Według mnie najlepiej ujął to Spoiler Included.
Jeżeli nie znasz świata komiksów Marvela - kolekcja na start to dobra rzecz.
Jeżeli znasz - to co najwyżej są ciekawe niektóre tomy.
Ja to widzę po sobie, na początku z ogromną radością łykałem każdy tom WKKM, aż po kilkudziesięciu tomach doszedłem do wniosku - a po jakiego grzyba mi 1. tom każdej serii i eventy [bo to głównie było w WKKM]. Tak naprawdę poznaję tylko wycinki często bez początku i końca. Jest to dobre gdy się chce poznać podstawy świata Marvela, ale na krótką metę.
Skoro znam już świat to chciałbym się zgłębić w poszczególne jego elementy, które albo najbardziej mi się podobały w "próbkach" z WKKM, albo słyszałem, że są dobre. Niestety nowa kolekcja mi tego nie daje, lecz każe mi poznawać świat Marvela znowu, lecz z ciut innej strony (nie najważniejsze komiksy, lecz komiksy przedstawiające bohaterów).
Moglibyście powiedzieć, skoro nowa kolekcja nie jest dla ciebie, to nie narzekaj.
Tylko że niestety nasz rynek nie jest jak niemiecki, czy brytyjski i kolejna kolekcja oznacza, że wiele serii znowu zostanie rozpoczętych, a żaden wydawca nie sięgnie po nie w całości. Mam nadzieję, że Egmont i Mucha w końcu się przebudzą i zrozumieją, że są ludzie, którzy chcą przeczytać całe np. "Astonishing X-Men", "New X-Men", "Spider-Mana" Straczyńskiego itp., a poznawać kolejne wyrywki bez początku i końca.