Niestety muszę potwierdzić, że drugi tom zbiorczy jest już słabszy. Wkrada się chaos i próby udziwniania całej opowieści. No i rysownicy zmieniają się z zeszytu na zeszyt, co również nie pomaga w odbiorze komiksu. Z drugiej strony trzeba oddać, że zarysowany został jakiś tam rozwój postaci, co należy zapisać na plus. Ogólnie całą serię zapamiętałem bardzo pozytywnie, na pewno lepiej niż chociażby pierwsze tomy Detective Comics, których już zupełnie nie pamiętam.