Ok. Dzieki.
Nie mialem pojecia, ze amerykance byly kolorowane. Zapowiada sie ciekawie.
Widziałem kiedyś kolorowy "Garaż". Nie wiem, czy ten (widziałem wersję niemiecką), ale była tam informacja, że za kolory odpowiada Moebius. Był to naprawdę rzyg kolorowy. Ohyda.
Ten komiks został oryginalnie zrobiony w czerni i bieli. Wiele plansz opiera się na kontrastach i specyficznych niedopowiedzeniach. Biel jest bowiem brakiem koloru i brakiem rysunku - biel na drugim planie może oznaczać, ze coś tam jest, ale rysownik tego nie narysował. Kolor oznacza, że tam nic nie ma - jedynie barwna plama. Jestem zdania, że wydawanie go w kolorze to największa pomyłka, jaką można zrobić.