Ja swojego Dredda jeszcze nie mam, czekam na trochę luźniejszy miesiąc. Dziwi mnie, że ludzi kupujący na zarobek jeszcze się nie nauczyli, że to nie jest aż taki dobry interes. Oferty innych wydawnictw są mocno konkurencyjne i nie zanosi się, aby się to miało zmienić, więc będzie co czytać, a oni zamiast kupić dwa różne komiksy kupują 2 te same z nadzieją, że jakoś się odkują. W tym wypadku chciwy traci dwa razy, a jeszcze gdzieś w tle kwestia dodruku....ale co tam, ich pieniądze niech się bawią.