Z tego co ja wiem, to akurat te studia, które oficjalnie wzorują się na realnych miejscach i chce im się to wszystko dopieszczać, raczej nie bawią się w outsourcing. A w każdym razie KyoAni i P.A. Works trzymają ludzi od teł przy sobie. AnoHana to akurat A-1 i oni chyba robią różnie, ale to konkretne anime bodajże też było robione w pełni wśród swoich. Do Korei raczej idą te produkcje, gdzie im tak nie zależy na wygłaskanym efekcie końcowym i chcą przyoszczędzić. A tracing sam w sobie istnieje pewnie od zawsze, bo łatwiej nakreślić jakiś budynek, bądź pozę, posiłkując się zdjęciem z google'a, czy innej książki.