Autor Wątek: Komiksy Roku  (Przeczytany 71750 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Motyl

Odp: Komiksy Roku
« Odpowiedź #105 dnia: Grudzień 28, 2013, 10:50:07 pm »
Mocne słowa. Możesz je jakoś poprzeć czy tak po prostu zarzucasz nieprofesjonalizm ludziom, którzy mają swoje własne, wyrobione o komiksie zdanie, przeczytali kilkanaście kilogramów albumów i w dodatku zarabiają na pisaniu o komiksie.

Wystarczy spojrzeć na plebiscyt i jego formułę - wytypowanie komiksu do wyboru dla uczestników to nawet nie nieporozumienie tylko kuriozum. Urozmaicenie plebiscytu poprzez wrzucenie dziwnych tytułów do puli nazywasz wyrobionym zdaniem? Niech czytają kilogramy komiksów i dostają za to pieniądze, ale spytałeś się ich ile tytułów z tych około 300 (ponad licząc wznowienia) w 2013 r. przeczytali? Dziwi mnie z kolei, że nie stanęli przeciwko tej nieuczciwej formule, bo to jest właśnie duszenie własnego zdania i dorzucanie do puli co tylko popadnie. Powinni podać 10, a nawet 20 tytułów - gdzie świetne, wybitne pozycje by się powtarzały (to normalna sprawa) - to jest plebiscyt na najlepszy komiks, a nie totolotek. Zresztą Lucek rzucił kilka ciekawych sugestii - np. brak spersonalizowanych nominacji i chyba warto się im bliżej przyjrzeć.

Mało tego, uważam że formuła tego plebiscytu, (wspominane było że chcieliście zadbać o różnorodność), miała zapobiec temu o czym napisałeś wcześniej, przypomnę:
Cytuj
Vox populi w przypadku tekstów kultury się nie sprawdza, bo wygrać może tekst, który jest nie tyle najlepszy (najbardziej wartościowy), co najpopularniejszy, który ma najlepsze plecy wśród fanbojów, najlepiej wypromowane
- to proszę napisz mi jako osoba, która brała udział we wcześniejszych edycjach co rozumiesz pod pojęciem najlepszy, najbardziej wartościowy komiks? I napisz mi jeszcze szczerze czy uważasz, że w 50 nominowanej są najbardziej wartościowe i najlepsze komiksy 2013 r., a jeżeli nie są to dlaczego tak się stało?
Bo jak rzucam okiem na edycję 2010 to nie ciśnie mi się na usta słowo wartościowe tytuły. I to również w kontekście wcześniejszego wspominania o kilogramach przeczytanych komiksów i zarabianiu na pisaniu o nich.  Dziwne te trendy są - nie ma na rynku amerykańskich średniaków, ale jest cała masa innego komiksowego dobra to plebiscyt zarzucamy zagranicznymi pozycjami, a jak się już czytadła zza oceanu pojawiają, wzbogacone o szturm tytułów znad Sekwany i nie tylko, to wybieramy gazetki, książki, albumy z ilustracjami. To w końcu urozmaicamy plebiscyt, czy robimy ludziom wodę z mózgu? To nie jego pierwsza edycja, kwadrans akademicki na strzelanie gaf chyba minął, nie? 

Już nie chce mi się nawet marudzić, że głosowanie na jeden tytuł ponownie, bo już raz był w plebiscycie, też ma się nijak z profesjonalizmem. Mała rada - regulamin - to taki zbiór przepisów, nad którym warto popracować ustalić sztywne zasady, pomyśleć trochę i wszyscy na tym skorzystają.

Aby nie było niejasności - moim zdaniem komiks najlepszy, najbardziej wartościowy wybroni się sam. 

Cytuj
Poza tym - masz Dominice coś konkretnego to zarzucenia, czy hejtujesz żeby hejtować? Albo Pstrągowskiemu, bo wybrał "Za furtką" dlatego, że Dominika jest w jury?

Nie mam. Z czystej przyzwoitości uważam że należało uniknąć takiej sytuacji, jeżeli utwór danego autora załapał się do 50 to jury czy ty jako główny koordynator powinniście się zastanowić co z tym fantem zrobić, mnie to dziwi jako potencjalnego głosującego, ale nie z powodu, o którym piszesz. Widziałem różne plebiscyty i do tej pory nie trafiłem na podobną sytuację.

Cytuj
Nie, nie uważam, żeby formuła była "uczciwa", ale w tym kontekście nie sądzę, żeby chodziło o to, żeby Komiksy Roku były "uczciwe". Żaden plebiscyt nie jest i nie będzie "uczciwy". Formuła jest jaka jest - może się to podobać albo może się nie podobać. Można głosować albo można nie głosować. Uważam, że fajne będzie zestawienie wyników z plebiscytem, który pojawi się tutaj, na Gildii.

Reasumując, wybór komiksu roku  - przepraszam za kolokwializm - to pic na wodę, cytując:
Cytuj
nie sądzę, żeby chodziło o to, żeby Komiksy Roku były "uczciwe"
To jakie mają być? Wzbudziłeś moją ciekawość.

Cytuj
Natomiast szermowanie zarzutami w stylu "typują osoby związane z kręgiem wydawców" uważam za nieuczciwe. Bez cudzysłowu. Kto i jak z grona jest związany z kręgiem wydawców i jaki to ma wpływ na ich wybory? Że niby Dominika wybiera komiksy Centrali, bo to jej wydawca? Masz jakieś dowody na poparcie tych spekulacji? Billingi rozmów telefonicznych, wgląd do maili, a może nagrałeś jak Słomka przekabaca Dominikę?

Masz wybujałą fantazję, możesz książki pisać. Personalnie nikogo nie wskazałem i daleko mi to tego, ale widzę, że jesteś nadzwyczaj dobrze poinformowany. Wybacz, że nie sięgnę po wspomniane billingi, ale ten przywilej wolę zostawić sobie na poważniejsze sprawy, ot taki zawód :) Chodziło mi raczej o typowanie komiksów przez osoby nie związane z tzw. komiksowem - np. z gazet ogólnokrajowych, magazynów, itp. Nie wiem czy byłaby na to realna szansa, jak również nie wiem jaka jest ich znajomość tematu.

ramirez82

  • Gość
Odp: Komiksy Roku
« Odpowiedź #106 dnia: Grudzień 28, 2013, 11:18:16 pm »
Do rzeczy jednak - nie wybierałem Cheap East, ale broniłbym tej propozycji (jednak nie w kontrze do Rewolucji). Cheap East wydaje mi się ważnym projektem/pomysłem. To wyjście z komiksem (i to ciekawym, innym od przyzwyczajeń ludzi, do których ma trafić przez przypadkowość - w knajpach itp.) do ludzi. Zwrócenie uwagi na to, że komiks to nie tylko opowieści o superbohaterach

To jest plebiscyt na najlepszy komiks roku, a nie na najciekawszą inicjatywę promującą komiks. Takie uzasadnienia i nominacje są bez sensu

Trudno nie zgodzić się z Koalarem. Skoro plebiscyt nazywa się Komiksy Roku, to już sama nazwa zobowiązuje, że głosujemy na komiksy, a nie komiksowe inicjatywy, ilustrowane książki, bilety z grafiką autora komiksów, czy jeszcze inne gadżety. Dlaczego w głosowaniu Filmy Roku nie pojawił się żaden zwiastun, teledysk, czy reklama? Czyżby jurorzy tamtego plebiscytu nie byli na tyle pomysłowi i ograniczyli się wyłącznie do filmów?

Offline MateuszSkutnik

Odp: Komiksy Roku
« Odpowiedź #107 dnia: Grudzień 29, 2013, 12:41:12 pm »
Mechanizm tego, co się stało rozumiem. Każde z nich myślało, że ktoś inny powinien ten album wymienić. Możliwe, że każde z nich uważało, że lepiej promować kogoś mniej znanego. Jest jeszcze możliwość, że nikt nie wymienił tego albumu, bo nie dostał gratisu od Timofa.
Jerzy, rozwiązanie tej zagadki jest o wiele prostsze.
Rewolucje w Kosmosie ukazały się w grudniu i poza garstką fanów serii nikt ich nie czytał.
Nic więcej.

N.N.

  • Gość
Odp: Komiksy Roku
« Odpowiedź #108 dnia: Grudzień 29, 2013, 04:35:12 pm »
Jerzy, rozwiązanie tej zagadki jest o wiele prostsze.
Rewolucje w Kosmosie ukazały się w grudniu i poza garstką fanów serii nikt ich nie czytał.
Nic więcej.
Komiks Trondheima też ukazał się w grudniu, a znalazł się w zestawieniu. Podobnie zresztą jak "Kot rabina", który też znalazł się w zestawieniu.
Pisałem już wcześniej, że nie chodzi o "Rewolucje", a o przejrzystość wyboru uniemozliwiającą twierdzenie, że juror czegoś nie wybrał, bo tego nie przeczytał. Pisałem też, że usprawiedliwianie jurorów tym, że czegoś nie przeczytali, kompromituje tych jurorów.

KRW

  • Gość
Odp: Komiksy Roku
« Odpowiedź #109 dnia: Grudzień 29, 2013, 06:25:46 pm »
  Witam.

Jak rozumiem, głosowanie uniemożliwia Panu fakt, że przeczytał Pan tylko "Rewolucje w Kosmosie", których nie ma w zestawieniu? Bo może Pan zagłosować nawet na jeden komiks. Polecam przejrzeć Ultra Miniona. 

A tak całkiem poważnie to proszę się nad tym zastanowić co Pan pisze i czy krytykuje formę konkursu, wydawców czy jurorów.

Przy wyborze przykładowo Oscarów każdy członek Akademii dostaje kopie wszystkich filmów. Nie bardzo rozumiem, w jaki sposób w naszym przypadku może to kompromitować jurorów, skoro są wydawcy, którzy nie poczuwają się do wysłania egzemplarzy recenzyjnych - zazwyczaj nawet na prośbę o zniżkę recenzyjną nie reagują. Zapewniam, że nie jest to tylko mój problem.

Żeby nie było - nie dotyczy to tylko jednego wydawcy. Uważam też, że trudno im się dziwić, bo może to być nieopłacalne i nie można mieć o to pretensji. Ale według Pana rozumowania to właśnie oni są winni. Według Pana rozumowania (podkreślam!) to oni mają Pana, mnie i czytelników gdzieś.

Specyfika pracy publicysty komiksowego jest bardzo trudna. Przykładowo publicyści/blogerzy filmowi często wyciągają drugą pensję ze sprzedaży egzemplarzy recenzyjnych. Oczywiście jest im też łatwiej zarobić, sprzedać swoje teksty. Rynek jest oczywiście inny, ich target szerszy...Co więcej, niektórzy z nich dostają egzemplarze recenzyjne KOMIKSÓW od wydawców, którzy nam, publicystom komiksowym ich nie chcą wysłać. Często nie kiwają palcem, by zrecenzować produkt, który dostali, a mimo wszystko dalej je dostają. Co? Kto? Jak? Na to spuszczę zasłonę milczenia. Wiem, bo sam od nich te komiksy potem odkupuję.

Zdaje Pan sobie z tego wszystkiego sprawę?


Proszę się nad sobą zastanowić nim napisze Pan następną wypowiedź, bo kompromituje Pan tylko siebie. Na pisaniu o komiksach zarabiam od 50 do 200 zł miesięcznie. Niemal wszyscy dopłacamy do tego  "interesu". I będziemy to robić mimo tego, że utrudnia nam się pracę, bo robimy to nie z chęci zysku, a dlatego, że kochamy komiksy.

O tym, że wezmę udział w podsumowaniu dowiedziałem się jakiś tydzień przez samą akcją. Ale nawet jeśli bym wiedział wcześniej i chciał, to nie mógłbym nadrobić zaległości - grudzień to miesiąc pełen ważniejszych wydatków niż komiksy. Mam jednak wrażenie, że przeczytałem dostateczną ilość albumów, by brać udział w tym podsumowaniu.

Napisałem uzasadnienie swojego wyboru, niedługo umieszczę je na blogu. Przykro mi, że poczuliście się zawiedzeni tytułami, które wybrałem, ale przypominam, że są to moje prywatne typy. Mimo że poruszam tam temat "Rewolucji", to zapewniam, że napisałem te uzasadnienie dla Was, nie dla Pana Profesora, bo nie wydaje mi się zasadne tłumaczenie się z czegokolwiek komuś, kto w zeszłym roku głosował na swój własny komiks: klik.


Pozdrawiam wszystkich czytających.

Krzysztof Ryszard Wojciechowski


P.S. Postronnym pewnie trudno w to uwierzyć, ale Pana uwagi dotyczące mojej osoby (które zignoruję) potwierdzają tylko to, co niedawno napisał na swoim blogu Sebastian Frąckiewicz: klik 
« Ostatnia zmiana: Grudzień 29, 2013, 06:29:04 pm wysłana przez KRW »

Offline horror

Odp: Komiksy Roku
« Odpowiedź #110 dnia: Grudzień 29, 2013, 06:34:05 pm »
Mam jednak wrażenie, że przeczytałem dostateczną ilość albumów, by brać udział w tym podsumowaniu.

To tak jak pewnie z 90 procent osób wypowiadających się na łąmach tego forum. Pytanie tylko czy te same? I co to znaczy dostateczną.

Offline Emeryt

  • Stolnik bracki
  • *****
  • Wiadomości: 1 699
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • taki duży, a taki gruby.
    • Story of the Month - konkurs na fanfiki WH40.000
Odp: Komiksy Roku
« Odpowiedź #111 dnia: Grudzień 29, 2013, 06:40:50 pm »
To tak jak pewnie z 90 procent osób wypowiadających się na łąmach tego forum. Pytanie tylko czy te same? I co to znaczy dostateczną.
nie chcę wyjść na czepialskiego, ale skoro typów jest 10, to dostateczna ilość pozwalająca wziąć udział to imho 10 właśnie.

Offline horror

Odp: Komiksy Roku
« Odpowiedź #112 dnia: Grudzień 29, 2013, 06:54:01 pm »
nie chcę wyjść na czepialskiego, ale skoro typów jest 10, to dostateczna ilość pozwalająca wziąć udział to imho 10 właśnie.

ok. rozumiem, że to wystarcza do tego, żeby być jurorem.

Offline Ystad

  • Stolnik bracki
  • *****
  • Wiadomości: 1 509
  • Total likes: 1
  • Płeć: Mężczyzna
  • Jacek Jastrzębski
    • Biceps Zin (ATY)
Odp: Komiksy Roku
« Odpowiedź #113 dnia: Grudzień 29, 2013, 07:02:23 pm »
bardzo ciekawe podejście Krzysia Rysia, które można streścić krótko:

"uważam, że każdy wydawca ma obowiązek wysłania po jednym egzemplarzu swoich komiksów do każdego z recenzentów (ilukolwiek by ich nie było), albo przynajmniej do mnie bo wtedy bym je mógł sprzedać i mieć drugą pensję. Bo ja jestem jak członek akademii filmowej. a zniżka recenzyjna powinna wynosić 90%, bo takie 25-32% jakie się zdarzają w ogóle mi nie odpowiada."

mocno roszczeniowy charakter....
världen, du kan kyssa mitt arsle

Jedną z podstawowych różnic pomiędzy Tobą a mną jest fakt, że ja mam odwagę powtórzyć Ci prosto w oczy każde słowo które napisałem do Ciebie na forum....

KRW

  • Gość
Odp: Komiksy Roku
« Odpowiedź #114 dnia: Grudzień 29, 2013, 07:18:29 pm »
  Ystad - przeczytaj jeszcze raz co napisałem bo chyba nie zrozumiałeś i dopowiadasz do mojej wypowiedzi niestworzone historie.

Przeczytałem w tym roku około 150 komiksów. Zapewne połowa z nich to nowości. Sam nie wiem dokładnie bo nie prowadzę regularnie spisu. Będziecie musieli chyba zorganizować komisję śledczą.
Szanuję was i wasze zdanie, wiem o co wam chodzi... ale jeśli ta dyskusja ma na celu tylko festiwal złośliwości i rozszarpanie mnie to ja w niej nie będę uczestniczył. Mam poczucie że dobrze wywiązałem się ze swojego zadania.

Odsyłam do lektury uzasadnienia na moim blogu: klik.

Nic więcej nie mam do dodania. 

Offline Emeryt

  • Stolnik bracki
  • *****
  • Wiadomości: 1 699
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • taki duży, a taki gruby.
    • Story of the Month - konkurs na fanfiki WH40.000
Odp: Komiksy Roku
« Odpowiedź #115 dnia: Grudzień 29, 2013, 07:34:32 pm »
Mam poczucie że dobrze wywiązałem się ze swojego zadania.
Ciężko dyskutować po takim zdaniu.

Blaskowitz

  • Gość
Odp: Komiksy Roku
« Odpowiedź #116 dnia: Grudzień 29, 2013, 07:36:51 pm »
Nie nawykłem do dyskusji z osobami używajacymi zwrotów typu
Cytat: KRW
rozumiem wkurw czytelników
jednak, jako osoba czująca ów "wkurw" pozwolę sobie powiedzieć dwa słowa.
Abstrahując od dyskusji czy WKKM jest, czy nie jest istotną inicjatywą na polskim rynku, zdarzyło się w jej ramach wydać kilka ciekawych tytułów. Osoba, która teraz popatrzy na wytypowana przez Państwa listę 50 "naj" może stwierdzić, że najlepszym co ukazało się w ramach WKKM jest właśnie "Marvel Zombies".
Cytat: KRW
Na   wszelki wypadek przypominam też, że to moja lista i miałem prawo   umieścić na niej tytuły, które są DLA MNIE istotne.
To po co używać nazwy "Komiksy Roku" dla takiego plebiscytu? Nie lepsze byłoby "Plebiscyt na najlepszy komiks istotny DLA NAS"?

N.N.

  • Gość
Odp: Komiksy Roku
« Odpowiedź #117 dnia: Grudzień 29, 2013, 07:38:00 pm »
  Witam.

Jak rozumiem, głosowanie uniemożliwia Panu fakt, że przeczytał Pan tylko "Rewolucje w Kosmosie", których nie ma w zestawieniu? Bo może Pan zagłosować nawet na jeden komiks.

Twierdzenie to dowodzi, że rzeczywiście niewiele  Pan rozumie.
Cóż, zdarza się. Ludzie z tym dożywają sędziwego wieku.


Cytuj
Specyfika pracy publicysty komiksowego jest bardzo trudna.

Cytuj
Proszę się nad sobą zastanowić nim napisze Pan następną wypowiedź, bo kompromituje Pan tylko siebie. Na pisaniu o komiksach zarabiam od 50 do 200 zł miesięcznie. Niemal wszyscy dopłacamy do tego  "interesu". I będziemy to robić mimo tego, że utrudnia nam się pracę, bo robimy to nie z chęci zysku, a dlatego, że kochamy komiksy.

Może lepiej niech Pan się zastanowi nad tym komu Pan udziela tych pouczeń/wyjaśnień czy też "wyjaśnienio-wyżaleń". Odnoszę bowiem wrażenie, że publicystą komiksowym bylem już wtedy, kiedy Pan dopiero uczył się czytać.


Cytuj
Napisałem uzasadnienie swojego wyboru, niedługo umieszczę je na blogu. Przykro mi, że poczuliście się zawiedzeni tytułami, które wybrałem, ale przypominam, że są to moje prywatne typy. Mimo że poruszam tam temat "Rewolucji", to zapewniam, że napisałem te uzasadnienie dla Was, nie dla Pana Profesora, bo nie wydaje mi się zasadne tłumaczenie się z czegokolwiek komuś, kto w zeszłym roku głosował na swój własny komiks: klik.
Zaglądałem na ten blog. Już zdążyłem przeczytać, że o Śledzińskim Pan po prostu zapomniał, a Skutnika jeszcze nie czytał.
Przyznam w tym miejscu, że byłem zapraszany do grona jurorów tegorocznej edycji konkursu na Komiks Roku, odmówiłem jednak, ponieważ obawiałem się, iż jakieś p**dy będą mi na swoich blogach wyrzucać, że głosowałem na znajomych, z którymi sam komiksy robię, albo na wydawców, u których publikuję. Pana wpis sugeruje, iż tak właśnie by było.
Nawiasem mówiąc, Pan też mógł odmowić. Skoro jednak uznał Pan, że się na jurora nadaje, to niech Pan bez lamentowania weźmie na swoje barki ten ciężar.

Cytuj
P.S. Postronnym pewnie trudno w to uwierzyć, ale Pana uwagi dotyczące mojej osoby (które zignoruję) potwierdzają tylko to, co niedawno napisał na swoim blogu Sebastian Frąckiewicz: klik 
Nigdy nie ukrywałem, że jestem wredny, mściwy i złośliwy. A Frąckiewicz zapomniał napisać, że:
a)w książce krytykuję również jego
b) sam był mocno zaangażowany w lansowanie Woynarowskiego i jego teorii story artu.
c) że książki może i nie wydało wydawnictwo naukowe, ale została ona oceniona przez recenzenta naukowego i spełnia te wymogi, których podobno nie spełnia.
Krótko mówiąc, Frąckiewicz nieco mija się z prawdą oceniając moją książkę, ale ma rację oceniając mój charakter.

Ach, niemal zapomniałem. Serdecznie witam na forum. Mam nadzieję, że teraz będziemy mieli wiele okazji, by porozmawiać bezpośrednio ze sobą o tym, co obaj lubimy, czyli o komiksach :smile:

Offline skil

Odp: Komiksy Roku
« Odpowiedź #118 dnia: Grudzień 29, 2013, 07:42:47 pm »
To po co używać nazwy "Komiksy Roku" dla takiego plebiscytu? Nie lepsze byłoby "Plebiscyt na najlepszy komiks istotny DLA NAS"?

To było podnoszone od początku, od pierwszej edycji. Plebiscyt "Komiks roku" w takiej formule nigdy nie będzie plebiscytem na najlepszy komiks roku, po prostu. Od 2010 roku postulowane są zmiany i tych zmian nie ma. O wiele więcej sensu ma coroczny plebiscyt na tym forum.
qui hic minxerit aut cacaverit, habeat deos superos et inferos iratos

Offline MateuszSkutnik

Odp: Komiksy Roku
« Odpowiedź #119 dnia: Grudzień 29, 2013, 08:35:11 pm »
Komiks Trondheima też ukazał się w grudniu, a znalazł się w zestawieniu. Podobnie zresztą jak "Kot rabina", który też znalazł się w zestawieniu.
Pisałem już wcześniej, że nie chodzi o "Rewolucje", a o przejrzystość wyboru uniemozliwiającą twierdzenie, że juror czegoś nie wybrał, bo tego nie przeczytał. Pisałem też, że usprawiedliwianie jurorów tym, że czegoś nie przeczytali, kompromituje tych jurorów.

tak, wiem, przeczytałem tę całą rozmowę tutaj.
  • Oznacza to tylko, że ludzie cenią wyżej i Trondheima i Sfar od Skutnika. I te komiksy kupili, a Rewolucji nie. Tu nie ma w sumie nic dziwnego. Żeby zagłosować na Rewolucje nie wystarczy je przeczytać. One się muszą jeszcze spodobać. Narzucasz swoje zdanie że Rewolucje są dobrym komiksem, ale to nieprawda, nie dla wszystkich. Ci jurorzy mogą głosować tylko subiektywnie, po to ich zaproszono.
  • Nie jestem pewien, czy fakt że juror nie przeczytał dosłownie wszystkiego co się ukazało w danym roku jest kompromitujący. Sam fakt obecności gremium wybierającego kandydatów jest jasnym przekazem, że to "Komiksy Roku wg Tych Konkretnych Ludzi Na Podstawie Tego Co Czytali". Nic więcej.
  • Zgadzam się z pomysłem, żeby takie plebiscyty odbywały się w lutym następnego roku. To byłoby najlepsze rozwiązanie.