"Egmont zarżnął tę serie na własne życzenie" to gruba przesada, ale gdyby wydawali ją wtedy w normalnej częstotliwości, powiedzmy jeden tom na pół roku, losy tej serii mogłyby potoczyć się inaczej. Mogłyby, ale oczywiście nie musiały. Dziś też jest inny popyt na komiks amerykański, Strażnicy schodzą, LND schodzi, V jak Vendetta na pewno zejdzie, wierzę w to, że Potwór z bagien podzieliłby ich los. Oczywiście gwarancji mieć nie można, czytelnik jest wybredny, skoro już tyle świetnych komiksów okazało się klapą.