to chyba jest jednak "ten" marianna, przynajmniej tak wynika z jego formy wypowiedzi
Jeśli się pomyliłem, przepraszam.Niemniej mam na swoje usprawiedliwienie, że kilkakrotnie strofowano mnie tutaj za traktowanie jak mężczyzn użytkowniczek, które były kobietami, ale mieli (miały) nicki nie zdradzające ich płci (ostatnio zrobiła to Knypcio).
Sytuacja z Marianną jest o tyle dwuznaczna, że sama nazwa jest rodzaju żeńskiego (jak "kosiarka" czy "dzierżawa", co niejako narzuca stosowanie określonych form. Oczywiście, można tu przypomnieć, że są także takie słowa jak "sędzia", "poeta" czy "idiota", oznaczające mężczyzn i wymagajace traktowania określanych nimi osób jak mężczyzn (żeńskimi odpowiednikami dwóch ostatnich są "poetka" i "idiotka", z "sędzią" jest większy kłopot).
Na problemy gramatyczne nakładają się też problemy tożsamościowe: jeśli ktoś w towarzystwie przedstawia nam się jako Małgosia, Paulina lub Genowefa to grzeczność nam nakazuje, żebyśmy ją traktowali jak kobietę.
Problem potęguje fakt, że Marianna objawił(a) się w tym temacie w charakterystyczny dla pewnego typu kobiet sposób: Nie angażując się w duskusję, rzuciła hasło zagrzewające do boju chłopaków, którym kibicuje. Ci jednak nie stanęli na wysokości zadania i się nie odezwali po tym zagrzaniu do boju.
Fakt, że potem Marianna podjął żartobliwo-kąśliwy dialog z tymi, którym nie kibicuje, też mógłby znaleźć potwierdzenie w typowych zachowaniach kobiet wodzących mężczyzn na pokuszenie. Skoro jednak Marianna jest mężczyzną, to nie będę tematu rozwijał.