bazyliszku, sam chciałbym kolekcję Hachette z Dreddem u nas, ale to jest zwyczajnie niemożliwe - może gdyby wyszedł jakiś przebojowy film/serial, a i w tej sytuacji byłoby to mało prawdopodobne.
Te* kolekcje mają przynajmniej parę tysięcy nakładu, aby komuś w ogóle chciało się je wydawać - Lain póki co wszedł z Dreddem na nasz rynek i, z tego co pamiętam, to wypuszcza nakłady w okolicach 500-600 egzemplarzy, obawiając się, że ze sprzedaniem 1000 byłby problem. I ty liczysz w tej sytuacji, że Hachette zainwestuje w taki biznes? W Wielkiej Brytanii Dredd jest popularny - to bohater z bogatą historią, swoim magazynem, oddaną grupą fanów od wielu dekad. W Polsce wyszło mało komiksów z jego udziałem i zainteresowana jest tylko jakaśtam grupka pasjonatów - nie niedzielni czytelnicy, do których kierowane są takie kolekcje.
* DC i Marvel