niewiem co tak cicho, poobrażali się, czy co?
mniejsza o to.
Z tego co widziałem, podstawki z modeliny nie miały otworów na przyklejenie figurki, a sama figurka była pozbawiona tego takiego... no co jest przy metalach, żeby je przykleić do podstawki, wiesz o co chodzi.
Stopy były spiłowane tak, by przylegały do powierzchni i trzymały się na kleju, jak plastiki.