Czytając ten wątek mam wrażenie, że był jakiś wyścig, rywalizacja między wydawcami o wydawanie Daredevila i Mrocznych Miast, które na finiszu wydała Sideca. I teraz Egmont/Mucha/Taurus/ktokolwiek nie może spać po nocach, tylko piszą codziennie maile do Marvela, czy aby przypadkiem nie zwolniła się licencja na DD. Bo gdy się zwolni, to już szybciutko kupują i wydają.