trawa

Autor Wątek: Egmont 2014  (Przeczytany 557675 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Nawimar

Odp: Egmont 2014
« Odpowiedź #1980 dnia: Listopad 17, 2014, 07:27:34 am »
Po „Kaznodziei” nie płaczę. Jest tyle innych ciekawych serii dotąd u nas nie wydanych (np. „Scaleped”, „The Unwritten”).
 
Moje typy (kolejność bez znaczenia) 

1.   „Flashpoint”
2.   „Green Lantern: Willworld”
3.   „The New Frontier”
4.   „Green Lantern/Green Arrow” Dany’ego O’Neila i Neala Adamsa
5.   “Batman: Birth of Demon”
6.    „Hawkworld” (mini-seria)
7.    „Green Arrow: The Longbow Hunters”
8.    “Atlantis Chronicles”
9.    “Identity Crisis”
10.    “Batman: The Black Mirror”

Offline misiokles

Odp: Egmont 2014
« Odpowiedź #1981 dnia: Listopad 17, 2014, 07:54:09 am »
A Kaznodzieja to dla nich temat szczęśliwie zamknięty, i odgrzebując go teraz, istnieje ryzyko, że nie dadzą rady zakończyć i znów będą niezadowoleni czytelnicy,,,
Które spadnie praktycznie do zera, jeśli pierwszy sezon serialu telewizyjnego 'zatrybi'. Ale to bardziej cel na 2016 rok.

ramirez82

  • Gość
Odp: Egmont 2014
« Odpowiedź #1982 dnia: Listopad 17, 2014, 08:23:49 am »
4.   „Green Lantern/Green Arrow” Dany’ego O’Neila i Neala Adamsa


Byłoby wspaniale! Ale to lata 70-te, nawet się nie łudzę, że Egmont odważy się wydać takiego starocia.  :sad:

Offline maximumcarnage

Odp: Egmont 2014
« Odpowiedź #1983 dnia: Listopad 17, 2014, 08:58:27 am »
„Scaleped”,

Przypuszczam, że chodziło Ci o "Scalped". Jeśli tak, to przychylam się do tego. Świetna seria, myślę że (jeśli już) to niewiele gorsza od "Kaznodziei", chociaż traktująca o czymś zupełnie innym. Byłbym także za wydaniem "Sweet Tooth". Moim zdaniem jest to najlepsza rzecz jaką stworzył Lemire, lepsza nawet od "Opowieści z hrabstwa Essex".

A "The Unwritten" nie czytałem jeszcze. O czym tak w skrócie to jest?

Offline isteklistek

Odp: Egmont 2014
« Odpowiedź #1984 dnia: Listopad 17, 2014, 09:03:49 am »
Fajnie czyta się ten wywiad na paradoksie. Z jednej strony pan K. mówi o tym, że rynek komiksu i książki powinny funkcjonować podobnie, jeżeli chodzi o dostępność tytułów na rynku - albo tytuł jest albo tytuł można dodrukować, z drugiej strony przypominają mi się limitowane edycje komiksów, które nie zostały jak na razie dodrukowane, bo nie.

Co do superhero, to nie wiem, czemu E. nastawia się na przypadkowego czytelnika i stawia wszystko na jego chwilowym zachwycie danym tytułem, zamiast postawić na czytelników, którzy od lat czytają i to nie tylko polskie wydania. Żywot tytułów modnych i popularnych jest bardzo krótki, ale jeżeli chce się wydawać na szybkiego, to pewnym jest, że tytuły długo będą zalegać i powoli schodzić. Batman się kiedyś skończy, a wszystkie memy z nim związane napędzające sprzedaż znikną. Nie wiem, ile jeszcze może z Batmana wyciągnąć, ale wiem, że bez sensu jest przy nim trwać, bo trzeba budować rynek pod nowe postacie i tytuły. Przykładem jest AC Morrisona, który u nas zbiera średnie recenzje, a to kawał solidnej roboty do którego trzeba wracać, aby się połapać we wszystkim. Wina, że ten tytuł został chłodno przyjęty jest po stronie wydawnictw, że za wiele nie wydawali z Golden, Silver, Bronze Age. Musimy gonić, a zanosi się na to, że więcej tytułów, które się będą pojawiały w ten, czy inny sposób będą nawiązywały do jakiegoś okresu i trzeba mieć jakaś wiedzę, bo nie da się od zera zaczynać, tak jak chciało DC.

Offline maximumcarnage

Odp: Egmont 2014
« Odpowiedź #1985 dnia: Listopad 17, 2014, 09:13:02 am »
Przykładem jest AC Morrisona, który u nas zbiera średnie recenzje, a to kawał solidnej roboty do którego trzeba wracać, aby się połapać we wszystkim. Wina, że ten tytuł został chłodno przyjęty jest po stronie wydawnictw, że za wiele nie wydawali z Golden, Silver, Bronze Age.

Ten tytuł zbiera też bardzo średnie recenzje także na rynku amerykańskim, a tam chyba sam przyznasz, że dostępność do postulowanych przez Ciebie tytułów jest bardzo duża. Zbiera on średnie recenzje nie dlatego, że ma wiele odwołań, a dlatego że jest słabo napisany (szczególnie późniejsze tomy). To nie jest coś, za co można Morrisona chwalić. Co więcej, ten tytuł może wywołać niepotrzebne uprzedzenia do tego autora, co jest całkowicie niesłuszne w kontekście jego dorobku.

Offline Nawimar

Odp: Egmont 2014
« Odpowiedź #1986 dnia: Listopad 17, 2014, 09:13:54 am »
Maximumcarnage: "A "The Unwritten" nie czytałem jeszcze. O czym tak w skrócie to jest?"
 
Poniżej recenzja pierwszego wydania zbiorczego tej serii:
 
http://www.dccomics.com.pl/Numer/6927
 
Szczerze jednak wątpię aby kiedykolwiek ją wydali. Jakiś czas temu T. Kołodziejczak odżegnywał się od sięgania po kolejne serie Vertigo. Chociaż z drugiej strony odżegnywał się również od co najmniej kilku innych inicjatyw, które po jakimś czasie jednak podjął.
 
Isteklistek: "z drugiej strony przypominają mi się limitowane edycje komiksów, które nie zostały jak na razie dodrukowane, bo nie."
 
Powoli, ale coś tam jednak wznawiają. "Feralny Major" już częściowo jest. Z czasem być może wydadzą resztę wyprzedanych tytułów. A przynajmniej taką mam nadzieję.

Offline misiokles

Odp: Egmont 2014
« Odpowiedź #1987 dnia: Listopad 17, 2014, 09:16:20 am »
Sądzę, że pan Kołodziejczak kierując działem komiksowym przez te kilkanaście chudszych i grubszych lat nie doprowadzając firmy do bankructwa lepiej wie od nas jak działa rynek komiksowy w Polsce AD 2014 i na co można sobie pozwolić a co nie. To my - klienci - zmieniamy rynek, aczkolwiek siłą napędową rynku komiksowego jest młody człowiek - a ten nie jest zainteresowany jakimś silver, bronzem, kanonem. On chce coś świeżego, w miarę aktualnego  czym będzie mógł podyskutować z ludźmi z całego świata na zagranicznych forach.

Offline maximumcarnage

Odp: Egmont 2014
« Odpowiedź #1988 dnia: Listopad 17, 2014, 09:22:51 am »

Poniżej recenzja pierwszego wydania zbiorczego tej serii:
 
http://www.dccomics.com.pl/Numer/6927

Ciekawy koncept. Mam nadzieję, że wykonanie równie dobre. Przeczytam w każdym razie. Dzięki.

Sądzę, że pan Kołodziejczak kierując działem komiksowym przez te kilkanaście chudszych i grubszych lat nie doprowadzając firmy do bankructwa lepiej wie od nas jak działa rynek komiksowy w Polsce AD 2014 i na co można sobie pozwolić a co nie.

Nawet gdyby chciał to by nie doprowadził firmy do bankructwa bo wydawanie komiksów to pewnie i tak jakiś ułamek procenta dochodów Egmontu.


a ten nie jest zainteresowany jakimś silver, bronzem, kanonem.

Za starego się nie uważam, a zainteresowany jestem tytułami z tego okresu i to bardzo. Zresztą chyba nawet w USA jest na to popyt skoro są wypuszczane takie wydania http://www.bookdepository.com/Superman-Golden-Age-Omnibus-1-Jerry-Siegel/9781401241896

Offline Itachi

Odp: Egmont 2014
« Odpowiedź #1989 dnia: Listopad 17, 2014, 09:33:36 am »
Coś czuję, że jak poznamy zapowiedzi na pierwszą połowę roku 2015 to Nam wszystkim szczęki opadną :smile: Tego życzę sobie i Wam!

Odnośnie odpowiedzi to wszystko wygląda obiecująco, nowe serie z nowego DC, także sporo komiksów sprzed restartu, apetyt zaczyna rosnąć wraz z każdym kolejnym dniem.

Offline isteklistek

Odp: Egmont 2014
« Odpowiedź #1990 dnia: Listopad 17, 2014, 09:44:41 am »
Wydaje mi się, że nie jest możliwe, aby napisać jakiegoś bohatera całkowicie od nowa. Istnieje stała w jego mitologi, którą jest zasadniczo niezmienna i tego można się dowiedzieć czytając starsze rzeczy. Jeżeli coś się zmienia, to ta zmiana jest jakoś uzasadniona, wyjaśniona i posiada ona jakiś kontekst, a wszystko tkwi w początkowych historiach. Wiele sporów, które się toczą zazwyczaj dotyczą tego, co jest, a co nie jest kanoniczne dla danego tytułu - niedługo rusza event DC Corvegence, który ma ustalać, co jest kanoniczne i jakoś martwię się o jego los. Zmierzam do tego, że czytanie danego tytułu bez znajomości jego historii jest dobre na krótką metę i zazwyczaj szybko zniechęca, dlatego sporo komiksów, które powstają, to czysta "akcja i nawalanka", a sporo rozmów rozbija się o to kto jest silniejszy, fajniejszy, nowocześniejszy itp itp - co powoduje, że sporo tytułów zaczyna się rozmywać i traci swoją atrakcyjność. Przykładem niech będzie Batman: teraz jest jasny podział na dobrych i złych, w zasadzie wszyscy źli stali się psychopatami, którym ciężko jest współczuć i w jakiś sposób ich rozumieć, najlepszym przykładem jest postać Mr. Freeze, który z postaci tragicznej stał się psychopatą, podobnie Two-Face (nie znam wszystkich tytułów, ale może nie mam racji).

AC Morrisona jakim jest komiksem: czy słabym czy dobrym, to kwestia mocno dyskusyjna, nawet odbiegając od nawiązań i kontekstów, to ciężko nie docenić kreatywności Granta w tym tytule, czasem szczęka opada. Nie czytałem żadnej rzetelnej negatywnej recenzji, która wskazywałaby luki fabularne i potknięcia scenariusza, ale za dużo tego nie szukałem. Widziałem za to sporo recenzji, które w jakiś sposób starały sobie poradzić z materiałem nagromadzonym w AC, pozostałe, które tego nawet nie podjęły wyglądały: "podoba mi się", "nie podoba", "słaby przeciwnik", "za dużo gadania" "beznadziejne koncepcje wymiarów, a Morrison się pogubił". Sporo zarzutów powstałych do tego tytułu jest nietrafionych, np. czytanie i ocenianie poszczególnych zeszytów w oderwaniu od całości.
« Ostatnia zmiana: Listopad 17, 2014, 10:02:35 am wysłana przez isteklistek »

ramirez82

  • Gość
Odp: Egmont 2014
« Odpowiedź #1991 dnia: Listopad 17, 2014, 10:01:54 am »
Zmierzam do tego, że czytanie danego tytułu bez znajomości jego historii jest dobre na krótką metę i zazwyczaj szybko zniechęca

Czy ja wiem? TM-Semic biorąc się za komiksy superbohaterskie wprowadzał nas w świat postaci z wieloletnim bagażem doświadczeń i jakoś nie trzeba było wydawać wszystkiego od początku. Teraz Egmont wydaje Wonder Woman - to pierwsze solowe przygody tej bohaterki wydane u nas, nie wiem o niej za dużo, nie wiem co działo się w komiksach z WW przez ostatnie 70 lat, ale pierwszy tom wciągnął mnie i chcę więcej. Nawiązania do wydarzeń z poprzednich lat zawsze jakieś będą, ale po to robione są te restarty, żeby przyciągnąć nowych czytelników.

Wydaje mi się, że nie jest możliwe, aby napisać jakiegoś bohatera całkowicie od nowa.

Z tym się zgadzam. Chyba żaden (?) restart nie wymazał tak naprawdę tego wszystkiego co było przed nim. Ale to nie znaczy, że nie da się czytać takich komiksów, nie znając wszystkich wydarzeń jakie miały miejsce wcześniej.
« Ostatnia zmiana: Listopad 17, 2014, 10:05:31 am wysłana przez ramirez82 »

Offline Rafi20

Odp: Egmont 2014
« Odpowiedź #1992 dnia: Listopad 17, 2014, 02:36:00 pm »
Mam nadzieję, że zapowiedzi Egmontu mnie zaskoczą. Najbardziej ciekawią mnie tytuły z Batmanem przed New 52. Ciekawym rozwiązaniem byłoby  wydanie w całości klasyczną serię Legend of the Dark  Knight.  Natomiast w miejsce Kaznodziei mógłby być Constantine.

ramirez82

  • Gość
Odp: Egmont 2014
« Odpowiedź #1993 dnia: Listopad 17, 2014, 02:49:10 pm »
Ciekawym rozwiązaniem byłoby  wydanie w całości klasyczną serię Legend of the Dark  Knight. 

Świetny pomysł, niestety nierealny. Większość nie była wznawiana, więc nie byłoby materiałów. Ale kilka historii w zbiorczych wydaniach jest i mam nadzieję, że po któreś z nich Egmont sięgnie.

Offline perek82

Odp: Egmont 2014
« Odpowiedź #1994 dnia: Listopad 17, 2014, 04:50:05 pm »
ja właśnie skompletowałem Preachera po angielsku w 6 tpb za ok. 300 zł. Bardzo fajne wydanie - miękka okładka (dla mnie to plus), ładny kredowy papier. Nie mam cierpliwości do zbierania serii przez miesiące / lata. Wyjątek robię dla Sandmana, ale już momentami coś mnie trafia - jak np. teraz niedostępny tom 7. Przez 2 lata dozbierałem cały jeden tom...


Największą nadzieję na 2015 pokładałem w integralu Potwora Bilala. Niestety, to chyba zostało wykluczone :sad:  Wobec tego czekam na stare DC (NEW52 omijam do tej pory).
Mandroid - 4/5
Mroczni sędziowie - 3/5
Nowy Jork: Życie w wielkim mieście - 4/5
Kajtek i Koko w kosmosie - 3,5/5
Bug - 3,5/5