świadomość społeczeństwa to inna sprawa. Dobrze, że dzięki takim kolekcjom ludzie zaczynają przygodę z komiksem, trafiają na takie forum i mają większe szanse na skosztowanie czegoś lepszego jeśli nie zdawali sobie sprawy z jego istnienia.
To jest oczywiście jedna (ta jasna) strona medalu, niemniej:
Jakość kolekcji to jedno,
Ta kolekcja to jednak produkt jak każdy inny, na który wszyscy tu obecni wykładają swoje ciężko zarobione złotówki. W tej sytuacji mamy chyba prawo oczekiwać jakiegoś poziomu jakości i to bez względu na to, czy jest się początkującym w tym hobby, średnio ogarniętym czy starym wyjadaczem. W jaki sposób coś byle jakiego ma promować cokolwiek? Gdyby zawartość WKKM była równie "dopieszczona" jak jej młodsza siostrzana kolekcja to wtedy pewnie rzuciłbym ją po dwóch-trzech pierwszych numerach i zapewne pozostałbym w uśpieniu żyjąc w głupim przekonaniu, że polski rynek cofnął się w rozwoju w stos. do lat 90-tych. I nie spamowałbym teraz na Forum, nie kończyłbym w ten weekend "Fatale" i nie rozpychałbym kasą kieszeni wydawców (no, może z tym "rozpychaniem" to lekka przesada, ale rozumiecie o co chodzi
).
Nie chcę, żeby wyszedł z tego zupełny OT, ale faktem jest, że kiepski produkt nie zdobędzie rynku. I zamiast zachęcać niektórych może zniechęcić.
Dopóki nie gruchnie wieść, że dotychczasowi "tłumacze/korektorzy" (którzy dla zgrywy względnie żeby pokazać jacy z nich erudyci zmieniają się rolami) nie zostali wymienieni biorę absolutne minimum i następnym zakupionym przeze mnie tomem będzie "Hawkeye". Wydawcy chyba nie o to chodzi.
P.S. Dlaczego odpowiedzialni za liternictwo w tej kolekcji nie raczą podpisać się pod swoją robotą imieniem i nazwiskiem, a jedynie podają ksywki to tego też jestem ciekaw. Generalnie wrażenie jest takie jakby kolekcję przygotowywało kilku "cool ziomków spod osiedlowego trzepaka", którzy nagle doszli do wniosku, że skoro od podstawówki przeczytali razem tyyyle komiksów to (parafrazując) chcieliby się sprawdzić w tym biznesie. Dla mnie to wszystko wygląda na razie mało profesjonalnie i tym samym nie jest na dzień dzisiejszy warte 8 dych miesięcznie. Niestety.