http://komiks.wp.pl/title,To-ja-przerwalem-Yansa,tpl,3,wid,16122983,wiadomosc.html?ticaid=1130d2
Widzę, że rozmowa autora z Kasprzakami w 2009 była bliźniaczą do Mirasa i mojej - biedny Zbigniew, byłem pewien że ma już dość ciągle o tym Yansie i "czterech rękach", a tu widzę, że musiał jeszcze nie raz przez to przechodzić
Cieszę się, że potwierdził to co napisałem o coraz większej "przestarzałości" Yansa i że nie było żadnego spadku sprzedaży.
Lata przyzwyczajenia do Yansa robią swoje, ale jednak fajnie byłoby mieć to w takiej formie i nazwie jaką wymyślili sobie autorzy
Ja to jestem wręcz dumny, że mamy w Polsce tak oryginalne, inne niż wszyscy imię głównego bohatera. Wyobrażacie sobie miny kolekcjonerów serii we Francji?
Oprócz Halloween, które zalega po sklepach, Podróżników (których osobiście najbardziej lubię) i Spadajacej gwiazdy, której sprzedaż raczej kiepsko chyba też idzie to tylko parę starych komiksów pamiętam.
Może nie bez wpływu jest fakt, że "Halloween blues" kosztuje 150 zł, choć oczywiście znamy wiele tytułów w tej cenie, które wyprzedały się dawno i kosztują teraz w drugim obiegu 3 razy tyle. Starych rzeczy Kasprzaka też nie było znowu tak mało.
To wszystko składa się na jego bardzo dużą popularność w kraju, zwłaszcza, że jest - w mojej opinii - jednym z najsympatyczniejszych rysowników