Mnie nie grzeje ta kolekcja w ogóle. WKKM dociągnę do 120 numeru i basta, WKKDC dociągnę na pewno do końca.
Liczę tylko na to, że ta seria też się dobrze sprzeda. Mam nadzieję, że w dobie wszystkich "filmów komiksowych" większa ilość "randomowców" sięgnie po komiksy i grono czytelników będzie się stawało coraz większe:)