Ja też mam skrajne strony pofalowane. To po prostu wina papieru o małej gramaturze. Do reszty się nie czepiam, jest dobrze. Pamiętajcie, że chłopaki z Stuido Lain dopiero zaczynają. Trafili na złą drukarnię, bo nikt tam im nie doradził, tylko puścili jak w zamówieniu. Wierzcie mi danie grubszego papieru nie podniosło by znacząco kosztów. Początki bywają trudne.
My powinniśmy trzymać za nich kciuki, a nie tylko narzekać. Dla mnie trzymanie tego w rękach to spełnienie marzeń sprzed 20 lat. Pamiętam jak przerysowałem babkę z tatuażem NO PAIN, NO GAIN z SUPER BOOM!
No a jeśli, ktoś nie kupi tego komiksu, bo ma za cienki papier, to już jego indywidualna sprawa. Ja swój egzemplarz mam i go nie oddam.