Kokosz to akurat, jeśli się nie mylę, wydawca Ongrysa, więc info ma raczej z pierwszej ręki.
Akurat to było pytanie retoryczne,
Nie ujmując nikomu, wydawca nie jest jednoznaczne z byciem poligrafem i na odwrót.
Szczerze mówiąc to ja na SL nie narzekam, naprawdę robią dobrą robotę jeśli chodzi o drukowanie, jedynie czepiam się braku folii i to że za szybko wysyłają do księgarń.
Taki E. swoje komiksy drukuje z 2-3 tygodniowym wyprzedzeniem i je kondycjonuje.
Co do fuszerek każdemu wydawnictwu się przytrafiają mniejsze lub większe