Pamiętam, że Egmont, przed wydaniem Targów nieśmiertelnych, zamieścił w necie ankietę z pytaniem, jak ma wydać trylogię Nikopola (miękka, twarda, razem, czy osobno?). Wtedy głosowałem na opcję integral w twardej, ale ku mojemu rozczarowaniu zdecydowanie wygrała, wtedy widocznie jedyna do pomyślenia, tradycyjna opcja pojedynczych miękkich albumów.
Teraz chciałem sobie podmienić moje starocie na album na wypasie, ale bez okładek mnie nie interesuje, a w pomniejszonym formacie to już katastrofa. Ale dobrze, że wznowiono - kto nie miał okazji, teraz może poznać.