Autor Wątek: Wielka Kolekcja Komiksów MARVELA -cz.3  (Przeczytany 407472 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

knypcio

  • Gość
Odp: Wielka Kolekcja Komiksów MARVELA -cz.3
« Odpowiedź #195 dnia: Kwiecień 09, 2013, 08:29:57 pm »
Cudzołożył?


No z Sharon to on ślubu nie miał C: A dziecko to się samo poczęło, z jego patriotyzmu, aaa~lleluja~ C:


A tak na serio to moje wrażenia są takie, że zaskakująco dobrym harcerzykiem jest ultimatowy Steve, a taki dobry z niego katolik, szlaja się po nocach, strzela i zabija, i tłucze ludziom mordy. To jak jest pokazywany oryginalny Cap jest mało harcerzykowaty, chyba że przez bycie harcerzem rozumiemy stalkowanie kobiet, które wyglądają dokładnie jak jego eks (zakochał się chłopak, ale zwalam to na czasy, w jakich pisane były scenariusze), stawanie okoniem przełożonym (a żeby to raz), stawanie okoniem rządowi, wywoływanie wojen domowych, bo nie siądzie na dupie, żeby posłuchać innych.


Rozumiem, skąd się bierze przekonanie, że Cap jest takim amerykańskim chłoptasiem. Nawet jeśli był pomyślany jako propagandowe mięso, to dawno przerósł to wszystko dzięki zgrabnym scenarzystom, którzy dali mu, och nie, osobowość. A to że chodzi owinięty we flagę?  No cóż- Wonder Woman o dziwo też (i też tłukła nazistów gdzie popadnie i nawet mam podpisanego arta Adama Hughse'a na ścianie, z WW tłukącą nazistów bo robi to nadzwyczaj seksi, znaczy tłucze nazistów), a nikt jej nie zarzuca bycia słodkim harcerzykiem.

fragsel

  • Gość
Odp: Wielka Kolekcja Komiksów MARVELA -cz.3
« Odpowiedź #196 dnia: Kwiecień 09, 2013, 08:33:42 pm »
Ale ja nie kwestionuję propagandowych początków Capa.
Swoimi cechami niczym jednak nie różni się on od takiego np Supermana ( którym zresztą wiem kogo zabił, mogę podać nazwiska, numer komiksu i nie był to wypadek, tylko egzekucja), jednak Superman według maximum jest tak świetny że chciały widzieć jego świetne historie w kolekcji DC gdyby taka powstała, zaś Cap to mdły cukierkowy morderca i imperialny sługus.
I za nic mi nie potrafi wytłumaczyć o co mu w tym względzie chodzi.


@knypcio: I o to mi chodziło. wreszcie ktoś do rozmowy przygotowany i z argumentami. nie wiedziałem o dziecku, tak daleko nie dotarłem. zajebista sprawa.
Zupełnie się z tobą zgadzam we wszystkich kwestiach. Super
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 09, 2013, 08:46:50 pm wysłana przez fragsel »

knypcio

  • Gość
Odp: Wielka Kolekcja Komiksów MARVELA -cz.2
« Odpowiedź #197 dnia: Kwiecień 09, 2013, 10:21:11 pm »
@knypcio: I o to mi chodziło. wreszcie ktoś do rozmowy przygotowany i z argumentami. nie wiedziałem o dziecku, tak daleko nie dotarłem. zajebista sprawa.
Zupełnie się z tobą zgadzam we wszystkich kwestiach. Super


To są okolice po Civil War / Death of Captain America.
Spoiler: pokaż
W sumie dziwny motyw i w sumie to został olany (w sensie posłużył do pchnięcia akcji i może chciano to wykorzystać później, ale plany wydawnicze się zmieniły) i mam niesmak w ustach, jak bardzo to nie wpłynęło na związek Steve'a z Sharon. Zwłaszcza Sharon jakby zignorowała całe zajście. Może to wraca, ale na razie jestem na dwóch Amerykach i jeszcze mi trochę zostało do końca.
W Ultimatach też miał dziecko, z Gail.


Co do rozmowy przygotowany to nie wiem, po prostu jestem bardziej fanką Avengersów- przez co w temacie, niż X-menów czy Spidera, którzy mam wrażenie są tutaj w znacznej przewadze :)

Offline under

Odp: Wielka Kolekcja Komiksów MARVELA -cz.3
« Odpowiedź #198 dnia: Kwiecień 09, 2013, 10:43:50 pm »
Pytanie: 4 paczka z numerami 8 i 9 juz była?

Offline marceli

Odp: Wielka Kolekcja Komiksów MARVELA -cz.3
« Odpowiedź #199 dnia: Kwiecień 09, 2013, 10:50:39 pm »
Właśnie 8 i 9 docierają do ludzi.
Bardzo chętnie wyjaśniłbym Ci to wszystko w cztery oczy frajerze.

Offline Macias

Odp: Wielka Kolekcja Komiksów MARVELA -cz.3
« Odpowiedź #200 dnia: Kwiecień 10, 2013, 12:59:57 am »
Ale ja nie kwestionuję propagandowych początków Capa.
Swoimi cechami niczym jednak nie różni się on od takiego np Supermana ( którym zresztą wiem kogo zabił, mogę podać nazwiska, numer komiksu i nie był to wypadek, tylko egzekucja).
Nie mam czasu teraz szukać, więc wdzięczny byłbym za przybliżenie tematu.

fragsel

  • Gość
Odp: Wielka Kolekcja Komiksów MARVELA -cz.3
« Odpowiedź #201 dnia: Kwiecień 10, 2013, 05:17:00 am »
Nie mam czasu teraz szukać, więc wdzięczny byłbym za przybliżenie tematu.

Najpierw trochę wprowadzenia (uwaga, najeżone spojlerami, ale tylko dla Supermana z lat 80-tych i 90-tych):
Przed 1985 rokiem istniał Superboy. Generalnie był to Superman gdy był młodszy. Jego przygody odbywały się najczęściej w Smallville, ale często odwiedzali go koledzy z przyszłości z tzw Legion of Super-Heroes z bodajże XXX w.
Gdy po Kryzysie na Nieskończonych Ziemiach (taki event, który miał posprzątać bałagan w świecie DC Heroes) John Byrne napisał nową wersje Supermana (tą znaną z komiksów TM Semic) postanowił, że nie chce Superboya. U tego Supermana moce pojawiły się dopiero gdy już był dorosły. To jednak stworzyło pewien problem: Legion of Super Heroes nie przeszedł aż takich gruntownych zmian. Pewne postacie zostały zastąpione innymi, ale Superboy był zbyt mocno osadzony i nie dało się go usunąć. Kogo więc odwiedzali Legion, jeśli Superoya nie ma?
Okazuje się, że gość zwany Time Trapper stworzył świat w którym Superboy mieszkał w Smalville i gdy Legion "cofał się w czasie", to tak naprawdę tego nie robił, tylko trafiał do świata Time Trappera. Nowy Superman też kiedyś odwiedził ten świat.
I teraz przechodzę do najważniejszego:
w pewnym momencie troje superłotrów z tego świata General Zod, Quex-Ul and Zaora zabiło Superboya i niemal wszystkich mieszkańców Pocket Universe. Ostał się tylko Lex Luthor (Wersja z tego świata) który poprosił "naszego" Supermana o pomoc. Ten zgodził się, jednak w pewnym momencie okazało się, że są oni dla niego za silni i nie jest w stanie ich obezwładnić. Będąc odpornym na kryptonit z tego świata Kal-El wykonał egzekucję na tych trzech osobach. Miało to miejsce W Supermanie #22 z 1988 roku.
Od tego czasu oczywiście DC zmieniło wszystko 1500 razy (był nowy Zod i nowy i jeszcze nowy) ale ta wersja wypadkow obowiązywała przez dobre kilkanaście lat.
I nie mówię, że go za to lubię albo nie. Ale w kategoriach maximumcarnage to taki sam morderca jak (podobno, ale jeszcze mi nie udowodnił) Captain America

Offline peta18

Odp: Wielka Kolekcja Komiksów MARVELA -cz.3
« Odpowiedź #202 dnia: Kwiecień 10, 2013, 05:46:36 am »
Pytanie: 4 paczka z numerami 8 i 9 juz była?
Do niektorych doszla, do innych nie. Uzupelniaja braki magazynowe i paczka zostanie wyslana najszybciej jak sie da - takie info dostalem w BOK.
Buk, Hodor i Dziczyzna

fragsel

  • Gość
Odp: Wielka Kolekcja Komiksów MARVELA -cz.3
« Odpowiedź #203 dnia: Kwiecień 10, 2013, 07:32:53 am »
Co do rozmowy przygotowany to nie wiem, po prostu jestem bardziej fanką Avengersów- przez co w temacie, niż X-menów czy Spidera, którzy mam wrażenie są tutaj w znacznej przewadze :smile:

To po prostu kwestia przyzwyczajenia/historii. Nie da się ukryć, że poza Ex Post Facto Avengers w Posce przed Muchą i Hatchette nie było. Było za to dużo Spider-mana i X-men. Ja sam do jakiegoś 98-99 nie wiedziałem, że ten gość w czerwono-złotej zbroi ze SPider-mana 11/92 to jakaś ważna postać (Iron Kto? Albo chyba nawet nie podali wtedy kto to jest? tak, na pewno - psudonim nie pada, tylko, że Stark go przysłał. ciekawe kto był w środku? muszę kiedyś sprawdzić) a nawet długo potem nie wiedziałem jak ważna.
Czytając Marvela też coraz bardziej przekonuję się do Avengers. Inne grupy maja raz lepiej raz gorzej (X-men od początku dołowali, dopiero na chwilę się poprawili pod wodzą Neila Adamsa w 69 i potem z Claremontem, FF mnie w ogóle dołuje w latach 70-tych, totalnie słabo, czekam na Byrne'a) a Avengers zawsze trzymali poziom. Niestety teraz zbliżam się do pamiętnego Avengers #200, ale zaraz niedługo potem jest mój ukochany Avengers Annual 10.
Krótko mówiąc rozumiem i częściowo podzielam twoje uczucia względem tego zespołu.

Offline Anionorodnik

  • Stolnik bracki
  • *****
  • Wiadomości: 1 255
  • Total likes: 1
  • Płeć: Mężczyzna
  • Sebastian Smolarek
Odp: Wielka Kolekcja Komiksów MARVELA -cz.3
« Odpowiedź #204 dnia: Kwiecień 10, 2013, 07:42:48 am »
Fragsel, a jak podobali ci się w latach 70-tych Defenders i Champions (of Los Angeles)?

Offline Jaxx

Odp: Wielka Kolekcja Komiksów MARVELA -cz.3
« Odpowiedź #205 dnia: Kwiecień 10, 2013, 08:21:49 am »
Na fanpage'u FB Tomasz Sidorkiewicz napisał coś takiego:
 
Impas to swego rodzaju miks autorski Hachette. Może służyć zarówno jako preludium do Upadku Avengers (herosi przed upadkiem) jak i Avengers Prime (ten sam rysownik + bohaterzy).
 
Czyżby sugestia, że dostaniemy w dalszej kolejności i owe Avengers Prime? Co to jest w ogóle za album, ktoś to zna?
 
Może faktycznie wypadło Avengers Forever a za to dostaliśmy dwie inne historie z tą grupą.
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 10, 2013, 08:45:40 am wysłana przez Jaxx »

fragsel

  • Gość
Odp: Wielka Kolekcja Komiksów MARVELA -cz.3
« Odpowiedź #206 dnia: Kwiecień 10, 2013, 08:45:37 am »
Fragsel, a jak podobali ci się w latach 70-tych Defenders i Champions (of Los Angeles)?

Mam 5 minut więc najpierw champions:
Słaba seria. Pozbierali w sumie bohaterów z różnych bajek i do tego ani najmocniejszych (Angel co właściwie umie robić poza lataniem? Iceman - może i moce ma, ale w tej serii raczej nacisk jest na to jaki z niego dzieciuch bo ciągle zamiast walczyć próbuje imponować laskom, ciągle na jakąś leci i się dziwi, że ona go nie zauważa. Black Widow - to świetnie wyszkolony szpieg, ale Ci scenarzyści tego w ogóle nie wykorzystują) ani ciekawych (Hercules z tego okresu jest beznadziejny, Ghost Rider tez nie ma najlepszego okresu)
Beznadziejni przeciwnicy (w pamięci mi się z jeden może zapisał, reszta jak przez mgłę tacy byli beznadziejni), beznadziejne scenariusze.
Zresztą "pomysłem" na tą grupę było pokazanie jak bardzo nie nadają się na grupę (nie tylko ludzie szwankują, ale sprzęt, budynek itp.) tylko to nie zgrało. niezły pomysł, realizacja beznadziejna. Jak ktoś nie czyta wszystkiego to nie polecam.

fragsel

  • Gość
Odp: Wielka Kolekcja Komiksów MARVELA -cz.3
« Odpowiedź #207 dnia: Kwiecień 10, 2013, 09:50:23 am »
Teraz Defenders.
Bardzo lubię tę serię (a przynajmniej pierwsze 86 numerów, bo tylko tyle na razie przeczytałem), choć ma słabsze momenty (no ale która nie ma?)
Mocny początek. Tutaj też bohaterowie dobrani niby przypadkowo, wedłóg dziwnego klucza, ale własnie gra to, że są to bohaterowie z pierwszej ligi (Hulk, Dr Strange, Namor) ale Ci troche wyalienowani (Strange z racji zawodu musi być w tle, Hulk i Namor zas często traktowani jako zło, ścigani przez prawo, nie traktowani jako Super heroes, Silver Surfer zas niezrozumiany, zbyt potęzny, budzący strach)
Apogeum to Defenders vs Avengers, bardzo mocny event (słabsza ta częśc o pojedynkach w mniejszych grupach, ale zakończnei majstersztyk). Bardzo też lubię run gerbera (choć nie wszyscy za nim przepadają, szczególnie z powodu Howarda the Duck), postać Elfa z Bronią to jeden z moich ulubionych motywów Marvela EVER!!!
Potem trochę słabiej, ale koło numeru 50 świetne odcinki z Zodiakiem. bardzo lubię ten okres za wysmiewanie klisz komiksowych, kulturowych albo np procesu wydawniczego (jest taka historia ktora leci przez wiele miesięcy, ale pokazuje wydarzenia z dwóch dni. W pewnym momencie ktoś mówi: "Wydaje mi się jakbyśmy dopiero wczoraj walczyli z Hulkiem w central parku" A na to drugi "bo walczyliśmy". Problem jest taki, że było to z 5-7 numerów wcześniej, ale rzeczywiście w ich czasie wczoraj. świetne.
Potem słabsza historia z Lunatikiem. generalnie słabsze są wszystkie historie gdzie Defenders trafiają do jakiś innych światów. Lepiej to wygląda w "ich" rzeczywsitści
Będąc fanem komiksu Omega the Unknown bardzo też lubię dokończenie tej historii w Defenders, ale wiem, że jestem bardzo osamotniony w tym uwielbieniu. no cóż, zdarza sie
Podsumowajuąc: Bardzo dobra seria (choć ma słabsze momenty). O ile Champions nie zamierzam nigdy już czytać, do Defenders będę wracał bo warto

Offline Dreadnought

Odp: Wielka Kolekcja Komiksów MARVELA -cz.3
« Odpowiedź #208 dnia: Kwiecień 10, 2013, 01:01:17 pm »
Dorośli ludzie (jak mniemam) a "bajka" i "bajka" - jak dzieci. :wink:
"Film animowany" lub "anime"(jeśli japoński i okolice).
Bajka jak każdy wie, kto skończył szkołę to "krótki utwór literacki zawierający morał (pouczenie), może być wierszowany, czasem żartobliwy."
Kiedyś już to był na tym forum wałkowane :smile: , ale nowe pokolenie przyszło to wyjaśniam raz jeszcze :smile:


A kto szanowny adminie mówi komputer przenośny  ? Albo "w Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej było lepiej". Wszyscy mówią laptop i powtarzają, że za komuny (też słowo oznaczające co innego) było lepiej ;)  Film animowany ponadto niesie dla mnie konotacje z długim czasem trwania (>1h) także nazwa bajka jest myślę adekwatna ponadto utarła się w mowie potocznej.


Co myślicie panowie o tłumaczeniu Kravena? Nie mam przy sobie komiksów Tm-semic ani na papierze ani w cbr ale uczyłem się wierszyka na pamięć naście lat temu (powaznie, Volkanie mają pamięć do ważnych rzeczy) i z tego co pamiętam było :
Pająk, pająk płoniesz w mroku nocy,
jakaż boska dłoń jest w mocy,
odnaleźć twoją przerażającą symetrie ?


Moim zdaniem lepiej brzmi od tego co jest teraz.
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 10, 2013, 01:06:20 pm wysłana przez Dreadnought »
Part man, part machine - all cybercommando.

Offline Emeryt

  • Stolnik bracki
  • *****
  • Wiadomości: 1 699
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • taki duży, a taki gruby.
    • Story of the Month - konkurs na fanfiki WH40.000
Odp: Wielka Kolekcja Komiksów MARVELA -cz.3
« Odpowiedź #209 dnia: Kwiecień 10, 2013, 01:15:11 pm »
Bez "płoniesz" :-), też to z pamięci mogę zacytować. Nie znam nowej wersji, ale to kwestia oczytania ze starą. Miałem tak z Asterixami, gdy wyszło nowe tłumaczenie. Nie byłem w stanie tego czytać, znając albumy na pamięć.

 

anything