Autor Wątek: Jan Hardy  (Przeczytany 86822 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

N.N.

  • Gość
Odp: Jan Hardy
« Odpowiedź #105 dnia: Maj 16, 2013, 11:12:39 pm »
N.N., przyznam sie, że nie rozumiem ani Pańskiego zażenowania, ani nawiązania do poziomu matury.
Po pierwsze: jest to problem czytania ze zrozumieniem. Po drugie: kindersztuba. Problem, o którym tu od początku piszę, nie jest związany z akceptowaniem (lub nie) komiksu "Jan Hardy", ale przypisywania mu Bóg wie jakiej roli w procesie odklamywania historii i wymierzania sprawiedliwości dziejowej. Uważam, że komiks utrzymany w tej konwencji (takiej samej konwencji, w jakiej utrzymany jest "Likwidator") do odkłamywania historii się nie nadaje, a do wymierzania sprawiedliwości jeszcze mniej. Napisałem o tym tutaj więcej niż raz. I więcej niż raz dostałem odpowiedzi, które opierały się na ignorowaniu tego, co napisałem i powtarzaniu tego samego argumentu, z którym się spierałem.
Wstrzemięźliwość w zakresie wypowiadania się o "Likwidatorze" rozumiem, ale inne Twoje uwagi na temat tego komiksu i jego autora uważam za niegodne człowieka kulturalnego.
Wspomniałem o zajrzeniu do archiwum i odnalezienia starych postów, bo mogła Pani sama to zrobić, by znaleźć odpowiedź na zadane mi pytanie.

Offline turucorp

Odp: Jan Hardy
« Odpowiedź #106 dnia: Maj 16, 2013, 11:22:34 pm »
Pani

to chyba jest jednak "ten" marianna, przynajmniej tak wynika z jego formy wypowiedzi  :oops:

N.N.

  • Gość
Odp: Jan Hardy
« Odpowiedź #107 dnia: Maj 16, 2013, 11:31:21 pm »
to chyba jest jednak "ten" marianna, przynajmniej tak wynika z jego formy wypowiedzi  :oops:
Jeśli się pomyliłem, przepraszam.Niemniej mam na swoje usprawiedliwienie, że kilkakrotnie strofowano mnie tutaj za traktowanie jak mężczyzn użytkowniczek, które były kobietami, ale mieli (miały) nicki nie zdradzające ich płci (ostatnio zrobiła to Knypcio).
Sytuacja z Marianną jest o tyle dwuznaczna, że sama nazwa jest rodzaju żeńskiego (jak "kosiarka" czy "dzierżawa", co niejako narzuca stosowanie określonych form. Oczywiście, można tu przypomnieć, że są także takie słowa jak "sędzia", "poeta" czy "idiota", oznaczające mężczyzn i wymagajace traktowania określanych nimi osób jak mężczyzn (żeńskimi odpowiednikami dwóch ostatnich są "poetka" i "idiotka", z "sędzią" jest większy kłopot).
Na problemy gramatyczne nakładają się też problemy tożsamościowe: jeśli ktoś w towarzystwie przedstawia nam się jako Małgosia, Paulina lub Genowefa to grzeczność nam nakazuje, żebyśmy ją traktowali jak kobietę.
Problem potęguje fakt, że Marianna objawił(a) się w tym temacie w charakterystyczny dla pewnego typu kobiet sposób: Nie angażując się w duskusję, rzuciła hasło zagrzewające do boju chłopaków, którym kibicuje. Ci jednak nie stanęli na wysokości zadania i się nie odezwali po tym zagrzaniu do boju.

Fakt, że potem Marianna podjął żartobliwo-kąśliwy dialog z tymi, którym nie kibicuje, też mógłby znaleźć potwierdzenie w typowych zachowaniach kobiet wodzących mężczyzn na pokuszenie. Skoro jednak Marianna jest mężczyzną, to nie będę tematu rozwijał.
« Ostatnia zmiana: Maj 17, 2013, 08:25:45 am wysłana przez N.N. »

Offline Strefa Komiksu

Odp: Jan Hardy
« Odpowiedź #108 dnia: Maj 17, 2013, 06:32:37 am »
Gdyby "Jan Hardy" był utrzymany w konwencji "Likwidatora" i przynajmniej dorównał mu poziomem, to byłby mój trzeci ulubiony komiks polski.
Ta konwencja nadaje się do opowiadania historii, tym bardziej, że inne jakoś nie trafiają do fanów komiksów (nie "przypadkowych" czytelników, ale fanów).
Rewelacyjny pomysł. Kibicuję i czekam niecierpliwie.

Offline maximumcarnage

Odp: Jan Hardy
« Odpowiedź #109 dnia: Maj 17, 2013, 04:58:27 pm »
Strefa komiksu, trochę dziwne przemyślenia przed przeczytaniem. Żeby nie było, ja zamówiłem. Lubię wiedzieć z kim mam do czynienia (chociaż po wpisach na fejsie to wiem kogo mogę się spodziewać).
« Ostatnia zmiana: Maj 17, 2013, 05:03:01 pm wysłana przez maximumcarnage »

Offline horror

Odp: Jan Hardy
« Odpowiedź #110 dnia: Maj 17, 2013, 11:07:43 pm »
polecam kolejne wpisy na fejsbuku od Jana Hardego. Tym razem :

"Komiks "Jan Hardy" został oskarżony o fałszowanie historii. Przez lewaków . A jako, że robi takie zue rzeczy, to go nie przeczytają. Cep cepa cepem pogania. "


podoba mi się dobry kontakt Jana Hardego z publicznoscia w postaci komentarzy:

dowiedziec sie mozna ze:

pomysł na komiks jest git przynajmniej mamy "POLSKIEGO SUPER BOHATERA"a nie amerykański shit.....

Niech   oskarżają, niech obsmarowują w gazetach, niech toczą pianę. To oznacza,   że lewacy dostrzegają potencjał Hardego i boją się, że temat Wyklętych   może łatwo przeniknąć do popkultury

Lewacy to nie ludzie, więc szkoda na nich zachodu.

Jeśli ktoś zaprzecza człowieczeństwu tym samym skazuje się na wykluczenie z szeregów rasy ludzkiej.




Calkiem niezle jak na komiks ktory ma odklamywac historie, a ludzie ktorzy maja z tego potencjalu wyciagac wnioski, nauczyc sie,  wzorowac sie na tych postawach, zeby samym moze w przyszlosci dobro dobrem zwyciezac tez jawia mi sie w jasnych barwach.

Duzo w tym pogardy dla innych. Chyba za duzo.



Offline maximumcarnage

Odp: Jan Hardy
« Odpowiedź #111 dnia: Maj 17, 2013, 11:15:57 pm »
Też to czytałem. Żałosne. Osoba prowadząca tego fejsa stara się zbudować popularność, dzieląc ludzi. Dzieciaki dają się łatwo podpuszczać. No cóż. Każdy ma swój rozum.
Jedynym plusem z przeczytania tych postów było odkrycie komiksu ,,Podziemny front", o którym do tej pory nic nie wiedziałem. Kto by pomyślał, że fejs Hardego ma walor edukacyjny :smile:

Offline peta18

Odp: Jan Hardy
« Odpowiedź #112 dnia: Maj 18, 2013, 07:19:19 am »
Ło matko, ciekawych rzeczy sie mozna dowiedziec na tym fanpejdzu. Umacniam sie w przekonaniu, ze Kijuc sobie sam strzela w kolano. Tekst o rasie ludzkiej bardzo dobry :) Jakos na lekcjach biologii przespalem chyba ten temat, ale juz nadrabiam - wychodzi na to, ze do rasy ludzkiej nie naleza Bialorusini, Ukraincy i oczywiscie Zydzi! A pewnie pojecie to jest jeszcze mniej pojemne i amerykanscy swiatowej slawy polscy naukowcy udowodnili...
Buk, Hodor i Dziczyzna

Offline Nawimar

Odp: Jan Hardy
« Odpowiedź #113 dnia: Maj 19, 2013, 07:55:26 pm »
Marianno - dziękuję :)
 
N.N. - Nie poddaliśmy się. Najprościej rzecz ujmując (przynajmniej mówię za siebie; być może Jarosław jeszcze coś doda) zakomunikowałem co miałem do zakomunikowania  i czekam na komiks.

Tyle z tego, że przy okazji tego typu dyskusji z miejsca widać światopoglądową podstawę uczestników :) W zestawieniu z sytuacją sprzed kilku lat jedna ze stron - wyraźnie wówczas przeważająca - stopniowo traci na znaczeniu. I ta okoliczność - całkowicie subiektywnie - bardzo mnie cieszy :)

Offline Jaroslaw_D

  • Stolnik bracki
  • *****
  • Wiadomości: 1 643
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Pokolenie TM-Semic
    • Półka z Kulturą
Odp: Jan Hardy
« Odpowiedź #114 dnia: Maj 19, 2013, 07:58:05 pm »

N.N. - Nie poddaliśmy się. Najprościej rzecz ujmując (przynajmniej mówię za siebie; być może Jarosław jeszcze coś doda) zakomunikowałem co miałem do zakomunikowania  i czekam na komiks.


Podpisuje się pod tym  :wink:
"Nie potrafię podać niezawodnego przepisu na sukces, ale mogę podać przepis na porażkę: staraj się wszystkich zadowolić". - Herbert Bayars Swope

Offline turucorp

Odp: Jan Hardy
« Odpowiedź #115 dnia: Maj 19, 2013, 08:29:08 pm »
Tyle z tego, że przy okazji tego typu dyskusji z miejsca widać światopoglądową podstawę uczestników :smile: W zestawieniu z sytuacją sprzed kilku lat jedna ze stron - wyraźnie wówczas przeważająca - stopniowo traci na znaczeniu. I ta okoliczność - całkowicie subiektywnie - bardzo mnie cieszy :smile:

Dramatyzujesz  :roll:
"Prawdziwi Polacy" wciaz pozostaja w komiksowie grupa marginalna, a to, ze okazjonalnie podpina sie pod komiks jakies srodowisko, jest zjawiskiem powtarzajacym sie dosyc regularnie i bez znaczacych efektow dlugofalowych.

Offline Nawimar

Odp: Jan Hardy
« Odpowiedź #116 dnia: Maj 19, 2013, 08:35:38 pm »
W tzw. komiksowie może i tak, ale wśród czytelników komiksów już bym się spierał. Nie bierz tego do siebie, ale zaryzykuję twierdzenie, że komiksy takie jak chociażby seria "Wilcze tropy" (nakład pierwszego tomu zdaje się również wyczerpany) znajdują znacznie więcej nabywców niż np. "Nest".

Offline peta18

Odp: Jan Hardy
« Odpowiedź #117 dnia: Maj 19, 2013, 08:39:05 pm »
W tzw. komiksowie może i tak, ale wśród czytelników komiksów już bym się spierał. Nie bierz tego do siebie, ale zaryzykuję twierdzenie, że komiksy takie jak chociażby seria "Wilcze tropy" (nakład pierwszego tomu zdaje się również wyczerpany) znajdują znacznie więcej nabywców niż np. "Nest".
To akurat nie musi byc wynikiem czytelnictwa komiksu jako takiego wsrod "prawdziwych" Polakow, a co najwyzej upodoban gatunkowych czytelnikow komiksu w Polsce.

A poza tym nie ma co porownywac NESTa do komiksu, ktory zostal wydany 2 lata temu! Jakos 2 tom Wilczych tropow z lutego 2012 ciagle jest w sprzedazy. I jeszcze trzeba porownac naklady i wtedy wysnuwac wnioski, ktory komiks lepiej sie sprzedaje.

EDIT: np. naklad Habibi czy zagubionych dziewczat dosc szybko sie rozszedl i to ma oznaczac, ze wsrod czytelnikow komiksu mamy duza liczbe islamskich zbokow? Wniosek dosc absurdalny nieprawdaz?
« Ostatnia zmiana: Maj 19, 2013, 08:46:29 pm wysłana przez peta18 »
Buk, Hodor i Dziczyzna

N.N.

  • Gość
Odp: Jan Hardy
« Odpowiedź #118 dnia: Maj 19, 2013, 08:49:41 pm »
Marianno - dziękuję :smile:
 
N.N. - Nie poddaliśmy się. Najprościej rzecz ujmując (przynajmniej mówię za siebie; być może Jarosław jeszcze coś doda) zakomunikowałem co miałem do zakomunikowania  i czekam na komiks.

Tyle z tego, że przy okazji tego typu dyskusji z miejsca widać światopoglądową podstawę uczestników :smile: W zestawieniu z sytuacją sprzed kilku lat jedna ze stron - wyraźnie wówczas przeważająca - stopniowo traci na znaczeniu. I ta okoliczność - całkowicie subiektywnie - bardzo mnie cieszy :smile:
Nawimarze, moi dziadkowie zostali wraz ze swoimi dziećmi wyprowadzeni z domów nocą (w Wielką Sobotę) i wywiezieni do Kazachstanu. Moi rodzice poznali się w tym dalekim kraju, a mój brat przyszedł tam na świat. Losy mojej rodziny powodują, że pojęcie sprawiedliwości dziejowej kojarzy mi się z czymś więcej niż głupkowaty komiks o fikcyjnym superbohaterze, mającym być polskim Kapitanem Ameryką. Jeśli tego nie rozumiesz, to nie moja wina.
Kilkakrotnie prosiłem, żebyś był łaskaw rozmawiać o tym, o czym tu rozmawiamy, a nie wygłaszać jakieś deklaracje oderwane od przedmiotu rozmowy i od rzeczywistości. Prośbę tę powtarzam, po raz kolejny, bo jestem cierpliwy i wyrozumiały.
Jarosławie,
pod czym właściwie się podpisujesz? Pod deklaracjami Naimara, pod zacietrzewieniem Marianny, czy pod fałszywym przedstawianiem na facebooku fragmentów padających tu wypowiedzi? Bo przecież tu nikt nie rozmawia o komiksie "Jan Hardy" - banalnym tworze rozrywkowym, który z dziełem o historii moga pomylic tylko dzieci i kretyni, ale o jego promowaniu przy pomocy kłamstw, przeinaczeń i pomówień.

Offline Nawimar

Odp: Jan Hardy
« Odpowiedź #119 dnia: Maj 19, 2013, 08:50:05 pm »
Peta18: "To akurat nie musi byc wynikiem czytelnictwa komiksu jako takiego wsrod "prawdziwych" Polakow, a co najwyzej upodoban gatunkowych czytelnikow komiksu w Polsce."
 
Peto, o dziwo podzielam Twoje zdanie i generalnie nie jestem zwolennikiem dzielenia czytelników na jakiekolwiek frakcje. Uczynił to Turucorp i jemu właśnie powinno zadać się to pytanie.