Chętnie coś bym napisał o Rogatym, ale wydawca jeszcze nie wydał 2 tomu Slaine
, więc sobie czeka jak Król, na swoją kolej (i chyba do tego czasu jeszcze z raz powtórzę Wojownika)
Mogę coś napisać odnośnie rysunków za to, bo kartkowałem. To Bisley w najlepszej formie, jak przeglądałem przypomniały mi się Batman vs Sędzia Dredd z TM-Semica, wizualnie jest to samo (takie moje pierwsze odczucie). Co mnie zaskoczyło to nielakierowana okładka (zaskoczyło bo Ameryka ją miała), ale nie przeszkadza mi to.