem można dorwać już poniżej 20zł za twardą okładkę.

Ja miesiąc temu wpakowałem prawie 8 stówek na twarde wydanie z egmontu, a ci mi teraz wyskakują  z takim news'em.
To k...wa pięknie!!!
Mimo wszystko całość od Hachette wyjdzie drożej więc chyba nie ma tragedii. Chyba że bardzo spodobał Ci się design tego wydania więc rozumiem ból. Plus jest taki że już masz całość, odpada czekanie pomijając fakt że wielu niemniej cieszy sama droga do celu niż sam cel (sam pewnie nie chciałbym zobaczyć już wszystkich 60 numerów z WKKM - czekanie/zbieranie też jest fajne :smile: )

Offline maximumcarnage

Odp: Thorgal od Hachette
« Odpowiedź #332 dnia: Styczeń 21, 2014, 09:23:21 pm »

Trzeba przyznać że Hachette ciężko by było konkurować cenowo z wydaniami od E, które z powodzeniem można dorwać już poniżej 20zł za twardą okładkę.


Dolicz do tego koszt wysyłki, który odpada w przypadku wydania Hachette i nie ma już żadnej różnicy cenowej.

A z tymi rysami, o których Wspominasz to dziwna sprawa. Przecież te tomy są foliowane. Ja mam stan igła, bez żadnych rys a kupowałem na allegro.

Kamil Matusiak

  • Gość
Odp: Thorgal od Hachette
« Odpowiedź #333 dnia: Styczeń 21, 2014, 09:27:53 pm »
Nic, Kołodziejczak zbagatelizuje ten fakt tak samo jak wydanie "Wież Bois Maury".

Teraz jak tak myślę, to jak hachette się rozkreci i wejdzie na nasz rynek z komiksami jak na zachodzie to pewnie nie tylko Kołodziejczaka szlag może trafić :lol:.

Offline mr.castor

Odp: Thorgal od Hachette
« Odpowiedź #334 dnia: Styczeń 21, 2014, 09:29:49 pm »
Konk
Mimo że sam nie zamierza zbierać tej kolekcji to życzę jej jak najlepiej, by przetarła szlaki dla innych kolekcji komiksowych od hachette, zarówno tych o trykociazach jak i europejskich. Swoją drogą, ciekawe co egmont powie jak kolekcja przebije sprzedażą ich Thorgale? :lol:
Konkurencja wydawnictw to  dobra rzecz dla potencjalnego klienta. Wiadomo że Egmont nie odpuści Thorgala a Hachette może przyciągnąć nowych klientów ( reklama w TV to niezła reklama )
Trzymam kciuki za kolekcję, może w przyszłości ( w jakimś stopniu ) przełoży się to na mniejsze ogólne ceny komiksów

Offline maximumcarnage

Odp: Thorgal od Hachette
« Odpowiedź #335 dnia: Styczeń 21, 2014, 09:31:38 pm »

Trzymam kciuki za kolekcję, może w przyszłości ( w jakimś stopniu ) przełoży się to na mniejsze ogólne ceny komiksów

Na ceny to raczej się nie przełoży ale sprawi, że Egmont 2 razy się dobrze zastanowi zanim zechce zostawić klientów z kolejną niedokończoną serią.

Offline AvengerGT

Odp: Thorgal od Hachette
« Odpowiedź #336 dnia: Styczeń 21, 2014, 09:35:54 pm »
Dolicz do tego koszt wysyłki, który odpada w przypadku wydania Hachette i nie ma już żadnej różnicy cenowej.
Przedstawiłeś sytuację gdyby kupować po jednym egzemplarzu i płacić za każdym razem 10zł za wysyłkę. Ja staram się trochę odczekać i zamówić 5-6 albumów a i przy okazji coś innego do koszyka wpadnie. Z pewnością nie jestem odosobniony w tym przypadku. 20zł za Thorgala + 10zł przesyłka i tak 33 razy? Eeee, chyba niewielu robi takie coś :wink:   

A z tymi rysami, o których Wspominasz to dziwna sprawa. Przecież te tomy są foliowane. Ja mam stan igła, bez żadnych rys a kupowałem na allegro.
Hm, teraz ciężko mi sobie przypomnieć czy w salonie były foliowane... chyba tak bo jednak były tam jakieś dodatki. Mimo wszystko oba tomy noszą znamiona identyczne do tych z Batka od Muchy, dziwna sprawa. W każdym bądź razie to było już dawno temu (rok?) i tylko w tym jednym salonie więc moją uwagę można przyjąć  jako ciekawostkę, tym bardziej że Twoje albumy są ok.
Mimo wszystko pełen lakier bardziej mi odpowiada.

Offline mr.castor

Odp: Thorgal od Hachette
« Odpowiedź #337 dnia: Styczeń 21, 2014, 09:36:45 pm »
Na ceny to raczej się nie przełoży ale sprawi, że Egmont 2 razy się dobrze zastanowi zanim zechce zostawić klientów z kolejną niedokończoną serią.
Chodziło mi raczej o to że każda taka inicjatywa może w jakimś stopniu powiększyć grono czytelników, Co spowoduje zwiększenie nakładów i finalnie obniżenie kosztu komiksu. Zdaję sobie sprawę że to raczej tylko moje marzenie ale kto wie  :eek:

Offline maximumcarnage

Odp: Thorgal od Hachette
« Odpowiedź #338 dnia: Styczeń 21, 2014, 09:42:09 pm »
Eeee, chyba niewielu robi takie coś :wink:   


Ja znam kilku takich. Ludzie nie lubią jednak odkładać kasy, są niecierpliwi (ja sam tak mam). Jeden mój kumpel regularnie płaci za przesyłki, stara się nie wydawać miesięcznie  więcej niż 100 - 150 złotych  na komiksy. Niektórzy tak po prostu mają.Także myślę, że znajdzie się jednak sporo amatorów kolekcji Hachette zarówno ze względu na dostępność jak i darmową przesyłkę.

Offline AvengerGT

Odp: Thorgal od Hachette
« Odpowiedź #339 dnia: Styczeń 21, 2014, 09:55:33 pm »
Ja znam kilku takich. Ludzie nie lubią jednak odkładać kasy, są niecierpliwi (ja sam tak mam). Jeden mój kumpel regularnie płaci za przesyłki, stara się nie wydawać miesięcznie  więcej niż 100 - 150 złotych  na komiksy. Niektórzy tak po prostu mają.
Ok, niech będzie, chociaż trzeba przyznać że trochę to jednak nieekonomiczne, biorąc pod uwagę fakt że nie mogą sobie pozwolić na te parę albumów naraz - skoro omawiamy konkretny przypadek czyli Thorgal od E, który jest ogólnodostępny ze wszystkimi 33 tomami, a nawet więcej. Można pójść dalej i kupić tego Thorgala wraz z innymi pożądanymi pozycjami, w tej samej księgarni. Piszesz jednak o niecierpliwości, muszę spróbować zrozumieć bo ja z kolei bardzo mocno przykładam się do minimalizowania kosztów przesyłek. Wyrobiłem sobie dzięki temu jako taką cierpliwość :)
Btw. Jeśli się da, również staram się nie wydawać na komiksy więcej niż 150zł miesięcznie ale łatwo nie jest... Teraz postanowiłem że nic na siłę ale różnie bywa.

Także myślę, że znajdzie się jednak sporo amatorów kolekcji Hachette zarówno ze względu na dostępność jak i darmową przesyłkę.
Tego nie neguję, chciałbym aby kolekcja dobrze się sprzedawała.

Offline kosmoski

Odp: Thorgal od Hachette
« Odpowiedź #340 dnia: Styczeń 21, 2014, 10:19:47 pm »
Ja znam kilku takich. Ludzie nie lubią jednak odkładać kasy, są niecierpliwi (ja sam tak mam). Jeden mój kumpel regularnie płaci za przesyłki, stara się nie wydawać miesięcznie  więcej niż 100 - 150 złotych  na komiksy. Niektórzy tak po prostu mają.Także myślę, że znajdzie się jednak sporo amatorów kolekcji Hachette zarówno ze względu na dostępność jak i darmową przesyłkę.

jakby nie był taki wyrywny, to przez rok zamiast płacić za przesyłki miałby integral Rorka ;)

Offline maximumcarnage

Odp: Thorgal od Hachette
« Odpowiedź #341 dnia: Styczeń 21, 2014, 10:23:02 pm »
jakby nie był taki wyrywny, to przez rok zamiast płacić za przesyłki miałby integral Rorka :wink:

Wszystko zależy od charakteru. Ja mam podobnie, z tym że ja nie określam sum jakie mam do wydania na miesiąc. Nigdy jednak nie zbieram. Jak jest okazja albo coś mi się podoba, to kupuję. Każda próba zbierania kończyła się u mnie tym, że wydałem tę kasę na zupełnie inne rzeczy niż zamierzałem.

Offline acidos

Odp: Thorgal od Hachette
« Odpowiedź #342 dnia: Styczeń 21, 2014, 11:11:08 pm »
Mam sprawę nigdy nie czytałem,nie miałem styczności z Thorgalem.Bardzo lubię komiksy Marvela zbieram wkkm i inne tomy marvela.Czy seria Thorgala mi się spodoba?Czy jest to komiks warty zaczęcia zbierania kolekcji lub chociaż kupienia pierwszego tomu???

Offline maximumcarnage

Odp: Thorgal od Hachette
« Odpowiedź #343 dnia: Styczeń 21, 2014, 11:21:04 pm »
Mam sprawę nigdy nie czytałem,nie miałem styczności z Thorgalem.Bardzo lubię komiksy Marvela zbieram wkkm i inne tomy marvela.Czy seria Thorgala mi się spodoba?Czy jest to komiks warty zaczęcia zbierania kolekcji lub chociaż kupienia pierwszego tomu???

Na Twoje pytania nie ma jednej, dobrej odpowiedzi. Najlepiej Gdybyś kupił na próbę ze 2 tomy i sam się przekonał.
Na swoim przykładzie powiem, że kupowałem kiedyś TM-Semic, a pozycje których mi brakowało wypożyczałem w bibliotece. Kiedy w bibliotece zabrakło już nieczytanych Semiców, sięgnąłem na półkę obok gdzie znajdował się "Thorgal". Bardzo mi się spodobał, chociaż fanem fantasy nigdy nie byłem. Moim zdaniem świetna kreska i stojące na dobrym poziomie, interesujące historie. No i w tle ta cała mitologia celtycka (chyba głównie przez to tak polubiłem tę serię). Swoją "Thorgalową edukację" skończyłem jednak na "Wilczycy" lub "Strażniczce kluczy" także nie wiem na ile moja opinia jest wiarygodna.

Offline Lukop

Odp: Thorgal od Hachette
« Odpowiedź #344 dnia: Styczeń 21, 2014, 11:23:22 pm »
Jakoś przy poprzednich rzutach nie skusiłem się, teraz pewnie nadrobię zaległość, choć jeśli komiks mnie nie powali na kolana, to max po tańszych dwóch tomach zaprzestanę kupna. Dla mnie jednak WKKM > Thorgal, a kasy na wszystko się nie skombinuje. Tym bardziej przy braniu pod uwagę superbohaterskich powieści z Muchy i Egmontu.

 

anything